– Cieszymy się, że znaleźliśmy się w kolejne fazie Totolotek Pucharu Polski. W pierwszej połowie mieliśmy sporo problemów w ofensywie, w drugiej nasz sposób poruszania się po boisku, zwłaszcza w środku pola, był dużo lepszy i to pozwoliło stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji, które odwróciły losy tego spotkania – powiedział po wygranym 2:1 meczu 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski trener GKS Tychy Ryszard Tarasiewicz.

W ostatni weekend lipca spotkali się na boiskach Fortuna 1 ligi, tym razem zmierzą się w ramach 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. We wtorek w Radomiu tamtejszy Radomiak, przewodzący tabeli zaplecza PKO Ekstraklasy, podejmie GKS Tychy.

27 września w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano pary 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. Spotkania tej fazy rozgrywek „Pucharu Tysiąca Drużyn” rozegrane zostaną w dniach 29, 30 i 31 października.

– Drużynie Unii należą się na pewno duże gratulacje za ambitną postawę. Szybko zdobyta przez nas bramka sprawiła, że mieliśmy pozorny spokój, co spowodowało z kolei, że graliśmy wolno i przewidywalnie. Na szczęście osiągnęliśmy swój cel – powiedział po meczu z Unią Skierniewice trener Piasta Gliwice, Waldemar Fornalik.

120 minut potrzebowali piłkarze Piasta Gliwice, by pokonać III-ligową Unię Skierniewice i zameldować się w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. Drużyna Waldemara Fornalika zwyciężyła 5:1, ale cztery z bramek zdobyła dopiero w dogrywce.

Takie mecze zdarzają się tylko w rozgrywkach Pucharu Polski. III-ligowa Unia Skierniewice w ramach 1/32 finału podejmie mistrza Polski, Piasta Gliwice. – To dla nas wielka rzecz, która może się już nie powtórzyć – mówi Sebastian Pazurek, członek zarządu klubu ze Skierniewic.