Aktualności

Berg: Chcemy uszczęśliwić naszych kibiców

Specjalne29.04.2015 

Jako trener nigdy nie zdobył krajowego trofeum, ale za to może pochwalić się triumfem w Pucharze Anglii jako piłkarz Manchesteru United. W 1999 roku wygrał również z „Czerwonymi Diabłami” ligę oraz Ligę Mistrzów. – Wiem, jakie emocje towarzyszą finałowi. Czeka nas niezwykły mecz na wspaniałym stadionie. Chcemy wykonać swoją robotę jak najlepiej i uszczęśliwić naszych kibiców – zapowiada szkoleniowiec Legii Warszawa, Henning Berg.


Ile razy rozgrywał Pan już w głowie finał Pucharu Polski?
Mam zwyczaj, że staram się skupiać na każdym kolejnym meczu. Moje myśli były ostatnio skupione na spotkaniu z Ruchem Chorzów, a następnie Pogonią Szczecin. Jestem oczywiście bardzo szczęśliwy, że zagramy w finale Pucharu Polski. Mecz z Lechem jest wielkim wydarzeniem dla naszego klubu, jak i całej polskiej piłki. Takie spotkania mogą podnieść poziom rozgrywek w Polsce.

Mecze pomiędzy Legią a Lechem zawsze elektryzują cały kraj.
Świetnie, że w finale spotykają się tak utytułowane drużyny. Stadion Narodowy to fantastyczne miejsce na takie mecze. To wielka sprawa dla zawodników, że mogą grać na tak wspaniałym obiekcie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, w jak ważnym wydarzeniu weźmiemy udział.



Lech ciągle depcze Wam po piętach w lidze. W bezpośrednich starciach w tym sezonie jest zaś lepszy: zremisował w Warszawie i wygrał u siebie. Rywal znalazł na Was sposób? Czym zamierzacie go zaskoczyć 2 maja?
Każdy mecz Legii z Lechem należy do wyrównanych. Pokonaliśmy rywala rok temu. Wiemy, jakie umiejętności prezentują zawodnicy „Kolejorza”. Ostatnio przegraliśmy w Poznaniu, ale mało zabrakło, a mogliśmy uzyskać korzystny wynik. W takich spotkaniach decydują detale. Wiemy, że to finał i wszyscy czują rangę spotkania. Różnica między zespołami nie jest duża.

Gdyby mógł Pan pozyskać do Legii jednego piłkarza Lecha, to kogo by wybrał? Który z przeciwników robi na Panu największe wrażenie?
Skupiam się w tym kontekście tylko na swoich piłkarzach.

Lech w półfinale bardzo męczył się z Błękitnymi. Wy nie mieliście najmniejszych problemów z Podbeskidziem. Czy to daje Legii przewagę psychiczną?
Nie sądzę. Przed nami finał, decydująca gra i wyrównane spotkanie. Mamy określone zadania do wykonania, wiemy w jakim iść kierunku. Nasza pozycja przed meczem jest dobra, wygrywamy w lidze, teraz gramy w finale. Jestem dobrej myśli.



W karierze trenerskiej nie wygrał Pan jeszcze pucharu kraju.
Nie wygrałem, ale za to mogę pochwalić się pucharem jako piłkarz. Zdobyłem Puchar Anglii z Manchesterem United.

W 1999 roku. Wygraliście wówczas wszystko to, co najcenniejsze, bo jeszcze ligę i – co najważniejsze – Ligę Mistrzów. Marzy Pan o dublecie z Legią?
Dla mnie najważniejszy jest klub. Myślę o swoim zespole i chcemy wykonać naszą robotę jak najlepiej. Grałem w kilku finałach i wiem, jakie są z nim związane emocje. Wierzę, że wygramy, ponieważ mamy dobrych piłkarzy i chcemy uszczęśliwić naszych kibiców.

W porównaniu z zeszłym rokiem, to będzie zupełnie inny finał.
Tak, bo zagrają dwa najlepsze kluby ze wspaniałą historią i ogromną liczbą fanów. Finał Pucharu Polski cieszy się dużym zainteresowaniem i zapowiada się wielki mecz. TAGI: Puchar Polski, finał, Legia Warszawa, Henning Berg, Lech Poznań,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności