Przygotowania do mistrzostw Europy UEFA EURO U-21 2019 trwają w najlepsze. W środowe popołudnie reprezentantów Polski odwiedził w Grodzisku Wielkopolskim międzynarodowy sędzia, Bartosz Frankowski. Opowiedział on o nowościach w przepisach, które będą miały zastosowanie podczas włoskiego turnieju. Zapraszamy do zapoznania się z tymi zasadami.

Rok temu na finiszu sezonu z kretesem przegrywał nie tylko mistrzostwo Polski, ale też srebrne medale. Dwanaście miesięcy później Medyk Konin jest jedynym zespołem w Polsce, który ma szanse zdobyć dublet. To historia, która pokazuje, że w futbolu niemożliwe nie istnieje.

Poznaliśmy numery, z którymi piłkarze reprezentacji Polski do lat 21 zagrają na turnieju finałowym mistrzostw Europy UEFA EURO U-21 2019. Biało-czerwoni w fazie grupowej zagrają z Belgią, Włochami i Hiszpanią. Poniżej pełna lista zawodników wraz z numerami.

– Moje ciało cię potrzebuje na boisku! – usłyszeliśmy na jednym z ostatnich treningów przed wylotem kadry do Macedonii Północnej. Zobaczcie, jaki mamy klimat wewnątrz kadry i posłuchajcie, co o macedońskich piłkarzach – takich jak Goran Pandev, Aleksandar Trajkovski, Ilija Nestrovski i Arijan Ademi – opowiedzieli nam Damian Kądzior, Thiago Cionek i… pewien gliwiczanin z Palermo!

Kibice w Łodzi wypełniali po brzegi stadion Widzewa podczas meczów Polaków i fantastycznie ich dopingowali. Na tym jednak nie poprzestali, bo na spotkaniach 1/8 finału Nowa Zelandia – Kolumbia i Senegal – Nigeria na trybunach wciąż trwała świetna zabawa – śpiewy, tańce i wsparcie dla wszystkich drużyn. – Kochacie piłkę nożną – mówi Samsidine Diatta z senegalskiej federacji.

Tomasz Kędziora Lechowi Poznań zawdzięcza dużo – w barwach „Kolejorza” zdobył swoje pierwsze poważne trofeum w piłce: mistrzostwo kraju. W Polsce wywalczył jeszcze dwa Superpuchary Polski, a dzięki regularnym występom w poznańskiej drużynie, został kapitanem kadry U-21. W tej roli grał w trakcie młodzieżowego EURO. Ale to przeprowadzka na Ukrainę ściągnęła na niego uwagę trenera pierwszej reprezentacji. Jerzy Brzęczek nie zwykł pomijać obrońcy Dynama Kijów w swoich powołaniach.

Można by powiedzieć: jak trwoga, to do Mazurkiewicza. Z takiego założenia wyszedł zarząd Górnika Łęczna, który w maju po serii niezadowalających wyników poprosił o powrót na stanowisko szkoleniowca, który z drużyną żegnał się ledwie miesiąc wcześniej i który, co najważniejsze, rok temu poprowadził ją do historycznego dubletu. Teraz przed Piotrem Mazurkiewiczem jasny cel: wygrana z Medykiem Konin i obrona mistrzostwa Polski. – Wiemy, że musimy zagrać wybitnie. Mamy w Górniku zawodniczki, które to potrafią i wiedzą, jak to robić – stwierdza w rozmowie z Łączy nas piłka trener zielono-czarnych przed sobotnim starciem o tytuł.