Biało-czerwoni po mistrzostwach Europy U-19 w Rydze mogą być z siebie dumni. W półfinale przegrali z późniejszym triumfatorem, Hiszpanią. Satysfakcja z dobrze wykonanej roboty umyka jednak wobec świadomości, że coś się kończy... – W takim składzie nigdy więcej już się nie spotkamy – przyznawali po ostatnim meczu zawodnicy, na których wynik pracowało niemałe grono osób.

Historyczne mistrzostwa Europy U-19 przyciągnęły na Łotwę wielu znamienitych gości, którzy z uwagą śledzili nowe nurty w europejskim futsalu. Jednym z pilnych obserwatorów turnieju był Jorge Braz, trener reprezentacji Portugalii w futsalu, który po zakończeniu zawodów chwalił również biało-czerwonych. – Polska zrobiła postęp, ma swoją tożsamość – przyznał utytułowany szkoleniowiec.

Gol bramkarza i awans Polaków do półfinału mistrzostw Europy? Takie rzeczy dzieją się na futsalowych arenach! Nasza kadra do lat 19 świetnia spisała się podczas EURO w Rydze, a gol zdobyty przez golkipera Krzysztofa Iwanka obiegł cały świat. Specjalnie dla nas bohater Polaków tłumaczy, skąd u niego taka chęć do ofensywnej gry. Ponadto w magazynie Łączy Nas Futsal najciekawsze wydarzenia pierwszej kolejki Futsal Ekstraklasy i kulisy meczu o Superpuchar Polski.

W historii polskiego futsalu takiego sukcesu na arenie międzynarodowej biało-czerwonym jeszcze nie udało się odnotować. Z racji tego, że na Mistrzostwach Europy U-19 nie ma rozgrywanego meczu o trzecie miejsce, już teraz drużyna Łukasza Żebrowskiego może być pewna co najmniej trzeciej lokaty w Rydze. – Ale chcemy powalczyć o coś więcej – mówi selekcjoner naszej młodzieży.

Z dużym spokojem nasi reprezentanci przygotowują się do półfinałowego meczu z Hiszpanią na mistrzostwach Europy U-19 w futsalu. Reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego to główny faworyt młodzieżowego EURO, ale biało-czerwoni już kilkukrotnie w tym turnieju pokazali ogromny charakter.

To, co przed rozpoczęciem mistrzostw Europy U-19 w futsalu wydawało się niemożliwe, stało się faktem! Polska w czwórce najlepszych drużyn w Europie. Biało-czerwoni po zwycięstwie nad Łotwą nie mogą sobie jednak pozwolić na świętowanie, bo już w czwartek czeka ich półfinał. Mecz z Hiszpanią, który zadecyduje o tym, czy Polska zagra w wielkim finale.