– Ten remis da nam dużo, w kontekście tego, jak wyglądają te eliminacje, ile punktów zbieramy i jak to robimy. Najbliższe dwa mecze pokażą, czy zbliżymy się do awansu na mistrzostwa Europy, czy wykorzystamy szansę – powiedział Robert Lewandowski po meczu z Austrią (0:0). Polska pozostała liderem swojej grupy eliminacji UEFA EURO 2020.

– Przez większą część pierwszej połowy Austriacy dominowali. Po przerwie wyglądało to już lepiej. Cieszy zero z tyłu i ważny punkt. Nasza gra nie była jednak najlepsza, ale jesteśmy liderem grupy i mamy niezłą przewagę przed kluczowymi meczami tych eliminacji – powiedział Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski.

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz reprezentacji Polski z Austrią na PGE Narodowym. Biało-czerwonym udało się utrzymać pozycję lidera i ma dwa punkty przewagi nad Słowenią. – Zdajemy sobie sprawę z tego, co musimy poprawić, ale jestem o to spokojny. Ta gra będzie wyglądała lepiej, jeśli chodzi o płynność. Gramy w kwalifikacjach i dla nas najważniejsze są punkty – powiedział po meczu selekcjoner Jerzy Brzęczek.

– Był to dla mnie wielki dzień, którego nigdy nie zapomnę. Zadebiutowałem w domu reprezentacji Polski, na pięknym PGE Narodowym w Warszawie, przy wspaniałej atmosferze. Pewnie, że chciałoby się jeszcze wygrać i zdobywać komplet punktów, ale nie zawsze tak się da. Musimy uszanować ten punkt – powiedział po zakończeniu spotkania z Austrią Krystian Bielik.

Nie udało się sprawić kolejnej wielkiej niespodzianki na mistrzostwach Europy U-19 w futsalu. Polska przegrała z Portugalią 1:3, ale na pewno zasłużyła na wielkie brawa za postawę. Na półfinał jeszcze nie traci szans. W środę o godzinie 19:00 biało-czerwonych czeka mecz o wszystko z Łotwą, w nim będzie rozstrzygać się los naszej reprezentacji.

Polacy utrzymali pozycję lidera swojej grupy eliminacyjnej UEFA EURO 2020, a bezbramkowy remis oznacza, że nad silną Austrią mają dalej trzy punkty przewagi. Najlepsze okazje dla drużyny Jerzego Brzęczka miał Robert Lewandowski, a pozytywami były m.in. występ Krystiana Bielika w wyjściowym składzie oraz debiut Sebastiana Szymańskiego.

– Liczę, że we wtorek zagramy szybciej i składniej, niż na Łotwie. To był nasz pierwszy mecz, nie potrafiliśmy wykorzystywać sytuacji, brakowało skuteczności. Nie mieliśmy jednak czasu, by rozegrać jakikolwiek mecz kontrolny, a nawet grę wewnętrzną. Działamy na żywym organizmie, ale zawodnicy coraz lepiej przyswajają założenia, a to powód do optymizmu – mówi przed meczem z Estonią trener reprezentacji Polski do lat 21 Czesław Michniewicz.