Sezon od jesieni do lutego przyszłego roku – takie są pierwsze plany w sprawie organizacji międzynarodowych rozgrywek w beach soccerze. Rodzimi gracze „plażówki” do planowanych przesunięć podchodzą z ostrożnością, ale w całej sprawie także szukają pozytywów. – Najważniejsze, by udało się wrócić na piasek – mówią zgodnie nasi rozmówcy.

W 2002 roku reprezentacja Polski pojechała na mistrzostwa świata po dwudziestoletniej przerwie. Znakomita postawa w eliminacjach, w których biało-czerwoni zakwalifikowali się na turniej jako pierwsza drużyna z Europy, mocno rozbudziła apetyty zarówno kibiców, jak i samych piłkarzy. Na mundial w Korei Południowej i Japonii, jako pełnoprawny członek sztabu drużyny, pojechał wówczas dziennikarz Tomasz Smokowski. Tak powstała wspólna produkcja Canal+ i PZPN – film dokumentalny „W kadrze – Korea 2002”, pokazujący od środka, jak na azjatyckim czempionacie selekcjoner Jerzy Engel współpracował za kulisami z zespołem złożonym z takich piłkarzy, jak Jerzy Dudek, Tomasz Hajto, Tomasz Wałdoch, Jacek Bąk, Marek Koźmiński, Michał Żewłakow, Piotr Świerczewski, Jacek Krzynówek, Paweł Kryszałowicz czy Emmanuel Olisadebe.

Już tylko siedem dni dzieli kibiców od powrotu jednej z największych lig w Europie, niemieckiej Bundesligi. Będzie to nietypowa celebracja, bo przy pustych trybunach i z ograniczeniami, ale moment niewątpliwie wyczekiwany. Odmrożenie futbolu nie oznacza jednak, że w ostatnich miesiącach w klubach Polaków tam występujących nic się nie działo.

W CV ma grę w młodzieżowych drużynach AC Milan, ale jego kariera nie potoczyła się tak, jak sobie to wymarzył. Występujący obecnie w Wieczystej Kraków Michał Miśkiewicz zapowiadał się świetnie, lecz nie osiągnął tego, czego się po nim spodziewano. Mimo to ma na swoim koncie jeden występ w reprezentacji Polski.

W jedenastym odcinku naszego cyklu przenosimy się do 1974 roku i pierwszego meczu Polaków na mistrzostwach świata w RFN. Biało-czerwoni pod wodzą Kazimierza Górskiego mierzyli się z silnymi Argentyńczykami. Mimo że rywale byli zdecydowanymi faworytami, nasza drużyna sprawiła dużą niespodziankę i wygrała 3:2.

Skauting zagraniczny funkcjonuje w Polskim Związku Piłki Nożnej od kilkunastu lat i tylko rośnie w siłę. W młodzieżowych reprezentacjach mężczyzn i kobiet możecie oglądać niemało Polaków, którzy wychowywali się zagranicą, ale to dla biało-czerwonych barw zrobią wszystko. W kolejnym podcaście rozmawiamy z Maciejem Chorążykiem i Tomaszem Rybickim, skautami zagranicznymi, o ich odkryciach, metodach wyszukiwania piłkarzy z polskimi korzeniami i dumie w chwilach, gdy widzą kolejne debiuty oraz występy w kadrach. Który z piłkarzy według nich ma największe szanse na przebicie się do pierwszej reprezentacji? Kto o programie „Gramy dla Polski” dowiedział się… w kościele? Dlaczego warto patrzeć, jak spisują się polskie drużyny młodzieżowe klubów ze Stanów Zjednoczonych? Ilu reprezentantów znaleziono w Internecie? Zapraszamy do oglądania i słuchania.

Skutki pandemii dają się we znaki zarówno w klubach piłkarskich, jak i wśród rolników, gdzie brakuje rąk do pracy. W Niemczech postanowiono połączyć oba te fakty. Zawodniczki klubu kobiecej Bundesligi SC Sand pomagały w zbiorze truskawek i szparagów. – Zrobiłyśmy furorę – śmieje się grająca w Sand Agnieszka Winczo. To właśnie Bundesliga ma największe szanse na dokończenie sezonu spośród wszystkich lig, w których występują reprezentantki Polski.