Gdy w 2003 roku Mirosław Sznaucner wyjeżdżał do Grecji nie spodziewał się, że zostanie w tym kraju na tak długo. Po udanych występach w barwach klubów z Salonik – Iraklisu i PAOK wychowanek HKS Szopienice postawił na pracę w roli szkoleniowca, ale licencję UEFA B zdobył w ojczyźnie. Obecnie jest drugim trenerem drużyny U-19 w PAOK i myśli o seniorskim futbolu. Były zawodnik GKS Katowice był podopiecznym słynnego Fernando Santosa, który poprowadził Portugalię do złota w finałach EURO 2016.

Piast Gliwice to wiosną najlepsza drużyna w ekstraklasie. – Od zwycięstwa z Lechem trener właściwie nie zmienia podstawowego składu, a my co tydzień potwierdzaliśmy, że to są właściwe wybory szkoleniowca – tłumaczy Piotr Parzyszek, który rozgrywa pierwszy sezon w Lotto Ekstraklasie.

Dla pochodzącego z Goczałkowic obrońcy Borussii Dortmund ostatnie dni są wyjątkowo szalone. W klubie z Westfalii Łukasz Piszczek przygotowuje się do powrotu na boisko, w swojej rodzinnej gminie otworzył natomiast Akademię Piłkarską. Nie zapomina także o kolegach z reprezentacji Polski, za których rzymał kciuki podczas meczu w Wiedniu.

Dawid Kownacki pokazał się ze świetnej strony w meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen. Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski strzelił dwa gole i poprowadził Fortunę Duesseldorf do arcyważnego zwycięstwa (4:0). Niespełna 22-letni napastnik, dla którego były to pierwsze bramki w nowym klubie i w rozgrywkach Bundesligi, trafił też do jedenastki kolejki „Kickera”. – Cieszę się, że pokazałem, że warto na mnie stawiać. W ostatnim czasie najbardziej brakowało mi właśnie zaufania ze strony trenera, dlatego tak bardzo walczyłem o wypożyczenie z Sampdorii do Fortuny. W Niemczech odzyskałem radość z gry w piłkę. Nie mam jednak zamiaru zadowalać się tym jednym meczem – zapowiada w rozmowie z Łączy Nas Piłka Dawid Kownacki.

Ośmiokrotny mistrz Polski, sześciokrotny zdobywca Pucharu Polski, finalista Pucharu Zdobywców Pucharów, 57-krotny reprezentant kraju – Stanisław Oślizło z pewnością zasłużył na miano ikony polskiej piłki nożnej. Na boisku mierzył się z największymi: Lwem Jaszynem, Raymondem Kopaszewskim czy legendarnym Pele. Z tym ostatnim wygrywał pojedynki główkowe, czym zasłużył sobie na uznanie Brazylijczyka. – Uśmiechnął się, klepnął mnie w ramię i powiedział „Bueno, bueno” – wspomina w długiej rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Józef Wandzik dwa razy zagrał w mistrzostwach świata U-20. W 1981 roku reprezentacja Polski nie wyszła z grupy, ale dwa lata później sięgnęła już po brązowy medal. – Potwierdziło się, że drużyna jest ważniejsza niż indywidualności. W 1983 roku byliśmy zespołem i to nam pomogło odnieść sukces – mówi 52-krotny reprezentant Polski w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

W ubiegłym roku kariera Rafała Pietrzaka nabrała zawrotnego tempa. W ciągu kilku miesięcy przeszedł drogę z trzecioligowych rezerw Zagłębia Lubin do reprezentacji Polski seniorów. 27-letni zawodnik zimą zdecydował się pozostać w Wiśle Kraków, która przeżywała bardzo trudny okres. Pietrzak liczy jednak na owocną rundę wiosenną, która zbliży go do realizacji marzeń – przenosin do mocnego zagranicznego klubu i finałów EURO 2020.