Ponad dwadzieścia lat doświadczeń w roli wolontariusza i życie na pohybel smutnym czasom COVID-19. Władysława „Ada” Andrzejewska-Kessler to kolejna pozytywna bohaterka naszego cyklu. Moc dobrej energii, którą ma sześćdziesięciolatka z Trójmiasta pozwala śmiało stwierdzić, że prawdziwe życie zaczyna się na emeryturze!
Wyruszyła znad morza, żeby zostać wolontariuszką w górach. Piłkarsko debiutowała na polsko-ukraińskim Euro, a niewiele brakowało, żeby zaliczyć też mundial oraz igrzyska w Brazylii. Skończyło się na rosyjskich MŚ 2018 oraz… niezliczonych podróżach. Na czele ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Palestyną. Oto właśnie Joanna Popiołek.
Nie tylko od święta, ale i na co dzień. Takie przesłanie powinien mieć 14 listopada, czyli tzw. Światowy Dzień Seniora, obchodzony także w Polsce. W kalendarzu pojawia się bowiem kilka dat do celebrowania roli osób dojrzałego bądź starszego wieku. Każde z nich powinno mieć jednak swój jasny przekaz. Seniorzy to ludzie o bezcennej wartości.
Choć debiutowała niedawno, bo w 2019 roku, od razu dostała szansę bycia na czele fantastycznej grupy. Klaudia Próchnicka wolontariat poznała od podszewki podczas „chrztu bojowego” na mistrzostwach świata U-20 w Łodzi. Początki były trudne, ale na końcu, poza radością i dużą satysfakcją, zawiązały się relacje, które zdecydowanie wykroczyły poza turniejowy grafik.
Jego kibicowska przygoda trwa przeszło dwadzieścia lat, ale nadal przynosi dużo radości. Kibic Legii Warszawa, regularnie pojawiający się na Stadionie Wojska Polskiego. Choć paradoksalnie, debiut w roli wolontariusza zaliczył na łódzkim Widzewie, a stołeczny – na warszawskiej Polonii. Maciej Kamieński, czyli ambitny człowiek ze sportem we krwi.
Z wykształcenia ichtiolog, czyli mówiąc wprost… ekspert od ryb. I to właśnie z wędką związane są jego początki w roli wolontariusza. Choć to tylko wierzchołek góry doświadczeń Szymona Kronowieckiego. Człowieka, który nie wyobraża sobie życia bez wolontariatu. Bo jak sam przyznaje, nasze funkcjonowanie ma sens tylko wtedy, gdy robimy to, co kochamy.
Naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich wolontariuszem? Jak najbardziej tak! Bohaterem naszej kolejnej historii jest Piotr Solik, który stanowi zaprzeczenie dla wizji stereotypowego urzędnika. Uśmiech na ustach, zaradność, a dodatkowo słabość do sportu. To wszystko znajdziecie u Piotra z Tychów, nazywanego "Wolotatą".
