Aktualności

[TEN TURNIEJ #9] Kamil Kosowski: Drużyna cały czas zadawała sobie pytania

Specjalne12.05.2016 
Reprezentacja Polski z 2006 roku to klasyczny przykład mocnej i zgranej drużyny, w której w ostatniej chwili, tuż przed mistrzostwami świata, coś wyraźnie pękło – i to zarówno od strony sportowej, jak i mentalnej. O tym, dlaczego tak się wtedy stało i dlaczego tak nie stanie się teraz, w obecnej drużynie „biało-czerwonych”, mówi nam uczestnik mundialu sprzed 10 lat, Kamil Kosowski. – Adam Nawałka nie pozwoli, by ktokolwiek czuł się słabszy lub mniej ważny dla zespołu – podkreśla w dziewiątym odcinku serii „Ten Turniej”.

Kilka tygodni temu w ramach naszego cyklu o własnych błędach, popełnionych tuż przed niemieckim turniejem, opowiadał nam ówczesny selekcjoner „biało-czerwonych” Paweł Janas. Dziś obraz tamtych przygotowań, a także okresu samych mistrzostw, w rozmowie z Łączy Nas Piłka jeszcze bardziej rozszerza 52-krotny reprezentant Polski, Kamil Kosowski. – Największym błędem były powołania – mówi popularny „Kosa”, mając na myśli pominięcie kilku kluczowych postaci ze zwycięskich eliminacji: Tomasza Frankowskiego, Jerzego Dudka, Tomasza Kłosa i Tomasza Rząsy. – To się odbiło na drużynie – podkreśla. – Jeżeli coś dobrze funkcjonuje, to się tego nie zmienia. A w trakcie kwalifikacji zawiązała się grupa nie tylko super-piłkarzy, ale także super-kolegów… Po powołaniach drużyna cały czas zadawała sobie pytania.

Kosowski jeszcze mocniej zwraca uwagę na inną rzecz: to, że sztab szkoleniowy w przededniu mundialu bardzo szybko i bardzo ewidentnie podzielił drużynę na pierwszy skład szykowany do gry oraz „rezerwowych”, pozostawionych wyraźnie z boku. – Selekcjoner miał 11 czy 13 piłkarzy, którzy przygotowywali się do pierwszego meczu, natomiast reszta trenowała z trenerem Kazimierskim dośrodkowania, strzały, coś tam biegaliśmy… Niestety tak się nie da. W reprezentacji cała ekipa musi się czuć wyróżniona. Później ci „pominięci” siłą rzeczy próbowali się konsolidować, jakoś to sobie tłumaczyć, nie zawsze w profesjonalny sposób – wspomina, podkreślając od razu, że jego zdaniem obecny sztab podobnego błędu przed EURO 2016 na pewno nie popełni. – Adam Nawałka nie pozwoli, by ktokolwiek czuł się słabszy lub mniej ważny dla zespołu – przekonuje Kosowski.

Całą rozmowę możecie obejrzeć tutaj:

Przypomnijmy, że w poprzednich odcinkach serii „Ten Turniej” swoimi wnioskami z udziału reprezentacji Polski w wielkich piłkarskich imprezach dzielili się: Marek Saganowski, Jerzy Engel, Paweł Janas, Zbigniew Boniek, Jacek Krzynówek, Bartosz Bosacki, Marek Koźmiński i Marcin Żewłakow. Wszystkie odcinki znajdziecie poniżej:

TAGI: ten turniej, kamil kosowski,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności