Dla kibica | EURO 2016

Seria „Ten Turniej” to cykl wywiadów, w których nie chodzi nam o to, by po raz kolejny, niepotrzebne, rozdrapywać stare rany. Absolutnie nie. Chcemy po prostu na zbliżające się wielkimi krokami EURO 2016 spojrzeć z nieco innej perspektywy – posłuchać wspomnień i wniosków byłych reprezentantów Polski oraz osób blisko związanych z kadrą „biało-czerwonych”, którzy w ostatnich latach mieli okazję w wielkiej piłkarskiej imprezie uczestniczyć.

Tylko u nas

Reprezentacja Polski z 2006 roku to klasyczny przykład mocnej i zgranej drużyny, w której w ostatniej chwili, tuż przed mistrzostwami świata, coś wyraźnie pękło – i to zarówno od strony sportowej, jak i mentalnej. O tym, dlaczego tak się wtedy stało i dlaczego tak nie stanie się teraz, w obecnej drużynie „biało-czerwonych”, mówi nam uczestnik mundialu sprzed 10 lat, Kamil Kosowski. – Adam Nawałka nie pozwoli, by ktokolwiek czuł się słabszy lub mniej ważny dla zespołu – podkreśla w dziewiątym odcinku serii „Ten Turniej”.

Aktualności | EURO 2016

– Mimo 43 lat pracy mecz z Niemcami uważam za najważniejszy w karierze – mówił kilka dni przed inauguracją mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii selekcjoner Polaków, Leo Beenhakker. 9 czerwca 2008 roku „biało-czerwoni” stanęli na stadionie w Klagenfurcie naprzeciw przyszłym wicemistrzom kontynentu. Dziś oficjalny kanał telewizyjny UEFA.tv przypomniał niewykorzystane sytuacje Łobodzińskiego, Żurawskiego, Saganowskiego oraz dwie bramki Łukasza Podolskiego. Powspominajmy!

Tylko u nas

Mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii miały być turniejem, na którym reprezentację Polski do dobrego wyniku poprowadzą jej wiodący piłkarze, bogatsi o doświadczenia z mundiali w 2002 i 2006 roku. Jednak kadra Leo Beenhakkera nie spełniła pokładanych w niej nadziei, wracała do kraju już po fazie grupowej. – Na mistrzostwach nie ma czasu na kreowanie nowych liderów – wspomina w cyklu „Ten Turniej” Marek Saganowski.

Tylko u nas

Ten awans wywołał w polskim futbolu wielkie poruszenie. Po długich 16 latach nieobecności na wielkiej piłkarskiej imprezie „biało-czerwoni” w bardzo dobrym stylu zakwalifikowali się na mundial w Korei i Japonii. Niestety, sam turniej skończyli rozczarowaniem. – Grupa zawodników z góry założyła, że mistrzostwa świata nie zdobędziemy, więc jeśli po trzech meczach pojedziemy do domu, to będzie OK… – gorzko wspomina w rozmowie z „Łączy nas piłka” ówczesny selekcjoner kadry, Jerzy Engel.

Aktualności

Jako piłkarz 53 razy zagrał w narodowych barwach. W 1982 roku, właśnie z kadrą „biało-czerwonych”, osiągnął swój największy sukces w karierze – brązowy medal na mundialu w Hiszpanii. Później, już w roli trenera, doprowadził Legię Warszawa do 1/4 finału Ligi Mistrzów oraz awansował z narodową kadrą na mistrzostwa świata w Niemczech. Dziś Paweł Janas kończy 63 lata. W imieniu polskich fanów futbolu życzymy więc gromko: WSZYSTKIEGO DOBREGO! 

Tylko u nas

Przed mundialem w 2006 roku oraz w trakcie samych mistrzostw nie brakowało kontrowersji wokół polskiej kadry. Bardzo intensywny obóz przygotowawczy, nie najlepsza atmosfera w bazie „biało-czerwonych”, pominięcie Dudka, Frankowskiego, Kłosa i Rząsy… Do wszystkich tych tematów w szóstym odcinku serii „Ten Turniej” odniósł się ówczesny selekcjoner reprezentacji Paweł Janas.

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności