Aktualności

Szukała: Najlepszy napastnik gra u nas!

Specjalne11.10.2014 
W sobotę o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski zmierzy się z drużyną Niemiec. Dni do meczu odliczają nie tylko kibice, dziennikarze, ale przede wszystkim piłkarze. Czas na kartkę z pamiętnika Łukasza Szukały, środkowego obrońcy drużyny Adama Nawałki, który futbolowego rzemiosła uczył się… w Niemczech.

Ustrzeliłem Gibraltar, czas na Niemców

W sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie czeka nas trudny sprawdzian, ale wcześniejsza wygrana z Gibraltarem była dla nas tak samo ważna. Trzeba szanować każdego rywala i uważać na teoretycznie słabszych przeciwników. Najlepszym przykładem niech będzie Portugalia, która w pierwszej serii gier eliminacji powinna zdobyć trzy punkty, a mecz z Albanią niespodziewanie przegrała. W kwalifikacjach wszystko jest możliwe. My jednak mamy trzy punkty i dalej idziemy zgodnie z planem.   

W Faro zdobyłem pierwszą bramkę w kadrze i nigdy nie zapomnę tego momentu. Ustrzeliłem Gibraltar i z niecierpliwością czekam na kolejne szanse gry. Jestem dumny, że mogę występować w biało-czerwonych barwach. Całe życie pracowałem na to, by znaleźć się w kadrze. Teraz muszę dawać z siebie sto procent i będzie dobrze.



Na debiut nigdy nie jest za późno

Sobotni mecz jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ to w Niemczech mieszkałem przez kawał życia. Przenieśliśmy się tam z rodziną, kiedy miałem sześć lat. Zawsze czułem się jednak stuprocentowym Polakiem. W domu mówiliśmy po polsku i nigdy nie miałem wątpliwości, że chcę grać w biało-czerwonej koszulce. W pierwszej reprezentacji zadebiutowałem dopiero w wieku 29 lat, ale jak widać, na swój moment w kadrze nigdy nie jest za późno.

W przeszłości bardzo długo występowałem na niemieckich boiskach. Do dziś mam kontakt z kolegami z byłych klubów, jednak żaden z nich nie zagra w sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kiedyś, gdy występowałem w TSV 1860 Monachium, grą Bayernu dowodził Bastian Schweinsteiger. Złapaliśmy fajny kontakt, był moim kolegą. Teraz jest kontuzjowany. Na nasze szczęście.



Klucz do zwycięstwa? Zespołowość. I Lewandowski!

Co zrobić, żeby wygrać z mistrzami świata? Kluczem do zwycięstwa będzie zespołowość. Na mecz z Niemcami musimy wyjść jako drużyna, ponieważ tylko tak możemy uzyskać korzystny rezultat. W reprezentacji Joachima Loewa jest wielu genialnych piłkarzy, ale my też mamy dobrych zawodników. Posiadamy takie indywidualności, które szczególnie w grze z kontry mogą sprawić kłopoty rywalom.  

Nasz ostatni pojedynek z Niemcami zakończył się wynikiem bezbramkowym. Teraz gramy o wysoką stawkę. Zmierzymy się o trzy punkty, które – mam nadzieję – przybliżą nas do awansu na Euro 2016. Musimy wykorzystać nadarzającą się sytuację, łatwiej już nie będzie. Niemcy są aktualnymi mistrzami świata, ale wiemy, że mają swoje kłopoty. Mecz na Stadionie Narodowym zapowiada się interesująco.

Ofensywa Niemców robi ogromne wrażenie, ale kto ma w składzie najlepszego napastnika na świecie? Oczywiście, że reprezentacja Polski! Robert jest najlepszą „dziewiątką” i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Na pewno będzie dużym zagrożeniem w ataku.

Mam świadomość, że do Warszawy przyjeżdża drużyna, która świetnie spisuje się w ofensywie. W końcu nie każdy potrafi pokonać gospodarzy mundialu aż 7:1. Wiemy jednak, jak zagrać i damy z siebie sto procent. Nie możemy się bać mistrzów świata. Chcemy udowodnić, że potrafimy grać w piłkę. Do piłkarzy Loewa mamy ogromny szacunek, ale zapewniam, że też potrafimy stworzyć zagrożenie. Kiedy, jak nie teraz, wygrać z Niemcami?! Gramy na Stadionie Narodowym w Warszawie, mamy za sobą niesamowitych kibiców. Czas pokonać mistrzów świata!

Wysłuchał Cezary Jeżowski

TAGI: Łukasz Szukała, reprezentacja Polski, Niemcy, Stadion Narodowy, Warszawa,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności