Aktualności

Na główkę do Glika – obrońca bez tajemnic!

Specjalne10.01.2015 
Kim chciał zostać, kiedy był małym chłopcem? Jakiemu klubowi kibicuje? Czy przyjąłby ofertę Juventusu? Co myślał, kiedy z łatwością zabierał piłki Niemcom? Czy jest miejsce, w które nie włożyłby głowy, a inne wsadziliby nogę? Kamil Glik bez tajemnic! Obrońca reprezentacji Polski i kapitan włoskiego Torino odpowiedział na Wasze pytania.

1. Daria Warych: Kim chciał Pan zostać będąc dzieckiem?

Kamil Glik: Myślę, że 90 procent małych chłopców marzy o tym, aby zostać piłkarzem. Ja również miałem takie pragnienie i od samego początku przygotowywałem się do tego zawodu (śmiech). Marzenie się spełniło!

2. Karol Karol: Kto jest Twoim piłkarskim idolem z dzieciństwa? Na którym piłkarzu się wzorujesz?

KG: Zawsze podobała mi się gra Brazylijczyka Lúcio. Zwłaszcza wtedy, kiedy występował jeszcze w Bayernie Monachium. Oglądałem go z dużą przyjemnością! Tak, to był mój ulubiony piłkarz!

3. Łukasz Łukasz: O grze w jakim klubie marzyłeś, jak byłeś mały?

KG: Moim ulubionym klubem był i cały czas jest Bayern Monachium. Także ze względu na Lúcio. Lubię oglądać mecze Bayernu i kibicuję mu! Z jeszcze większą przyjemnością teraz, kiedy na Allianz Arena gra mój kolega z reprezentacji Polski – Robert Lewandowski.



4. Kacper Kosiński: Czy chciałeś kiedyś grać na innej pozycji niż obrona czy bramka? Jak miałeś 10 lat, to miałeś wielkie umiejętności czy małe?

KG: Przygodę z piłką zaczynałem jako… bramkarz, ale jak każde dziecko, chciałem też strzelać gole. To sprawiało największą frajdę! Występowałem na różnych pozycjach, aż zatrzymałem się na środku obrony. Nie wszyscy mogą być napastnikami. Ja kształtowałem się jako zawodnik defensywny. Co do drugiego pytania, to na pewno w szkółce, w której grałem, byli lepsi zawodnicy ode mnie. Talent poparłem jednak bardzo ciężką pracą i dziś jestem w tym miejscu, w którym jestem.

5. Tomek Pichla: Ile zajęła Panu nauka języka włoskiego?

KG: Niedługo! Tak naprawdę po sześciu miesiącach od przybycia do Italii porozumiewałem się już po włosku na konferencjach prasowych. Może nie była to tak perfekcyjna mowa, jaką władam teraz, a bardziej klejenie zdań, ale potrafiłem dogadać się z trenerem, kolegami z szatni, pracownikami klubu.

6. Kacper Borowski: Z kim przyjaźni/koleguje się Pan w Torino?

KG: Od samego początku, kiedy przyszedłem do Torino, naszą największą siłą jest szatnia. Bardzo często zdarza się, że wychodzimy na kolacje większą grupą. Jest nas wtedy z dziesięciu albo nawet piętnastu. Nie chciałbym więc nikogo wyróżnić. Na pewno jednak więcej czasu spędzam z tymi kolegami, którzy grają w Torino od dłuższego czasu. Mamy naprawdę fajną grupę!

7. Kuba Machowicz: Panie Kamilu, w Torino jest Pan już spełniony. Jaki kierunek byłby dla Pana wymarzony? Pozostanie w Italii czy może jakaś inna liga, jaka?

KG: Czasami nie jest tak, że się wybiera. Można marzyć, ale przyjdzie oferta z innego kraju i trzeba podjąć męską decyzję. Na pewno ligą, którą oglądam z wielką przyjemnością, jest Premier League. Chciałbym spróbować swoich sił w Anglii! Może będzie mi to dane? Nie chciałbym jednak spekulować.



8. Paulina Łyczko: Czy lubisz Premier League i jakie według Ciebie kluby znajdą się w pierwszej czwórce na koniec sezonu?

KG: Już wiecie (śmiech). Bardzo lubię oglądać ligę angielską! Tytuł mistrzowski rozegra się pomiędzy Chelsea Londyn a Manchesterem City. Na podium będzie też Manchester United. Mimo słabego początku sezonu, teraz „Czerwone Diabły” są w formie i spisują się naprawdę dobrze. Naturalnym kandydatem do czwartego miejsca są Arsenal i Tottenham Hotspur, ale ja postawię na niespodziankę – Southampton!

9. Michał Dąbrowski: Czy gdybyś dostał ofertę z Juventusu, rozważyłbyś ją czy wyśmiał? :)

GK: Gram w Torino już czwarty sezon. Przeszliśmy razem bardzo dużo. Od występów w drugiej lidze, po awans do Serie A i mecze z najlepszymi. Teraz osiągnęliśmy duży sukces i awansowaliśmy do 1/16 finału Ligi Europy, w którym zmierzymy się z Bilbao. Szanuję Juventus. Jak każdego rywala. To wielki klub i trzeba mu oddać, że na dzień dzisiejszy jest najlepszą drużyną w Italii. Mam jednak za dużo pięknych wspomnień związanych z Torino, aby teraz je wszystkie zaprzepaścić i odchodzić do lokalnego rywala.  

10. Łukasz abcde: Najlepszy piłkarz przeciw któremu grałeś, to?

KG: We Włoszech gra wielu świetnych piłkarzy i ciężko mi wskazać jednego. Praktycznie w każdej drużynie są zawodnicy wysokiej klasy. Na pewno chciałbym się jeszcze zmierzyć ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Mimo że nie gra się przeciwko niemu łatwo. W końcu to jeden z najlepszych napastników na świecie. Nie boję się jednak wyzwań.

11. Mateusz Skwarek: Kto Twoim zdaniem jest najlepszym obrońcą na świecie?

KG: Bardzo podoba mi się gra Sergio Ramosa. Ale czy jest najlepszy? Wiadomo, zdania są podzielone. Myślę jednak, że Hiszpan i Thiago Silva, to obecnie dwaj środkowi obrońcy najwyższej klasy.

12. Piotr Ptaszyński: #NaGlowkeDoGlika czy są miejsca, w które nie włożyłbyś głowy, a inni włożyliby nogę? A przy okazji, czy masz zdanie o Francesco Totti?

KG: Na boisku nie ma takiego miejsca, w które nie włożyłbym głowy. Na pewno nie! Staram się zawsze robić wszystko, aby bronić jak najlepiej, pomóc kolegom, drużynie, wygrać mecz. To najważniejsze! Tottiego nie trzeba zaś nikomu przedstawiać. To żywa legenda Romy i ikona włoskiej piłki. Mimo zaawansowanego, jak na piłkarza, wieku ciągle pozostaje w dobrej formie fizycznej i błyszczy na boiskach Serie A.



13 Kacper Szyszka: Co powiedział Pan lub pomyślał w starciu z Naismithem?

KG: Już nie pamiętam, więc nie chcę skłamać. Pewnie chodziło o jedno ze starć. Trochę powalczyliśmy (śmiech).

14. Jakub Krawczyk: Jak grało się z „czapeczką” na głowie w meczu ze Szkocją? Jaki jest Twój najlepszy kolega z reprezentacji?

KG: Na pewno ta „czapeczka” trochę przeszkadzała. Tym bardziej, że uraz był kłopotliwy, gdyż nie rozciąłem łuku brwiowego, a powiekę. Na szczęście krwawienie udało się w końcu zatamować. Bandaż mi trochę zjeżdżał i nie dawał komfortu, ale najważniejsze, że dałem radę. Zremisowaliśmy 2:2, choć była jeszcze szansa wygrać. Atmosfera w drużynie narodowej jest bardzo dobra i również ciężko będzie mi wskazać jedną osobę, z którą trzymam się najbliżej. Wymienię jednak Kamila Grosickiego, Matiego Klicha i Maćka Rybusa, bo z nimi znam się najdłużej. Spotykaliśmy się już na reprezentacjach młodzieżowych.



15. Katarzyna Jastrzębska: Odnosząc się do wypowiedzi Kamila po meczu ze Szkocją („piłka to gra dla mężczyzn”), chciałabym by ją rozwinął i naświetlił nam swoją opinię na temat futbolu kobiecego.

KG: Przyjaźnię się z bramkarką reprezentacji Polski, Darią Antończyk. Wychowaliśmy się razem na jednym osiedlu w Jastrzębiu. Bardzo jej kibicuję, podobnie jak całej naszej żeńskiej reprezentacji. Cieszę się, że ostatnio wyniki są coraz lepsze. Mam stały kontakt z Darią i wiem, co się dzieje.

16. Mateusz Piątek: Jakie myśli chodziły Ci po głowie, gdy tak pewnie wybijałeś piłki zawodnikom reprezentacji Niemiec?

KG: Na boisku trzeba działać bardzo szybko. Na pewno każda dobra interwencja i utrzymujący się dla nas korzystny wynik, dodatkowo mnie napędzały. Czuliśmy, że możemy odnieść historyczne zwycięstwo i robiliśmy wszystko, aby się udało, aby spełnić marzenia. Nie miałem okazji obejrzeć tego meczu jeszcze raz, ale na pewno będę musiał to zrobić. To jedna z najpiękniejszych chwil w życiu!



17. Łukasz Paprocki: Jaka była najzabawniejsza sytuacja z jaką się spotkałeś podczas zgrupowań reprezentacji?

KG: W reprezentacji naprawdę mamy świetną atmosferę i zabawne sytuacje zdarzają się na co dzień. Jest ich jednak zbyt dużo, aby wybrać jedną.  

18. Patryk Zdeb: Jak Pan ocenia decyzję Łukasza Szukały o przejściu do arabskiego klubu?

KG: Łukasz podjął taką decyzję, a nie inną. Ma już prawie 31 lat i zdaje sobie sprawę z tego, że czas ucieka, przysłowiowy „pociąg odjeżdża”, dlatego musi myśleć o sobie, o przyszłości. Przecież za cztery-pięć lat pewnie zakończy karierę. Skoro tak postanowił, to na pewno jest to dobra decyzja. Trzymam za niego kciuki.

19. Norbert Jarząbkowski: Czy według Ciebie Messi jest lepszy od Ronaldo? A może masz innego faworyta na najlepszego piłkarza na świecie?

KG: Wolę i wyżej cenię Cristiano Ronaldo.



20. Bartosz Mulak: Co będziesz robił, kiedy skończysz swoją karierę piłkarską?

KG: Nie mam konkretnych planów. Chcę jeszcze pograć w piłkę osiem-dziesięć lat. Obrońcy i bramkarze mogą sobie pozwolić na dłuższą karierę, aniżeli zawodnicy ofensywni. Będę więc miał trochę czasu, aby się w między czasie zastanowić. Na pewno chciałbym jednak zostać jak najbliżej futbolu.

21. Rafał Michałowski: Każdy dobrze wie, że oprócz piłką nożną,  interesujesz się MMA. Czy po zakończeniu kariery piłkarskiej chciałbyś zająć się sportami walki?

KG: To prawda, interesuję się sportami walki, a w szczególności lubię MMA. Nie wiem, czy w wieku 35-36 lat, po wielu sezonach spędzonych na boisku, będę jeszcze miał predyspozycje, aby walczyć (śmiech). Jestem jednak wielkim kibicem MMA i mojego ulubionego wojownika – Michała Materly.

Przepytał Paweł Drażba  

TAGI: Kamil Glik, reprezentacja Polski, Torino, Na główkę do Glika, MMA, Zlatan Ibrahimović, Michał Materla,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności