W sobotę, 18 marca, Arsenal zagra z Reading w 1/2 finału Pucharu Anglii. Więcej, niż pewny jest występ Wojciecha Szczęsnego od pierwszej minuty. Arsene Wenger daje Polakowi grać w pucharowych rozgrywkach, ale numerem 1 w bramce Arsenalu jest zarezerwowane dla Kolumbijczyka Davida Ospiny.

Kolejną opinię do dyskusji na temat rywalizacji pod tytułem „Wojciech Szczęsny vs. David Ospina” dołożył legendarny bramkarz Kanonierów David Seaman.


Źródło: independent.co.uk

75-krotny reprezentant Anglii, uczestnik mistrzostw świata oraz mistrzostw Europy, jak donosi brytyjski dziennik „Independent”, rozumie irytację Szczęsnego spowodowaną brakiem regularnych występów w Premier League.

Polak wystąpił w 17 meczach ligi angielskiej, do tego grał w meczach Ligi Mistrzów, a teraz musi cieszyć się z każdej nadarzającej się szansy występu w Pucharze Anglii. – Wojtek jest numerem dwa i musi to być dla niego ciężka sytuacja. Szczęsny grał regularnie, ale popełnił kilka złych decyzji i został zastąpiony przez Ospinę – przypomina Seaman.

– Zarówno Szczęsny, jak i Ospina mogą być numerem 1 w Arsenalu. Wszystko zależy od ich formy. W tym momencie swoją szansę wykorzystuje Kolumbijczyk – dodaje.

Były reprezentant Anglii podkreśla, że przed Polakiem istotny moment. – Przed Wojtkiem ważny wybór co do przyszłości, ale ma on przed sobą jeszcze dużo gry. Ja dołączyłem do Arsenalu dopiero w wieku 26 lat – uważa były golkiper.

–  Wszystko zależy od reakcji bramkarza na sytuację w klubie, a także od tego, co chce osiągnąć. Czy chce być numerem jeden, czy woli być zmiennikiem w wielkim zespole? Decyzja zależy od ambicji golkipera – kończy.

Wojtek Szczęsny ma problemy z regularną grą w Arsenalu, za to Łukasz Fabiański robi furorę w Swansea. Obaj grali na Emirates Stadium i obaj znaleźli się w zestawieniu najlepszych parad wszechczasów przygotowanym przez oficjalną stronę drużyny z Londynu.


Źródło: arsenal.com

W rankingu znalazł się też David Seaman. Wojtka doceniono za paradę z 6 października 2013 roku, którą wykonał w meczu przeciwko West Bromwich Albion. Z kolei Fabiański został wyróżniony za obronę z 11 listopada 2008 roku w meczu Pucharu Anglii. Golkiper najpierw obronił strzał zawodnika Wigan Athletic, a potem sparował dobitkę z najbliższej odległości. 

<<< „Umarł król, niech żyje król?” Samotny wyścig „Lewego”. Czy napastnik reprezentacji Polski zdąży przejść do historii? >>>