– Dla mnie to wielka nobilitacja i honor. Dzięki UEFA jestem częścią wielkiego wydarzenia. Jestem wdzięczny, że delegowano mnie do tak odpowiedzialnej roli. Finał 27 maja jest trochę dziedzictwem po udanym EURO 2012. Przed nami kolejne świetne spotkanie na Stadionie Narodowym – mówił Dudek po ceremonii przekazania trofeum Ligi Europy.

<<< Pięć polskich finałów! W czyje ślady może pójść Krychowiak? >>>



Były bramkarz reprezentacji Polski nie ma też wątpliwości, że szanse na wielki finał Ligi Europy ma Sevilla z Grzegorz Krychowiakiem w składzie. – Sevilla ma doświadczoną ekipę, a przede wszystkim jest obrońcą trofeum. Przed Hiszpanami jest jednak groźna przeszkoda w postaci Fiorentiny. Sam jestem ciekaw tej konfrontacji – dodaje.

Dudek porównał też zeszłoroczną wygraną Sevilli w Europa League do swojego triumfu w Lidze Mistrzów. – W 2005 roku, gdy z Liverpoolem zdobyłem Champions League, mówiliśmy, że puchar wrócił do nas, czyli… do domu. Teraz podobnie o Lidze Europy myśli klub z Andaluzji. W poprzedniej edycji Sevilla pokonała Benfikę Lizbona i teraz też świetnie byłoby zobaczyć ich w finale – kończy.

<<< CAŁOŚĆ ROZMOWY Z JERZYM DUDKIEM PRZECZYTACIE TUTAJ  >>>