Pół roku oczekiwania na debiut, ale gdy już przyszedł ten moment, to na najlepszej scenie: na boisku mistrza Włoch, przy 40 tys. widzów i przeciwko Juventusowi z Cristiano Ronaldo czy Paolo Dybalą w składzie. – Wiem, że sześć miesięcy temu nie dałbym sobie rady, zwłaszcza pod względem fizycznym. A w Turynie to nawet przy 0:4 najchętniej to nie schodziłbym z boiska. W takich meczach przecież uczę się najwięcej – mówi Sebastian Walukiewicz, młodzieżowy reprezentant Polski, który w poniedziałek zaliczył swój pierwszy występ w barwach Cagliari w Serie A.