W ciągu ostatnich 12 miesięcy reprezentacja Polski mierzyła się ze Słowaczkami aż trzykrotnie, wygrywając dwa pojedynki odpowiednio 4:1 w Niecieczy i 2:0 w finale turnieju towarzyskiego Istria Cup, a w ostatnim minimalnie ulegając 0:1 w finale turnieju towarzyskiego Balaton Cup, gdzie nasza kadra wystąpiła w okrojonym składzie. Obie drużyny znają się zatem bardzo dobrze i nic nie powinno trenerów w tym spotkaniu zaskoczyć.

Trener Basiuk przewiduje, że Słowaczki oddadzą Polkom inicjatywę i będą szukały swoich szans w kontratakach, wykorzystując swoje szybkie i dynamiczne skrzydłowe. Czy Katarzyna Daleszczyk potwierdzi dobrą formę z ostatnich meczów w lidze i Champions League? Czy Ewa Pajor zaprezentuje pełnię swoich możliwości? A może błyśnie Magdalena Szaj, Dominika Grabowska albo Paulina Dudek?

Dzisiejsze spotkanie będzie miało kluczowe znaczenie w kontekście walki o awans na turniej w Holandii. Choć jest to dopiero drugi mecz w eliminacjach to wiadomo, że ewentualna strata punktów w starciu ze Słowacją mocno pokrzyżuje sytuację Polek w grupie. W drużynie czuć dużą determinację, wiarę we własne możliwości, ale również wagę dzisiejszego spotkania. Każdy wie, o co toczy się gra.

Zapowiada się, że spotkanie z wysokości trybun obejrzy rekordowa liczba widzów! Do wczoraj z kas przy Stadionie Miejskim rozeszło się prawie sześć tysięcy biletów, a wejściówki będzie można odbierać aż do momentu pierwszego gwizdka.

Spotkanie sędziować będzie jedna z najlepszych arbitrów w Europie, Francuzka Stephanie Frappart.

Transmisję z meczu Polska – Słowacja będzie można oglądać na Polsacie Sport. Studio przedmeczowe rozpocznie się o 16:45, a pierwszy gwizdek rozbrzmi o 17:30.