Reprezentacja do lat 16 prowadzona przez trenera Dariusza Gęsiora rozegrała w poniedziałkowy wieczór pierwszy z dwóch towarzyskich meczów z Irlandią Północną. Do przerwy Polacy prowadzili, ale w drugiej połowie nasi rywale byli skuteczniejsi. W środę rewanż, początek meczu o 20:00 w Belfaście.
– Celem dla tej drużyny jest indywidualny rozwój każdego zawodnika. Liczy się tylko to, by jak najwięcej piłkarzy z tej kadry, trafiło najpierw do młodzieżówki, a z czasem do pierwszej drużyny narodowej – podkreśla Jacek Magiera. W trakcie ostatniego zgrupowania prowadzona przez niego kadra wygrała na wyjeździe z Niemcami (4:3) i w poniedziałek w Kaliszu uległa Holandii (1:2).
Trzy mecze, dwa zwycięstwa i jeden remis – to bilans reprezentacji Polski U-21, która lideruje w grupie 5. mając za sobą drużynę z Rosji. W kolejnym meczu podopieczni trenera Czesława Michniewicza rywalizować będą z Serbią. – Zagramy z przeciwnikiem, który regularnie występuje na turniejach finałowych. Jestem przekonany, że zapowiada się świetne widowisko. Przed nami również wielkie wyzwanie – powiedział szkoleniowiec biało-czerwonych.
W Kaliszu reprezentacja Polski do lat 20 uległa Holandii w czwartym spotkaniu Turnieju Ośmiu Narodów. Biało-czerwoni do przerwy przegrywali dwoma bramkami, ale w drugiej części dominowali, odrobili część strat po pięknym golu Tomasza Makowskiego i mieli swoje szanse, by wywalczyć remis. Mecz oglądał komplet publiczności.
Nie udał się reprezentacji Polski do lat 19 wyjazd do Tirany. W swoim ostatnim sprawdzianie przed listopadowymi eliminacjami podopieczni Bartłomieja Zalewskiego przegrali 1:3. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobył Oskar Nowak.
Trzy gole stracone, jeden strzelony – reprezentacja do lat 19 przegrała w Tiranie z Albanią 1:3. – W pierwszej połowie zagraliśmy dużo gorzej niż w pierwszej połowie meczu z Anglią w Opolu. W drugiej mieliśmy dobry moment, który udokumentowaliśmy bramką – ocenił spotkanie trener Bartłomiej Zalewski.
W hicie 8. kolejki Ekstraligi kobiet Medyk Konin zasłużenie pokonał Czarne Sosnowiec 2:0 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. W pozostałych meczach też nie było niespodzianek, choć AZS Wrocław okazał się trudnym rywalem dla GKS Katowice. Czwartego hat-tricka w sezonie ustrzeliła liderka klasyfikacji strzelczyń, Ewelina Kamczyk, która zmierza po strzelecki rekord Ekstraligi.
