Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Rozczarowanie w Sosnowcu, wielkie emocje w Katowicach
W hicie 8. kolejki Ekstraligi kobiet Medyk Konin zasłużenie pokonał Czarne Sosnowiec 2:0 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. W pozostałych meczach też nie było niespodzianek, choć AZS Wrocław okazał się trudnym rywalem dla GKS Katowice. Czwartego hat-tricka w sezonie ustrzeliła liderka klasyfikacji strzelczyń, Ewelina Kamczyk, która zmierza po strzelecki rekord Ekstraligi.
Medyk Konin już od dłuższego czasu ma patent na Czarne Sosnowiec. Nie przegrał bowiem z nimi już od pięciu spotkań. Sobotni klasyk Ekstraligi nie przyniósł jednak zbyt wielu emocji. Sytuacji bramkowych obie drużyny miały jak na lekarstwo, a koninianki trzy punkty zdobyły dzięki większej dojrzałości i wykorzystaniu błędów przeciwniczek. Początek spotkania należał bowiem do Czarnych Sosnowiec, które nie potrafiły jednak udokumentować swojej przewagi. Świetną okazję zmarnowała Dżesika Jaszek, która po samotnej szarży zwiodła w polu karnym Sandrę Sałatę i bramkarkę Stephanie Busch, ale nie potrafiła skierować piłki do pustej bramki. - Zaczęłyśmy mecz zbyt nerwowo i oddałyśmy pole gry Czarnym. Miałyśmy pod wiatr, a zamiast pograć piłką chciałyśmy grać długim podaniem, co tylko napędzało ataki rywalek - tłumaczyła po meczu autorka pierwszego gola. Medyk jeszcze przed przerwą skarcił bowiem rywalki, gdy po dośrodkowaniu Nicole Zając z piłką minęły się Patricia Fischerova i bramkarka Anna Szymańska, a niepilnowana w polu karnym Natalia Chudzik z bliska wepchnęła piłkę do siatki. Po zmianie stron Medyk podwyższył, gdy Anna Gawrońska wykorzystała zbyt krótkie podanie 17-letniej Kamili Fuchs do Anny Szymańskiej i w sytuacji sam na sam pokonała golkiperkę Czarnych. - Czujemy ogromny niedosyt, bo tak naprawdę Medyk strzelił oba gole po naszych prezentach. To my prowadziłyśmy grę i miałyśmy więcej sytuacji - żałowała kapitan Czarnych, Katarzyna Daleszczyk.
Medyk utrzymał pozycję lidera tabeli, ale tuż za jego plecami czyha Górnik Łęczna. Mistrz Polski, który ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania i tylko punkt mniej od Medyka, tym razem rozgromił beniaminka z Bydgoszczy 8:0. Już czwartego hat-tricka w tym sezonie ustrzeliła Ewelina Kamczyk, która po siedmiu meczach ma na swoim koncie 16 trafień i fenomenalną średnią 2,28 gola na mecz. W poprzednim sezonie, gdy zdobywała koronę królowej strzelczyń zdobywała bramki ze średnią 1,29 gola na mecz. Jeśli skrzydłowa Górnika utrzyma taką częstotliwość, to - mimo mniejszej liczby spotkań w tym sezonie - może strzelić nawet 50 goli i pobić rekord Ekstraligi!
Miejsce na najniższym stopniu podium utrzymał GKS Katowice, który po raz pierwszy w swej historii pokonał AZS Wrocław. Nie przyszło mu to jednak łatwo. Co prawda „GieKSa” szybko objęła prowadzenie, bo już w 7. minucie Kinga Kozak pokonała Annę Bocian. Lecz doświadczona bramkarka później wielokrotnie stawała na drodze katowiczanek. Po zmianie stron AZS doprowadził do remisu, gdy Klaudia Czudecka wykorzystała złe ustawienie w obronie gospodyń. GKS mógł szybko znów wyjść na prowadzenie, ale wykonywany przez Marlenę Hajduk rzut karny świetnie obroniła Anna Bocian. Gdy zanosiło się na remis, dopiero w końcówce spotkania, golkiperkę AZS pokonała niefortunnie koleżanka z zespołu Amanda Turowska i wrocławianki straciły punkty.
Świetną serię sześciu meczów bez porażki kontynuuje SMS Łódź, który tym razem ograł na wyjeździe Olimpię Szczecin 3:0. Wszystkie gole wypracowała szarżami w środku pola kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski Adriana Achcińska, a bramkarkę ze Szczecina pokonywały dwukrotnie Klaudia Jedlińska i raz Anna Rędzia. Szóste zwycięstwo w sezonie odniósł z kolei AZS UJ Kraków, który pokonał Mitech Żywiec 2:0 po golach Justyny Maziarz i Eweliny Bolko. Na szczególną uwagę zasługuje jednak efektowna wygrana 7:1 AZS PWSZ Wałbrzych nad Rolnikiem B. Głogówek. Zespół Kamila Jasińskiego - po trzech meczach bez zwycięstwa - świetnie zareagował na kiepskie wyniki w ostatnich kolejkach i solidnie podreperował bilans punktowy oraz bramkowy. Beniaminkowie wciąż nie zdobyli nawet punktu.
PIŁKARKA KOLEJKI - Natalia Chudzik (Medyk Konin)
Asysta w prestiżowym meczu reprezentacji Polski z Brazylią dodała pomocniczce Medyka Konin skrzydeł. Natalia Chudzik w trudnym momencie otworzyła wynik szlagierowego meczu w Sosnowcu. W momencie, gdy Czarne miały znaczącą przewagę na boisku i stwarzały dobre okazje bramkowe. Po dośrodkowaniu w pole karne Chudzik uwolniła się spod krycia Andrei Horvathovej i z bliska wepchnęła piłkę do bramki. Lewoskrzydłowa Medyka solidnie pracowała w obronie, ale też napędzała ataki przyjezdnych. W drugiej połowie przeprowadziła dwie indywidualne akcje, ale nie potrafiła pokonać Anny Szymańskiej. Natalia Chudzik świetnie wywiązuje się jednak z roli liderki Medyka, dla którego w tym sezonie już w sześciu z ośmiu meczów wpisywała się na listę strzelczyń.
WYDARZENIE KOLEJKI - Rozczarowanie w Sosnowcu
Porażka z Medykiem Konin była już trzecią dla piłkarek Czarnych Sosnowiec w ośmiu kolejkach Ekstraligi. To prawie tyle, ile w całym poprzednim sezonie! A przecież latem brązowy medalista dokonał wielu wzmocnień sprowadzając m.in. reprezentantki Polski Katarzynę Daleszczyk oraz Weronikę Zawistowską. Poza Patricia Hmirovą utrzymano też dotychczasowe liderki zespołu, w tym liczne reprezentantki Polski i Słowacji. Zatrudniono nawet nowego trenera z męskiego futbolu, Sebastiana Stemplewskiego. Niewiele to pomogło. Czarne spadły na szóste miejsce w tabeli, a do prowadzącego Medyka Konin tracą już 9 punktów. Oddalać zaczyna się nie tylko marzenie o mistrzostwie Polski, ale też trudno może być w tym sezonie o jakiekolwiek medale dla Czarnych. To byłaby gigantyczna sensacja.
8. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Czarni Sosnowiec - Medyk Konin 0:2 (0:1)
Bramki: Chudzik 33, Gawrońska 60
Górnik Łęczna - KKP Bydgoszcz 8:0 (4:0)
Bramki: Karczewska 6, 23, Grabowska 29, Kamczyk 35, 58, 66, Jędrzejewicz 51, 80
Mitech Żywiec - AZS UJ Kraków 0:2 (0:1)
Bramki: Maziarz 44, Bolko 50
GKS Katowice - AZS Wrocław 2:1 (1:0)
Bramki: Kozak 8, Turowska 79 samobójcza - Czudecka 60
Olimpia Szczecin - SMS Łódź 0:3 (0:1)
Bramki: Jedlińska 28, 62, Rędzia 66
AZS PWSZ Wałbrzych - Rolnik B. Głogówek 7:1 (6:0)
Bramki: Turkiewicz 5, Podkowa 6, Materek 23, 42, Fabova 32, Zawadzka 34, Rapacka 60 - Kujawska 77