Utarło się, że polska myśl szkoleniowa to w przypadku piłki nożnej wyłącznie myślenie o grze z kontry i wszelkich sposobach na utrzymanie czystego konta. A jednak są wyjątki i to nie tylko w Ekstraklasie, lecz również tam, gdzie postrzeganie poziomu nie jest zwykle utożsamiane z piłką techniczną, składającą się z wielu podań. Gościem czwartego odcinka podcastu Przy Zielonym Stoliku jest trener drużyny, która ma na tych dwóch najwyższych szczeblach ligowych w Polsce najwyższe średnie posiadanie piłki. Co więcej: gra w piłkę tej drużynie – Łódzkiemu Klubowi Sportowemu, wiceliderowi pierwszej ligi – wychodzi, a trener Kazimierz Moskal otwarcie mówi, że tego stylu chce się trzymać. Zwłaszcza ostatnio i przez wzorce płynące z poziomu Ligi Mistrzów jest to temat na czasie, więc również wypada po prostu zapytać: jak trudne jest granie ofensywne?

W reprezentacji Polski rozegrał 47 spotkań, zdobywając 20 bramek. Kapitalnie spisywał się w kwalifikacjach EURO 2008, będąc jednym z głównych architektów historycznego awansu na mistrzostwa Europy. Dziś pełni funkcję prezesa Polskiego Związku Piłkarzy, a w długiej rozmowie z Łączy Nas Piłka opowiada o swojej reprezentacyjnej karierze.

Marek Piotrowicz to postać bardzo dobrze znana kibicom Górnika Zabrze. Przed laty kilkukrotnie wywalczył tytuł mistrza Polski, sukces świętował także z orłem na piersi. W 1983 roku biało-czerwoni z Piotrowiczem w kadrze zdobyli trzecie miejsce na mistrzostwach świata do lat 20. Po zakończeniu kariery pozostał przy piłce i obecnie prowadzi Górnika w Centralnej Ligi Juniorów.

Euzebiusz Smolarek w drużynie narodowej zagrał 47 razy i zdobył 19 goli. Szczególnie udane były kwalifikacje EURO 2008, bo Polska wywalczyła historyczny awans. „Ebi” miał ogromny wkład w zwycięstwa biało-czerwonych, bo pokonywał golkiperów Portugalii i Belgii. Dla Łączy Nas Piłka opowiedział nam o szczególnym meczu z orłem na piersi.

Odnosił sukcesy w kraju i za granicą, ma 42 lata, ale nie zamierza bynajmniej odcinać kuponów od sławy. – Póki będzie mi to sprawiać przyjemność, będę grał – mówi Bogusław Saganowski, były już reprezentant Polski. Dla wielu beach soccer w Polsce kojarzy się właśnie ze starszym z braci Saganowskich.

Prezentujemy wam pierwszy tegoroczny numer kwartalnika „Sędzia” w nowej, odświeżonej odsłonie. Przeczytacie w nim, że nasz arbitraż jest bardzo ceniony w Europie, a polscy sędziowie otrzymują coraz więcej prestiżowych meczów do prowadzenia. Prześledziliśmy również, jak do tego doszło i jaki szereg decyzji sprawił, że tak wysoko stoimy w hierarchii UEFA. Ponadto w numerze relacje ze zgrupowań zawodowców i szczebla centralnego, a także tekst o naszych nowych sędziach międzynarodowych. Miłej lektury!

W trzecim odcinku serii „VARto wiedzieć” odnosimy się, w porozumieniu z Kolegium Sędziów PZPN, do trzech zdarzeń z wykorzystaniem wideoweryfikacji w meczach 26. kolejki Lotto Ekstraklasy. Tłumaczymy, dlaczego sędzia wstrzymał sygnalizację spalonego w spotkaniu Wisły Płock z Pogonią, jak analizowano bramkową sytuację w derbach Krakowa oraz z czego wynikało odwołanie karnego w starciu Legii ze Śląskiem.