Aktualności

Euzebiusz Smolarek: Naszą siłą był monolit

Specjalne13.04.2019 
Euzebiusz Smolarek w drużynie narodowej zagrał 47 razy i zdobył 19 goli. Szczególnie udane były kwalifikacje EURO 2008, bo Polska wywalczyła historyczny awans. „Ebi” miał ogromny wkład w zwycięstwa biało-czerwonych, bo pokonywał golkiperów Portugalii i Belgii. Dla Łączy Nas Piłka opowiedział nam o szczególnym meczu z orłem na piersi.

Moje nazwisko w reprezentacji Polski zapewne kojarzone jest z pamiętnego meczu z Portugalią, który wygraliśmy w Chorzowie po strzelonych przeze mnie golach. Zdecydowanie to był bardzo ważny moment w mojej karierze - także dla pozostałych chłopaków. Dla wielu może być zaskoczeniem to, co powiem, ale gdybym miał wybrać ten najważniejszy mecz w drużynie narodowej, to muszę wskazać rewanżowe spotkanie z Belgią w Chorzowie. 


Fot. własne

Muszę przyznać, że do meczu z Belgią podszedłem jak każdego innego spotkania w reprezentacji Polski. Nie miałem jakichś większych nerwów. Wiedzieliśmy, o co gramy. Chcieliśmy komplet punktów. Nawet remis mógł dać nam sukces, ale ja nie byłem piłkarzem, który grał o minimalną stawkę.

W szatni była pełna koncentracja. Każdy z nas wiedział, o co gramy, więc nie potrzebowaliśmy jeszcze dodatkowej mobilizacji. Może czasami ktoś potrzebował jakiegoś nakręcania poprzez krzyk w stylu: „Dawajcie!”, „Walczymy na całego”. Ja nigdy tego nie lubiłem.

Do szatni zeszliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. W końcówce pierwszej połowy duży błąd popełniła defensywa rywala. Po zmianie stron nadal nie pozwalaliśmy Belgom na groźne sytuacje pod naszą bramką. Przeciwnicy nic nie mogli zdziałać, czujna była nasza defensywa. I to my wyprowadziliśmy kolejny cios, który jeszcze bardziej podłamał rywali. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy przeprowadziliśmy super akcję.


Po końcowym gwizdku sędziego dopiero zaczęło dochodzić do mnie, co się tak naprawdę stało. Radość na boisku, wrzawa na trybunach. W tym stadionie zawsze było coś magicznego, coś szczególnego. Polacy odnieśli tutaj wiele ważnych zwycięstw i fajnie, że też mogłem brać w nich udział.

Fot. East News

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności