Aktualności
[WYWIAD] Wojciech Ignatiuk: W Katarze pracuję z najlepszymi specjalistami na świecie
Ile już lat pracujesz w Katarze i jak to się stało, że tam się znalazłeś?
Ponad pięć lat temu, gdy byłem trenerem przygotowania motorycznego w Arce Gdynia – jednocześnie pracując w reprezentacji Polski kobiet – pisałem kilka prac naukowych, konsultując je z różnymi specjalistami. W ten sposób poznałem Valtera di Salvo, człowieka z przeszłością w takich klubach, jak Lazio Rzym, Manchester United czy Real Madryt, który wówczas rozpoczynał swój nowatorski projekt w Katarze. Pierwszą propozycję pracy w jego zespole otrzymałem w grudniu 2012 roku, natomiast w maju 2013 roku przeniosłem się z rodziną do Kataru na roczny kontrakt. Wtedy nie pomyślałbym, że będzie on trwał do dziś...
Czym na co dzień się zajmujesz?
Projekt, którego jestem częścią, zakłada jak najlepsze przygotowanie Katarczyków do mistrzostw świata w 2022 roku. W ramach tego projektu monitorujemy wszystkich zawodników w kraju, ale największy nacisk kładzie się na piłkarzy, którzy potencjalnie mogliby reprezentować Katar na mundialu. To krajowa federacja wyznacza priorytety, decyduje do którego klubu trafi jaki specjalista. Jestem już w trzecim klubie. Na początku byłem w Al-Saad, z którym zdobyłem Puchar Emira 2014, później trafiłem do Al-Wakrah SC, a obecnie współpracuję z zawodnikami Qatar Sports Club. Mogę dodać, że trzech spośród graczy, z którymi pracowałem najdłużej, zdobyło brązowy medal w mistrzostwach Azji do lat 23. To Sultan Al Brake, Omar Al-Emadi Meshaal, Al Shammeri. W skrócie: podlegam Qatar Stars League, pracuję w Aspire Academy, działającej w imieniu federacji katarskiej, mam także swoje obowiązki względem konkretnego klubu. Zadania w federacji są mi ściśle wyznaczone, natomiast w klubie to trener określa swoje oczekiwania wobec mnie. W sztabie Qatar SC Abdullaha Mubaraka byłem asystentem, u jego poprzednika Gabriela Calderona z Argentyny zajmowałem się przede wszystkim analizą. U Mauricio Larriery (Urugwaj) pracowałem jako drugi trener przygotowania motorycznego. Za przygotowanie motoryczne (pierwszy trener) odpowiadałem też u Serba Gorana Tufugdzicia.
Co dzieje się z danymi, które sporządzasz na temat konkretnego piłkarza?
System, który obecnie używamy, został całkowicie stworzony dla katarskiej federacji. Qatar Football Analytics Dashboard pozwala na zbieranie wszystkich danych na temat każdego zawodnika. To takie informacje, jak raporty techniczne i fizyczne z meczów ligowych, treningów, badań wydolnościowych, dane medyczne. Dane są analizowane przez system i dostępne dla trenerów poszczególnych zespołów i reprezentacji, jak również samych zawodników. Poza tym, każdy piłkarz codziennie odpowiada na cztery pytania dotyczące jego samopoczucia, snu, zmęczenia. Na swojej aplikacji na smartfonie może zobaczyć ile kilometrów przebiegł w ostatnim treningu i porównać się z kolegami z drużyny, a także innymi zawodnikami z ligi grającymi na jego pozycji. Ze względu na duże zainteresowanie innych federacji, system będzie wykorzystywany też przez Włochów, Anglików oraz Niemców. Pokazuje to, że Katarczycy nie tylko wykorzystują najnowocześniejsze technologie, ale również sami starają się je tworzyć. Dzięki tym wszystkim rozwiązaniom selekcjoner wie, jak każdego dnia wygląda piłkarz, który jest w kręgu zainteresowań, jakie robi postępy, ile kilometrów przebiegł, etc. Unikamy w ten sposób sytuacji, że trener kadry powołuje zawodnika, który nie jest najlepszej formie. Zanim wyśle powołania może przeanalizować każdego kadrowicza według własnych kryteriów.
Porównujecie wyniki z najlepszymi, na przykład z Premier League lub La Ligą?
Tak, zawsze należy porównywać się do najlepszych, bo to często mobilizuje zawodników. Na co dzień jednak najważniejsza jest analiza piłkarzy grających na tych samych pozycjach. Inne są przecież oczekiwania wobec prawego obrońcy, środkowego pomocnika czy napastnika. Mając wszystkie dane, które są zbierane przez system, otrzymujemy obraz najlepszego piłkarza w lidze na danej pozycji jak i również średnią ligową. Wyniki te mają wpływ potem na wynagrodzenie. Jeśli chodzi o aspekty motoryczne, ostatnio zaczęliśmy analizować piłkarza, rozbijając jego grę w danej połowie na trzy kwadranse. W ten sposób staramy się zoptymalizować akcenty w jednostce treningowej.
Co możesz powiedzieć o samej Aspire Academy?
To zdecydowanie jeden z najnowocześniejszych obiektów treningowych na świecie. Pracują tu specjaliści z topowych klubów, każdy z nich swoim doświadczeniem ma wpływ na tworzenie tego miejsca. W jednym budynku zgromadzeni są trenerzy wszystkich roczników młodzieżowych i pierwszej reprezentacji. Drzwi ich gabinetów wychodzą prosto na boisko treningowe ze sztuczną murawą. W skład kompleksu wchodzą też siłownie, biura federacji, boiska z naturalną trawą, do tego jedno pełnowymiarowe w hali. Mój przyjaciel Alain Sola stworzył najnowocześniejsze centrum treningu regeneracyjnego w wodzie.
Na czym to polega?
To system basenów, bieżni podwodnych i strumieni wodnych, dzięki którym zawodnicy szybciej się odbudowują po wysiłku. Tym właśnie ostatnio się zajmuję. Z doświadczenia wiemy, że trening w wodzie przyspiesza regenerację, zwiększa mobilność stawów, nie obciążając ich. Pracujemy nad prototypem kombinezonu do treningu regeneracyjnego. Stworzyliśmy go przy współpracy z polską firmą i jesteśmy w fazie testowania.
Katar chętnie korzysta ze sprawdzonych wzorców?
Katar to mały kraj, natomiast wysoce rozwinięty. Ma więc możliwości finansowe, aby uczyć się od najlepszych. Z tak małej populacji ciężko jest wyselekcjonować piłkarzy, dlatego ważne jest tu usprawnienie procesu treningowego. Stąd też nacisk na profesjonalny dobór kadr. Pracuje z nami m.in. skaut, który ściągnął Leo Messiego do Barcelony, czy trener, który pięciokrotnie prowadził zespoły w mistrzostwach świata pięciu różnych krajów. Inwestycja w technologie i kadrę specjalistów ma na celu rozwinięcie potencjału zawodnika do granic możliwości.
Europejczycy chcą pracować dla federacji katarskiej?
Katarczycy przekonują ich dobrymi zarobkami. Wielu jednak, w tym i mnie, skusiła perspektywa pracy w gronie najlepszych z najlepszych. Aspire Academy co chwilę zaprasza czołowych trenerów na różnego rodzaju konferencje, staże, wykłady szkoleniowe. Odkąd jestem w Katarze, miałem okazję poznać Michaela Laudrupa, Gianfranco Zolę, Dana Petrescu, Gabriela Calderona, Sabri Lamuchiego, Uliego Stielike, Erica Geretsa, Borę Milutinovicia i wielu innych. Do tego, co roku na okres przygotowawczy przyjeżdżają do Kataru europejskie kluby. Jednego razu obserwowałem treningi Bayern Monachium z Guardiolą, Zenitu Sankt-Petersburg z Andre Villasem-Boasem i Schalke 04 Gelsenkirchen z Roberto di Matteo w tym samym momencie, widząc to z wału oddzielającego boiska. Bayern zresztą przyjeżdża na obóz do Kataru co rok, w styczniu. Najciekawsze w tym wszystkim jest co innego.
Co konkretnie?
W Katarze pracują szkoleniowcy z różnych stron świata, każdy z nich ma swój styl. Trenerzy zajmujący się przygotowaniem fizycznym z Ameryki Południowej są bardzo żywiołowi, Afrykańczycy dla porównania bardziej panują nad emocjami, ich korzenie mają wpływ na warsztat pracy. Obserwacja tych wszystkich zachowań, sposobu prowadzenia treningów to cenna lekcja. W ten sposób wzbogacam swój warsztat, starając się z każdego wyciągnąć co najlepsze. Podczas pięciu lat, jakie spędziłem w Katarze miałem możliwość pracy z trenerami z każdego kontynentu, poza Australią.
Jak się tobie żyje w Katarze?
Razem z żoną lubimy podróżować i poznawać egzotyczne miejsca. Nie mieliśmy oporów przed przeprowadzką, tym bardziej, że mamy małe dzieci. Z perspektywy czasu już wiem, że podjęliśmy bardzo dobrą decyzję. Dzieci dorastają w multikulturalnym środowisku i myślę, że kiedyś będą cudownie wspominać swoje dzieciństwo. Codzienne słońce dodaje energii do działania. Latem wprawdzie nie da się wytrzymać, bo temperatura dochodzi do ponad 50 stopni, jednak przez większą część roku jest tu przyjemnie. Łączę przyjemne z pożytecznym w bardzo dobrych warunkach. Poznaliśmy tamtejszą kulturę, zasady, które nie są trudne do zaakceptowania. Sami Katarczycy to bardzo tolerancyjni ludzie. Ten kraj w ostatnich latach bardzo się rozwinął. Na naszych oczach budują od podstaw ponad 200 km linii metra. Powstaje największy port w Zatoce Perskiej, sieć autostrad, stadiony, wyrastają budynki i części miasta. Te wszystkie projekty są realizowane w jednym czasie, z myślą o mistrzostwach świata.
Rozmawiał Piotr Wiśniewski