Aktualności
[WYWIAD] Aleksandra Bosacka: Będę się dwoić i troić, aby zostać w kadrze na dłużej
![](http://media.laczynaspilka.pl/images/pzphp/MjM7MDQsNSwwLDNjYSwyODc7MDYsMmYxLDFmNiw2/3e238b817f32ffa07ea31132baf65d06.jpg)
Jaka była Twoja pierwsza myśl p przeczytaniu listy powołanych na mecz z Islandią?
Mówiąc szczerze, to trener Marcin Gryka przekazał mi wiadomość o powołaniu do kadry. Zadzwonił i zapytał się co robię. Akurat wybierałam się na trening. Powiedział żebym usiadła, bo dostałam powołanie na mecz z Islandią. Zaśmiałam się i powiedziałam, że nie uwierzę dopóki nie zobaczę. No i trener wysłał mi listę powołanych osób na pocztę. Uśmiechnęłam się z niedowierzaniem.
Spodziewałaś się, że trener Basiuk po Ciebie sięgnie?
Ostatnio dochodziły mnie słuchy, że na mecz z Islandią ma zabraknąć kilku podstawowych zawodniczek. Pomyślałam wtedy, że jest szansa na dostanie się do reprezentacji. Ale to było tylko takie gdybanie i raczej nie spodziewałam się, że faktycznie do tego dojdzie.
W kadrze nie ma jednak zawodniczek zza granicy ani piłkarek Medyka Konin. Ma dla Ciebie jakieś znaczenie, że 14 lutego w Niecieczy zagra w zasadzie Polska B?
Dla mnie samo powołanie jest wielkim wyróżnieniem i nie patrzę na to, czy wszystkie zawodniczki są obecne, czy połowy nie ma. Jakby nie patrzeć jest z czego wybierać pośród polskich piłkarek i bardzo się cieszę, że trener postanowił dać mi szansę.
Dla Ciebie i paru innych zawodniczek, mecz z Islandią będzie jednak idealną okazją do pokazania się selekcjonerowi. Liczysz, że zagościsz w kadrze na dłużej?
Jeśli będzie mi dane zagrać przeciwko Islandii na pewno dam z siebie wszystko i będę chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Powalczę o swoje i jak to się mówi, wszystko w moich nogach.
Islandia to jednak nie ogórki, a klasowy zespół. W mocno okrojonym składzie o dobry wynik łatwo nie będzie...
Na liście powołanych zawodniczek znalazły się głównie zawodniczki, które wcześniej miały styczność z kadrą. Są też piłkarki, które są stałymi bywalczyniami, no i my, czyli trzy debiutantki, które z pewnością będą się dwoiły i troiły, żeby zostać w kadrze na dłużej. Łatwo nie będzie, ale walki na pewno nie zabraknie.
Polska w eliminacjach EURO 2017 trafiła na mocnych rywali, wierzysz, że nasz potencjał pozwala myśleć o awansie?
Drużyny z którymi przyjdzie się spotkać są bardzo wymagające. Na pewno to nie będzie droga lekka, łatwa i przyjemna. Nasza reprezentacja prezentuje się jednak coraz lepiej i myślę, że awans na EURO jest bardzo realny.
Występ w orłem na piersi to dla Ciebie...
Zaszczyt i duże wyróżnienie. Jestem szczęśliwa, że otrzymałam taką szansę i postaram się ją w stu procentach wykorzystać.
Rozmawiał Kacper Zieliński
fot. archiwum prywatne Aleksandry Bosackiej