Aktualności
Pomogło mi nieszczęście Roberta
Specjalne19.11.2014
- Ćwiczę na treningach strzały z rzutu wolnego. Pomogło mi nieszczęście Roberta, który był wyznaczony do wykonywania stałych fragmentów boiska z tej strefy i prawdopodobnie on by uderzał. Lewy był jednak faulowany i musiał zejść na moment z murawy, co otworzyło przede mną drzwi.
W czwartym meczu z rzędu strzeliłem gola, to fantastyczna sprawa. Szkoda, że nie udało nam się utrzymać tego prowadzenia do końca, wówczas ten gol smakowałby inaczej - powiedział Arkadiusz Milik.
TAGI: Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski, Polska, Szwajcaria, Wrocław,