Aktualności
Bournemouth ma nowego bramkarza. Poznajcie rywala Artura Boruca!
Przede wszystkim golkiperem, który w barwach swojego poprzedniego klubu rozegrał aż 238 oficjalnych spotkań, w tym 23 w angielskiej ekstraklasie. Mamy więc do czynienia z zawodnikiem ogranym i doświadczonym. Pytanie, czy piłkarz włoskiego pochodzenia jest realnym zagrożeniem dla bramkarza reprezentacji Polski?
Adam Jay Federici urodził się 31 stycznia 1985 roku w Nowra położonym około 160 km od Sydney. Tak jak większość uznanych australijskich bramkarzy (patrz: Marc Schwarzer) po początkach we własnym kraju trafił w końcu do Wielkiej Brytanii i tam rozwinął europejską karierę.
Australijczyk ma obecnie 30 lat, a za sobą 43 spotkania w Championship w barwach Reading FC. To nie był udany sezon dla jego ekipy, która w rozgrywkach Championship zajęła 19. pozycję. Federiciemu trzeba jednak oddać, że jego pozycja w byłym klubie była niepodważalna.
Z drugiej strony trudno się temu dziwić, skoro spędził w nim 10 lat! Oczywiście miał różne epizody na wypożyczeniach (m.in. w League Two), ale i tak jest ważną częścią ostatnich lat Reading FC.
Do Bournemouth Federici przeszedł na zasadzie wolnego transferu, co klub ogłosił dzień później po podpisaniu kontraktu z Arturem Borucem. Ofensywa transferowa beniaminka Premier League rozpoczęła się więc… od pozyskania dwóch bramkarzy.
Adam Federici ma też swoją mini-historię w reprezentacji Australii. Dotychczas zagrał 10 spotkań, choć nie dziwimy się temu, jeżeli uświadomimy sobie, jaką pozycję w kadrze Socceroos miał na przestrzeni ostatnich lat wspomniany wcześniej Marc Schwarzer. 30-latek był jednak w kadrze Australii na mistrzostwa świata 2010 w Republice Południowej Afryki. Dziś nie ma już raczej szans na regularną grę.
Artur Boruc po kapitalnym sezonie ma niepodważalną pozycję w Bournemouth i nic tego nie zmieni.
Trzeba jednak też oddać, że transfer Federiciego należy uznać za dobry ruch Bournemouth. W końcu nic tak pozytywnie nie działa na poziom drużyny, jak rywalizacja!
Cezary Jeżowski