Artur Boruc bohaterem Bournemouth! Bramkarz reprezentacji Polski w dzisiejszym spotkaniu z West Bromwich Albion, przy stanie 0:1, w fenomenalnym stylu wybronił strzał z rzutu karnego oraz natychmiastową dobitkę. Dzięki 36-letniemu Polakowi zespół „Wiśni” utrzymał kontakt z rywalem, a w samej końcówce – za sprawą Matta Ritchiego – doprowadził do wyrównania.

Pięć goli zobaczyli kibice zgromadzeni na Dean Court w pojedynku 30. kolejki Premier League pomiędzy Bournemouth ze Swansea. „The Cherries” z Arturem Borucem w bramce pokonało drużynę gości 3:2, notując trzecie zwycięstwo z rzędu.

W meczu 28. kolejki Premier League skromne Bournemouth bardzo pewnie, 2:0 (1:0), pokonało na własnym stadionie faworyzowany Southampton. „Święci” za nic nie potrafili sforsować defensywy gospodarzy kierowanej przez Artura Boruca. 36-letni reprezentant Polski był dziś prawdziwą ostoją ekipy Eddiego Howe’a – przez cały spotkanie nie popełnił ani jednego błędu.   

W ramach 28. kolejki Premier League zespół Bournemouth podejmie dziś na własnym stadionie Southampton.  Dla Artura Boruca będzie to świetna okazja do udowodnienia włodarzom ze St. Mary’s Stadium i trenerowi Ronaldowi Koeamanowi, że popełnili błąd rezygnując z jego usług. Czy Polak zatrzyma będących w dobrej formie „Świętych”?

Gracze Bournemouth z nawiązką zrewanżowali się dziś ekipie Norwich za jesienną porażkę na Carrow Road. W starciu dwóch sąsiadów z tabeli Premier League zdecydowanie lepsze okazały się popularne „Wiśnie”, które rozbiły „Kanarki” 3:0 (1:0). Bardzo pewnym punktem zwycięzców był w tym spotkaniu Artur Boruc.

O godzinie 16:00 na Vitality Stadium w Bournemouth Artur Boruc zmierzy się z Norwich City, w barwach którego występuje gwiazda reprezentacji Irlandii Północnej, Kyle Lafferty. Najlepszy snajper naszego pierwszego rywala na mistrzostwach Europy we Francji jest jednak bliski zmiany klubu. Jeśli dziś zagra, może to być dla niego w ekipie Alexa Neila mecz ostatniej szansy.

Bournemouth Artura Boruca przegrało w 19. kolejce Premier League z Arsenalem 0:2. Pierwszą bramkę dla londyńczyków zdobył Gabriel, a drugiego gola dla londyńczyków dołożył Mesut Ozil. Reprezentant Polski przy obu trafieniach dla „Kanonierów” nie miał wiele do powiedzenia.