Wiesław Cisek treningi piłkarskie zaczął dopiero w wieku 15 lat. Do Legii Warszawa trafił, bo nie chciał przez trzy lata służyć w wojsku. Na przyjście do Widzewa skusiło go trzypokojowe mieszkanie. Potem była niemiecka przygoda i awans do drugiej Bundesligi. – W Legii byłem krótko, ale mam dobre wspomnienia. W Widzewie i Vfb Oldenburgu spędziłem 15 lat. To był fantastyczny czas – mówi Wiesław Cisek, 12-krotny reprezentant Polski, obecnie prezes grającej w A-Klasie Arki Albigowa.

W 110-letniej historii Radomiaka Radom tylko raz zdarzyło się, by w reprezentacji Polski zagrał zawodnik będący w tym czasie zawodnikiem „Zielonych”. W 1947 roku bohaterem klubu znad Mlecznej stał się Marian Czachor, który wystąpił w starciu reprezentacji Polski z Rumunią.

Kazimierz Górski to najwybitniejszy trener w historii polskiego futbolu. Poprowadził drużynę narodową do dwóch medali olimpijskich oraz trzeciego miejsca na świecie. Jako piłkarz tylko jeden raz wystąpił w drużynie narodowej. I było to zderzenie bardzo bolesne…

Jan Furtok to dziecko Katowic. Jako junior występował przez chwilę w tamtejszym Górniku, by jako piętnastolatek trafić do GKS. Czas pokazał, że stał się prawdziwą legendą tego klubu, a numer 9, z którym grał, został zastrzeżony. W 209 ligowych spotkaniach zdobył 85 bramek, a przecież strzelał nie tylko w Katowicach. Do dziś jest pamiętany i wspominany zwłaszcza w Hamburgu – bronił barw tamtejszego HSV przez pięć sezonów, zapisując się na stałe w historii tego klubu.

Polacy nieraz już pokazali, że w trudnych sytuacjach potrafią się solidaryzować i okazywać jedność. Podobnie jest i teraz. Do szeroko rozumianej walki z pandemią koronawirusa przyłączyli się zarówno kibice, jak i piłkarze. – To kwestia odpowiedzialności – mówią ci drudzy.

Była reprezentantka Polski przez siedem lat grała w Paris Saint-Germain a dziś zarządza najlepszym żeńskim klubem w Europie. Julie Fryc w rozmowie z Łączy nas piłka zdradza sekrety potęgi Olympique Lyon, opowiada o rozwoju futbolu kobiecego na świecie, komplementuje polskie piłkarki i radzi, jak rozwinąć damską piłkę w Polsce.

29 lat temu, 20 marca 1991 roku, Legia Warszawa zremisowała z Sampdorią 2:2 i zapewniła sobie awans do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów. Tam nie udało jej się pokonać Manchesteru United, ale i tak legioniści pozostają ostatnim polskim zespołem, który potrafił wiosną wygrać dwumecz w europejskich pucharach.