Aktualności
U-17: Czas na hiszpański deser!
Na początek, filmowa retrospekcja:
Kiedy Marek Citko, strzelał pamiętnego gola, z ponad 30 metrów w meczu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, Bartłomiej Zalewski był akurat cztery dni przed swoimi 17. urodzinami. Podobnie, jak cała jego rodzinna miejscowość - Zduńska Wola - kibicował Widzewowi. W tym samym czasie, o pięć lat starszy Santi Denia, obecny trener reprezentacji Hiszpanii do lat 17, próbował zatrzymać Citkę na boisku. W obu meczach z Widzewem grał od pierwszej do ostatniej minuty. Na prawej obronie. Dziś, po 19 latach od tamtego meczu, obaj zmierzą się ze sobą, już jako trenerzy młodzieżowych reprezentacji.
***
Po dwóch rozegranych kolejkach, to my, dzięki lepszemu bilansowi bramek (5:0 - Polska, 4:0 Hiszpania), przewodzimy w grupie. Hiszpanie zarówno z Andorą, jak i Łotwą, nie zachwycili, ale byli stroną całkowicie dominującą i kontrolowali przebieg obu tych meczów. W ich zespole, jak co roku, roi się od młodych talentów, których nazwiska od długiego czasu, znajdują się w notesach europejskich skautów.
O potencjalnym transferze wychowanka Barcelony - Oriola Busquetsa do Arsenalu, brytyjskie media rozpisywały się latem. Środkowy pomocnik, grający najczęściej na pozycji numer 6, nie jest może nad wyraz efektowny w swojej grze, ale praktycznie nie traci piłek i ma świetny przegląd pola.
W marcu tego roku, prezes Villarreal, Fernando Roig, powiedział w wywiadzie dla dziennika „Marca”, że jednym z jego celów transferowych jest przedłużenie umowy z 16-letnim Manu Morlanesem. Ta wypowiedź była o tyle zaskakująca, że Morlanes gra obecnie na głębokim zapleczu klubu z El Madrigal - w Villarreal C. Jego kunszt piłkarski ceni jednak także Santi Denia, który mianował Morlesza kapitanem reprezentacji.
Po pierwszym meczu w Rydze, w którym Hiszpania pokonała Andorę 2:0, to na niego szczególną uwagę zwrócił również selekcjoner naszej reprezentacji do lat 21, Marcin Dorna. - Takiego piłkarza chciałby mieć każdy trener. Gra jak senior - usłyszeliśmy.
Mnóstwo bogactwa mają Hiszpanie także na innych pozycjach w ofensywie. Bardzo groźnym napastnikiem, jest wychowanek La Masii - Abel Ruiz, czy grający na prawym skrzydle, szybszy od wiatru - Jordi Mboula. W internecie można znaleźć kompilację zagrań Mbouli z towarzyskiego meczu przeciwko Szwajcarii, a przy okazji samo wideo dobrze obrazuje sposób gry, jaki preferują Hiszpanie. Niemal każdą akcję próbują rozegrać przez skrzydłowych.
Nasza drużyna pokazała jednak w tym turnieju sporo jakości i przed Hiszpanami na pewno nie pęknie. Atmosfera jest bojowa. Każdy powtarza, że przyjechaliśmy tu po jedno. Aby zwyciężyć.
Kuba Polkowski, Ryga
TAGI: U-17, Polska, Hiszpania,