Ekstraklasa

– Tak się złożyło, że załatwiliśmy wszystko przed świętami, można powiedzieć, że dostałem prezent świąteczny w postaci kontraktu z New England Revolution. Myślę więc, że lepszego scenariusza, jeśli chodzi o timing transferu, nie mogłem sobie wyobrazić – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka Adam Buksa, który po blisko dwóch latach odszedł z Pogoni Szczecin. Jego nowy klub, z siedzibą w Foxborough, prowadzi znany Bruce Arena. Co ciekawe, 23-letni napastnik zagra w klubie użytkującym ten sam stadion, co utytułowana drużyna futbolu amerykańskiego - „Patriots”.

Federacja

Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych rodzinnej atmosfery i domowego ciepła, podarunków świątecznych tak miłych i radosnych, jak awans biało-czerwonych do finałów mistrzostw Europy. Pięknego Nowego Roku 2020, w którym niech wszystkim wiedzie się jak najlepiej. Spełnienia nie tylko boiskowych marzeń… Życzy Polski Związek Piłki Nożnej. Łączy Nas Piłka!

Reprezentacja A

Dla zdecydowanej większości reprezentantów Polski miniony weekend był ostatnim, gdy musieli rozgrywać mecze ligowe w tym roku. Poza kadrowiczami występującymi na Wyspach Brytyjskich, czyli Janem Bednarkiem, Krystianem Bielikiem, Kamilem Grosickim i Mateuszem Klichem, przerwę będą mieli pozostali biało-czerwoni. Kiedy wrócą do gry? Już na początku stycznia, a najszybciej na boisko wybiegną zawodnicy występujący w Serie A.

Wywiady

Andrzej Zgutczyński w reprezentacji Polski rozegrał pięć spotkań, w tym jedno podczas mistrzostw świata w 1986 roku z Portugalią. – Wszedłem kwadrans przed końcem, choć zacząłem się rozgrzewać dużo wcześniej. Miałem zmienić Włodka Smolarka. Trener Antoni Piechniczek zwlekał ze zmianą, jakby czekał, że coś może jeszcze się wydarzy. I okazało się, że miał nosa, bo Włodek strzelił zwycięską bramkę – wspomina król strzelców polskiej ligi z 1986 roku.

Reprezentacja A

AS Monaco pozbawiło złudzeń kolejnego zwycięstwa Lille OSC. Piłkarze ze Stade Louis II w bardzo dobrym stylu odnieśli wygraną i odprawili rywala z zerowym dorobkiem punktowym. Mimo że to goście objęli prowadzenie, później decydujące ciosy wyprowadzało już tylko AS Monaco. Wynik w doliczonym czasie gry na 5:1 ustalił Kamil Glik. To pierwsze trafienie reprezentanta Polski w tym sezonie w Ligue 1.

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności