Dla Legii Warszawa czwartkowe spotkanie III rundy kwalifikacji Ligi Europy przeciwko F91 Dudelange nie jest zwykłym meczem. To starcie z cyklu „być albo nie być”. Legioniści będą musieli odrobić stratę z pierwszej potyczki i uchronić się od kompromitacji.

Piłkarki Górnika Łęczna strzeliły najwięcej goli w turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzyń w Edynburgu, a mimo to nie zdołały wywalczyć awansu do fazy pucharowej Champions League. Wszystko przez porażkę 0:2 w ostatnim meczu z Glasgow City. To właśnie Szkotki zagrają dalej.

Górnik Łęczna pokonał 1:0 mistrza Belgii Anderlecht w drugim meczu turnieju eliminacyjnego kobiecej Ligi Mistrzów. Do awansu do 1/16 finału Champions League wystarczy Polkom remis w ostatnim spotkaniu ze szkockim Glasgow City, które zostanie rozegrane w poniedziałek.

W trudnych sytuacjach znajdują się polskie zespoły przed rewanżami w Lidze Europy. Najpierw Jagiellonia Białystok poniosła nieszczęśliwą porażkę z KAA Gent 0:1, później na wyjeździe przegrał Lech Poznań 0:2 z KRC Genk. Upokorzony został mistrz kraju – Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie z mistrzem Luksemburga. Najlepiej ze wszystkich zaprezentowała się „Jaga”, która walczyła jak równa z równym z KAA Gent, jednak o zwycięstwie przesądziło trafienie w samej końcówce spotkania.

Kompromitacją zakończyło się pierwsze spotkanie Legii Warszawa. Mistrzowie kraju ponieśli na własnym stadionie porażkę 1:2 z mistrzem Luksemburga – Dudelange. Na prowadzenie wyszli najpierw goście po bramce Clementa Couturiera, chwilę później wyrównał Carlitos Lopez. Sytuację warszawian skomplikowała czerwona kartka Inakiego Astiza przed końcem pierwszej połowy. Goście wykorzystali grę w przewadze i po golu z rzutu karnego Davida Turpela zapewnili sobie cenne zwycięstwo.

W trudnej sytuacji znalazł się Lech Poznań przed rewanżem w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. „Kolejorz” w pierwszym spotkaniu na wyjeździe poniósł porażkę 0:2 z faworyzowanym KRC Genk. Pierwszego gola poznaniacy stracili na chwilę przed zmianą stron. W 44. minucie na listę strzelców wpisał się Ruslan Malinovsky, a w drugiej połowie w 56. minucie wynik meczu ustalił Mbwana Samata. Rewanż zostanie rozegrany w przyszły czwartek o godzinie 20:15 w Poznaniu.

Jagiellonia Białystok poniosła porażkę 0:1 z KAA Gent w pierwszym spotkaniu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europy. Przez bardzo długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis, zarówno jeden i drugi zespół stwarzał sytuacje strzeleckie, ale to Belgowie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. O zwycięstwie drużyny gości zadecydowało trafienie Jonathana Davida na kilka minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry.