Aktualności
[LIGA MISTRZYŃ] Górnik Łęczna bez awansu. Bolesna porażka z Glasgow City
Piłkarki Górnika Łęczna strzeliły najwięcej goli w turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzyń w Edynburgu, a mimo to nie zdołały wywalczyć awansu do fazy pucharowej Champions League. Wszystko przez porażkę 0:2 w ostatnim meczu z Glasgow City. To właśnie Szkotki zagrają dalej.
Walka w turnieju eliminacyjnym w Edynburgu była niezwykle zacięta, ale to Górnik Łęczna miał przed ostatnią rundą spotkań największe szanse na awans do Ligi Mistrzyń. Wystarczyło, by mistrz Polski zremisował z Glasgow City i nie musiałby oglądać się na rywali. Szkotki też jednak miały szanse na promocję (podobnie, jak Anderlecht) i chciały za wszelką cenę wygrać przed własną publicznością. Musiały jednak wbić Polkom dwa gole, bo w przeciwnym wypadku w 1/16 finału zagrałby Anderlecht.
Górnika Łęczna te zawiłe zasady nie musiały jednak interesować. Zwycięstwo lub remis z mistrzem Szkocji dawał mu bowiem bezwarunkowy awans. Polki zagrały jednak najsłabszy mecz w całym turnieju. Przede wszystkim raziły nieskutecznością pod bramką przeciwnika. Wynik meczu mogła otworzyć Ewelina Kamczyk, ale powstrzymała ją bramkarka Glasgow. Dobrze w bramce Górnika spisywała się Anna Palińska, ale w 33. minucie – po serii ataków gospodyń – skapitulowała po strzale doświadczonej Joanne Love. Górnik mimo dogodnych szans do przerwy nie zdołał doprowadzić do wyrównania.
W drugiej połowie rozpoczęła się nerwówka, a Glasgow City dalej nacierało, bo wciąż potrzebowało jeszcze jednego gola, by awansować kosztem Anderlechtu i Górnika. Obie drużyny poszły na wymianę ciosów i ostrzeliwały się wzajemnie (choć bardzo nieskutecznie) aż pięć minut przed końcem spotkania zamiast wyrównania, Szkotki podwyższyły prowadzenie. Dopiero wtedy mogły być pewne awansu. Dla Polek gol Samanthy Kerr oznaczał koniec marzeń o awansie.
Walka była jednak niezwykle zacięta. Górnik, Glasgow i Anderlecht zakończyły turniej z taką samą liczbą punktów, a Szkotki awansowały tylko różnicą jednego gola. Mecz z najsłabszym w grupie gruzińskim WFC Martve nie był bowiem brany pod uwagę. Po raz pierwszy od siedmiu lat mistrz Polski nie zagra w fazie pucharowej kobiecej Ligi Mistrzów.
Losowanie 1/16 finału odbędzie się w najbliższy piątek. W tym sezonie Polskę w rozgrywkach Champions League reprezentowały będą: Ewa Pajor (VfL Wolfsburg), Katarzyna Kiedrzynek i Paulina Dudek (Paris Saint Germain) oraz Aleksandra Sikora (Juventus Turyn).
13 sierpnia 2018, Edynburg
Górnik Łęczna – Glasgow City 0:2 (0:1)
Bramki: Joanne Love 33, Samantha Kerr 85
Górnik: Anna Palińska – Alicja Dyguś, Natasza Górnicka, Jolanta Siwińska, Agata Guściora – Dominika Grabowska (78. Agnieszka Jędrzejewicz), Sylwia Matysik, Gabriela Grzywińska, Patrycja Balcerzak (46. Weronika Zawistowska), Ewelina Kamczyk – Emilia Zdunek.
Glasgow: Lee Alexander – Megan Foley, Carly Girasoli, Leanne Ross, Nicola Docherty – Samantha Kerr, Leanne Crichton, Joanne Love, Abbi Grant (90. Murron Cunningham) – Lidija Kuliś (77. Kirsty Howat), Lara Ivanusa (88. Jenna Clark).
Żółte kartki: Kamczyk, Guściora – Kuliś, Kerr, Foley.
Sędziowała: Tanja Subotić (Słowenia).