Aktualności

[EKSTRALIGA KOBIET] Przed 6. kolejką. Starcie dwóch rewelacji oraz wszystkie oczy na mistrza

Aktualności11.09.2020 

Ostatnia kolejka Ekstraligi kobiet przed przerwą na mecze reprezentacji narodowych nie powinna przynieść wielu niespodzianek i zmian w tabeli, ale ciekawie zapowiadają się dwa starcia drużyn ze środka tabeli, które powinny dostarczyć wielu emocji. W Bydgoszczy zmierzą się rewelacje tego sezonu - Sportis KKP i Śląsk Wrocław, zaś w Łęcznej budzący się z kryzysu Górnik podejmie GKS Katowice. Transmisja tego drugiego meczu w sobotę o godz. 11:15 w TVP Sport.

1. Czy mistrz Polski opanował kryzys?

Po wygranej nad beniaminkiem z Gdańska 4:0 wszyscy w Łęcznej mają nadzieję, że najgorsze już za zespołem Piotra Mazurkiewicza. Cztery punkty zdobyte w czterech pierwszych kolejkach sezonu przeszły najśmielsze oczekiwania rywali marzących o zdetronizowaniu mistrzyń Polski. Te jednak przekonują, że wracają na właściwe tory i znów czerpią radość z gry. To jednak pokaże dopiero mecz z GKS Katowice, a więc rywalem bardziej wymagającym. Nie można wszak zapominać, że Górnik rozpoczął sezon w bardzo efektownym stylu, pokonując aż 6:0 Rolnika B. Głogówek. A dopiero potem zaczęły się jego kłopoty. Jest jednak kilka przesłanek, które pozwalają mieć fanom z Łęcznej powody do optymizmu. Przede wszystkim to przełamanie królowej strzelczyń Eweliny Kamczyk, która po trzech meczach bez zdobytej bramki, ustrzeliła hat tricka. Po drugie i równie istotne, powrót do zespołu Emilii Zdunek, która już w Gdańsku pokazała, ile może dać tej drużynie. Górnikowi na starcie sezonu brakowało kreatywnej piłkarki w środku pola, stąd jego problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Mistrzynie Polski przekonują, że wciąż zamierzają walczyć o obronę tytułu. Jeśli udałoby im się odrobić ośmiopunktową stratę, to dokonałyby historycznego wyczynu. Czy faktycznie ruszą w pogoń za liderami tabeli i wygrają pierwszy mecz na własnym stadionie?

2. Czy GieKSa znów zagra „w kratkę”?

Gdyby trzymać się tej reguły, to katowiczanki powinny osiągnąć w Łęcznej dobry rezultat. Od początku sezonu dobre mecze przeplatają bowiem kiepskimi. A, że mają za sobą porażkę we Wrocławiu, to - zgodnie z tą zasadą - teraz wypadałoby utrzeć nosa mistrzyniom Polski. To oczywiście należy traktować z przymrużeniem oka, ale faktem jest, że GKS Katowice jest najbardziej nieprzewidywalnym zespołem w tym sezonie. Stać go było na urwanie punktów Medykowi Konin czy pokonanie AZS UJ Kraków, by potem ponieść klęskę w Łodzi czy Wrocławiu. W ostatnim meczu drużynie Witolda Zająca zabrakło przede wszystkim determinacji. Katowiczanki nie radzą sobie z agresywnym rywalem, który nie pozwala im na utrzymywanie się przy piłce. A tego należy spodziewać się po Górniku Łęczna, który jest teraz najbardziej zmotywowanym zespołem w całej lidze. Czy GKS będzie w stanie go zatrzymać, czy raczej zmieciony zostanie podmuchem wiatru rozpędzającego się mistrza Polski?

3. Jak Czarne wypadną bez Dżesiki Jaszek?

Współliderka klasyfikacji strzelczyń doznała urazu stawu skokowego w szlagierowym meczu z Medykiem Konin i walczy o powrót do zdrowia. Wszystko wskazuje jednak na to, że najbliższym meczu Czarne Sosnowiec będą musiały poradzić sobie bez swojej snajperki. Absencja Dżesiki Jaszek w meczu z najsłabszym zespołem ligi nie powinna aż tak bardzo martwić kibiców, ale z pewnością ciekawi są oni jak zaprezentuje się lider tabeli bez swojej najskuteczniejszej piłkarki. Zwłaszcza, że reprezentantka Polski nie tylko gwarantowała Czarnym gola w każdym spotkaniu tego sezonu, ale także otwierała wynik każdego z pięciu dotychczasowych meczów ekipy Sebastiana Stemplewskiego! Scenariusz w zasadzie wszystkich tych starć z udziałem Czarnych był identyczny - gol Jaszek w pierwszym kwadransie, a później kontrolowanie przebiegu spotkania. Plan na mecz z ROW Rybnik z pewnością będzie podobny, tyle tylko, że inne piłkarki będą musiały zastąpić Dżesikę Jaszek w strzeleckich obowiązkach. Szansę powinna dostać sprowadzona latem 21-letnia Słowaczka Veronika Slukova.


4. Kto górą w starciu dwóch niespodzianek ligi?

Można powiedzieć, że Śląsk Wrocław i Sportis KKP Bydgoszcz główny cel na ten sezon już zrealizowały - występując pod nowymi szyldami świetną grą i wynikami przyciągnęły uwagę kibiców. Walka o utrzymanie im raczej nie grozi, a ich miejsce w górnej części tabeli to największe zaskoczenie tego sezonu. Śląsk przegrał tylko raz z SMS Łódź, KKP nie sprostał SMS i Medykowi Konin. Dlatego bezpośrednie starcie rewelacji sezonu zapowiada się niezwykle pasjonująco. Na papierze minimalnie lepiej prezentuje się Śląsk, który zdobywał punkty z rywalami nieco lepszymi. W dodatku robił to w zachwycającym stylu. Statystyki też w roli faworyta stawiają wrocławianki. Także z tego powodu, że KKP wszystkie dotychczasowe punkty zdobył na wyjeździe. Czy po raz pierwszy w tym sezonie ucieszy własną publiczność? Dla Śląska nie wydaje się mieć najmniejszego znaczenia to, czy występuje w roli gospodarza czy gościa. Z pewnością łatwo skóry nie sprzeda. Konia z rzędem temu, kto zdoła przewidzieć rozstrzygnięcie w tym spotkaniu.

5. Czy AZS UJ przełamie klątwę?

Pokonanie mistrza Polski okazało się dla zespołu Krzysztofa Kroka niczym pocałunek śmierci. Obrończynie tytułu najwyraźniej rzuciły klątwę na swoje pogromczynie. AZS UJ Kraków od wygranej nad Górnikiem Łęczna w drugiej kolejce seryjnie traci bowiem punkty. I to w dodatku w starciach z rywalami niżej notowanymi. Porażki ze Śląskiem i GKS Katowice oraz remis u siebie z KKP Bydgoszcz chluby rewelacji poprzedniego sezonu z pewnością nie przynoszą, a wręcz każą spoglądać na krakowianki jako na największe rozczarowanie bieżącego sezonu. Sytuacja „Jagiellonek” w tabeli daleka jest od ideału, bo dziewiąte miejsce i tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową powinny budzić niepokój. Kibice zachodzą w głowę, co stało się z drużyną, która jeszcze kilka miesięcy temu siała postrach w lidze, a latem nie dość, że nie została osłabiona, to solidnie wzmocniona reprezentantką Polski Katarzyną Daleszczyk. Jeśli AZS UJ nie przełamie klątwy w starciu z tracącą najwięcej goli w lidze Olimpią Szczecin, to pozostanie mu skupić się na walce o utrzymanie.

VI KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

Sobota, 12 września 2020 roku

11:15 Górnik Łęczna - GKS Katowice
Transmisja w TVP Sport
12:00 Sportis KKP Bydgoszcz - Śląsk Wrocław
13:00 Czarni Sosnowiec - ROW Rybnik
14:00 Olimpia Szczecin - AZS UJ Kraków
16:00 Rolnik B. Głogówek - TME UKS SMS Łódź
18:00 AP Lotos Gdańsk - Medyk Konin

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności