Górnik Łęczna po spotkaniu pełnym emocji zwyciężył AZS PWSZ Wałbrzych 3:2 i zapewnił sobie pozycję lidera przed rundą finałową. Pierwszego gola na boiskach Ekstraligi strzeliła Kornelia Grosicka, ale trafienie siostry Kamila Grosickiego nie zapewniło jeszcze Olimpii Szczecin awansu do najlepszej szóstki drużyn w tabeli.

Tylko jeden punkt dzieli piłkarki Górnika Łęczna od tego, by zapewnić sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej sezonu. Dlatego oczy kibiców będą w ten weekend skierowane na Wałbrzych, gdzie niepokonane od ponad roku na swoim stadionie gospodynie podejmą lidera Ekstraligi. Ostatni dzwonek dla AZS Wrocław i Sportowej Czwórki Radom na to, by włączyć się do walki o utrzymanie.

Liderzy Ekstraligi kobiet nie mieli litości dla beniaminków. Górnik Łęczna rozbił u siebie Sportową Czwórkę Radom 8:0, a Medyk Konin takim samym wynikiem pokonał na wyjeździe Unifreeze Górzno. W derbach Dolnego Śląska AZS PWSZ Wałbrzych wygrał z AZS Wrocław aż 7:0.

Ekstraliga kobiet wrzuca „piąty bieg” i mocno przyspiesza rozgrywki. Za półtora miesiąca poznamy nowego mistrza Polski. Przed nami trzy ostatnie kolejki sezonu zasadniczego. Czy czekają nas jeszcze jakieś niespodzianki?

Druga porażka z rzędu piłkarek Medyka Konin spowodowała, że mistrzynie Polski straciły miejsce w fotelu lidera kobiecej Ekstraligi. Nie przestaje imponować Olimpia Szczecin, która jako jedyna w ciągu tygodnia zdobyła 9 punktów. Na dnie tabeli ugrzęzła Sportowa Czwórka Radom.

Kobieca Ekstraliga nie zwalnia tempa. W Wielką Sobotę najlepsze polskie piłkarki znów staną do walki o ligowe punkty. Kibice ostrzą sobie zęby zwłaszcza na ligowy klasyk Medyk Konin – Czarni Sosnowiec, czyli starcie aktualnego mistrza Polski z najbardziej utytułowanym żeńskim klubem w Polsce.

Sypnęło niespodziankami w 18. kolejce kobiecej Ekstraligi. Obrońca tytułu niespodziewanie przegrał 2:3 z Olimpią w Szczecinie, z kolei Czarni Sosnowiec stracili punkty w konfrontacji ze Sportową Czwórką Radom.