Aktualności
Henning Berg: Chcemy dokończyć robotę
Aktualności08.04.2015
Mimo że Leszek Ojrzyński już nie raz i nie dwa udowodnił, że ma patent na mecze z Legią i uwielbia płatać jej psikusa, w najbardziej prestiżowym spotkaniu tego sezonu dla bielszczan, w półfinale Pucharu Polski, jego plan się nie powiódł. Warszawianie zagrali znakomicie, byli w pełni skoncentrowani od pierwszego gwiazdka sędziego i już do przerwy prowadzili 2:0. Pomogła świetna dyspozycja Dušana Kuciaka, uśmiechnęło się też szczęście (patrz przestrzelony rzut karny przez Adama Deję) i ostatecznie mistrzowie Polski wygrali aż 4:1. Gole Michała Masłowskiego, Ivicy Vrdoljaka, Michała Kucharczyka i Jakuba Koseckiego zapewniły Legii plany na 2 maja 2015.
– Jeszcze nie jesteśmy w finale. Czwartkowy mecz z Podbeskidziem nie będzie sparingiem. Nic, co robi trener Leszek Ojrzyński, nie można nazwać towarzyskim. Radzi sobie świetnie z ograniczonym budżetem. Podbeskidzie zajmuje szóste miejsce w lidze i awansowało do półfinału Pucharu Polski. To wielkie osiągnięcie – komplementował na konferencji prasowej Henning Berg.
Bielska Herbaciarnia. Kosztowaliście już? Zapraszamy na kulisy z pierwszego meczu półfinałowego.
Zwykła kurtuazja? Nie z ust z Norwega, który naprawdę sprawiał wrażenie bardzo skoncentrowanego i… nie mogącego się już doczekać „drugiej połowy”. – Podchodzimy do rewanżu bardzo poważnie. Nic nie jest jeszcze przesądzone. Mamy o co grać! Chcemy dokończyć robotę, którą zaczęliśmy w Bielsku. Już nie możemy się doczekać – dodał szkoleniowiec Legii.
Zapytamy o to, z kim woli zmierzyć się w finale rozgrywek, Berg nagle spoważniał. – O tym możemy rozmawiać dopiero po meczu z Podbeskidziem, jeśli rzeczywiście zapewnimy sobie awans do finału. Za nami dopiero połowa drogi – zakończył.
Całą konferencję prasową możecie zobaczyć TUTAJ.
Transmisję rewanżowego spotkania półfinałowego przeprowadzi stacja Polsat Sport. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45. TAGI: Puchar Polski, półfinał, Legia Warszawa, Podbeskidzie,