Aktualności
Tylko u nas! Skarb kibica Ekstraligi kobiet na sezon 2020/2021
GKS GÓRNIK ŁĘCZNA (obrońca tytułu)
Fot. Sławek Pięciak / FotoOko
Trzecie z rzędu mistrzostwo kraju i drugi w historii klubu Puchar Polski – te sukcesy dowodzą, że w poprzednim sezonie Górnik Łęczna na polskich boiskach nie miał sobie równych. Podobnie jak przed rokiem, w letniej przerwie klub opuściło jednak kilka zawodniczek, a te najbardziej dotkliwe ubytki to odejścia Dominiki Grabowskiej i Sylwii Matysik, czyli ostoi zielono-czarnych, które zdecydowały się kontynuować kariery za granicą. Podobnie jak przed rokiem także, nie brakuje opinii, że te osłabienia dla Górnika mogą oznaczać koniec mistrzowskiej passy. Należy jednak pamiętać, że w miejsce byłych już piłkarek klub z Łęcznej sprowadził wcale nie anonimowe zawodniczki, bo do zespołu mistrza Polski dołączyły chociażby bramkostrzelna Roksana Ratajczyk, czy kluczowe w poprzednich latach dla AZS PWSZ Wałbrzych piłkarki, jak Dominika Dereń (która wciąż leczy jednak kontuzję), Oliwia Rapacka, Marcjanna Zawadzka i Julita Głąb. Czy te transfery pozwolą łęczniankom na pozostanie na szczycie? Przekonamy się w trakcie sezonu, ale już teraz pewne jest jedno: dowodzone przez Piotra Mazurkiewicza zawodniczki wciąż są głodne sukcesów, o czym przekonuje także sam szkoleniowiec.
Trener Piotr Mazurkiewicz: Czy Górnik jest skazany na zwycięstwo? Nie jest. Czy Górnik jest skazany na mistrzostwo? Absolutnie nie. Zacytuję Jürgena Kloppa, trenera Liverpoolu, który powiedział: „my niczego nie możemy bronić, musimy walczyć”. Mamy nowe rozdanie i nie będziemy bronić ani mistrzostwa Polski ani Pucharu Polski, my będziemy o nie po prostu walczyć. Jestem bardzo zadowolony z pracy, jaką wszystkie zawodniczki wykonały w tym okresie przygotowawczym, szczególnie te, które dołączyły do nas z innych klubów, gdzie, jak przyznają, obciążenia treningowe były zupełnie inne. Wygraliśmy dwa z trzech sparingów i przed pierwszym meczem sezonu jestem pełen optymizmu. Niektórzy mogą zapytać, skąd ten optymizm, skoro przegraliśmy 0:9 z Olympique Lyon, ale ja odpowiem, że to najlepszy na świecie zespół, dla którego mecz z nami był ostatnim w trakcie przygotowań i w którym zagrał najlepiej, biorąc pod uwagę pozostałe starcia z polskimi rywalami. My próbowaliśmy w tym meczu różnych ustawień, ale OL jest jednak o kilka poziomów wyżej niż my. Skupiamy się na kolejnych wyzwaniach i czekamy na pierwszy gwizdek w Głogówku. Myślę, że w tym sezonie liga będzie ciekawsza niż w latach poprzednich, bo kilka zespołów mocno się wzmocniło. Według mnie zaskoczyć może beniaminek, AP LG Gdańsk, której trener przygotowania motorycznego przed rokiem był u mnie na stażu, a także KKP Bydgoszcz i Śląsk Wrocław, które prawdopodobnie nie będą się już biły o utrzymanie, a o wyższe lokaty.
Odeszły: Sylwia Matysik (Bayer 04 Leverkusen), Dominika Grabowska (FC Fleury 91), Alona Kovtun (Zwiezda-2005), Nataliia Hryb (jak na razie brak klubu), Agnieszka Jędrzejewicz (Czarni Sosnowiec), Aleksandra Drąg (GKS Katowice - wypożyczenie), Weronika Kłoda (GKS Katowice - wypożyczenie), Monika Walaszek (UKS Ząbkovia Ząbki - wypożyczenie)
Przybyły: Roksana Ratajczyk (Olimpia Szczecin), Dominika Dereń, Marcjanna Zawadzka, Oliwia Rapacka, Julita Głąb (wszystkie AZS PWSZ Wałbrzych), Patrycja Rżany (Mitech Żywiec), Weronika Kaczor (TME UKS SMS Łódź), Klaudia Zielińska (UKS Ząbkovia Ząbki), Katarzyna Jezioro (DAP Dębica)
Sparingi:
18.07 TME UKS SMS Łódź - Górnik Łęczna 1:5
24.07 Olympique Lyon - Górnik Łęczna 9:0
01.08 UKS Ząbkovia Ząbki - Górnik Łęczna 1:16
Kadra na sezon 2020/2021*:
Bramkarki: 1. Anna Palińska (10.10.1994), 13. Danuta Paturaj (19.05.1990), 22. Klaudia Zielińska (18.09.2003)
Obrończynie: 4. Natasza Górnicka (16.07.1989), 2. Małgorzata Grec (11.09.1999), 14. Alicja Dyguś (06.03.1994), 17. Agata Guściora (06.10.1994), 5. Jolanta Siwińska (02.04.1991), 55. Kinga Niedbała (15.02.1995), 27. Anna Zając (24.07.1999), 19. Marcjanna Zawadzka (26.01.1999), 88. Patrycja Rżany (18.12.1988), 3. Milena Kazanowska (23.03.2000)
Pomocniczki: 8. Ewelina Kamczyk (22.02.1996), 11. Patricia Hmirova (30.11.1993), 7. Klaudia Lefeld (29.05.1998), 18. Dominika Dereń (18.10.1996), 20. Julita Głąb (28.10.1998), 16. Weronika Kaczor (30.05.2003), 6. Kamila Osajkowska (24.11.2002), 77. Maja Osińska (2.04.1999)
Napastniczki: 9. Nikola Karczewska (16.10.1999), 10. Roksana Ratajczyk (17.01.1999), 21. Oliwia Rapacka (04.05.1998), Katarzyna Jezioro (11.10.2004, numer na koszulce w momencie publikacji skarbu nieprzypisany).
KKPK MEDYK KONIN (wicemistrz Polski)
Fot. Medyk Konin
Najbardziej utytułowany polski klub ostatniej dekady poprzedni sezon zakończył bez żadnego trofeum. W momencie przedwczesnego zakończenia rozgrywek Medyk zajmował drugie miejsce w tabeli Ekstraligi, a wicemistrzostwo słusznie uznano w Koninie za sukces. Czterokrotny złoty medalista po cichu marzy jednak o powrocie na tron. Dlatego latem mocno zmieniono skład, z którego odeszło aż sześć zawodniczek. W nowym sezonie w barwach Medyka nie zagra także Natalia Pakulska, która zdecydowała się na urlop macierzyński. Ponadto z powodu restrykcji wywołanych pandemią koronawirusa z USA wrócić nie może bramkarka Aubrei Corder, dlatego Medyk sprowadził na jej miejsce Jagodę Sapor. Strzałem w dziesiątkę powinien być transfer Słowaczki Klaudii Fabovej z AZS PWSZ Wałbrzych, która z miejsca stała się czołową postacią konińskiej ofensywy i brylowała w sparingach. Medyk sprowadził też do Polski dwie inne stranieri o ciekawym piłkarskim CV. To 22-letnia środkowa pomocniczka z Ghany Ernestina Abambila, która ma za sobą występy na młodzieżowych mistrzostwach świata, a ostatnio grała w barwach hiszpańskiego Sportingu Huelva oraz 24-letnia boczna obrończyni Dominique Bond-Flasza, która strzeliła decydujący rzut karny gwarantując Jamajce wyjazd na historyczny mundial do Francji. Urodzona w Nowym Jorku, a wychowana w Kanadzie, córka Jamajki Yvette Bond i Polaka Mirosława Flaszy ostatnie dwa sezony spędziła w PSV Eindhoven. Medyk był też bliski zakontraktowania Weroniki Zawistowskiej, ale reprezentantka Polski zdecydowała się pozostać w Sosnowcu. Doszło również do istotnych zmian w sztabie szkoleniowym wicemistrza Polski. W roli asystentki trenera Annę Gawrońską zastąpił Robert Kraska z Warszawy. W nowym sezonie Medyk ma zaprezentować nowy, bardziej ofensywny styl gry.
Trener Roman Jaszczak: Przygotowania przebiegły zgodnie z planem, co potwierdzają udane sparingi. Zawsze miło zremisować z przeciwnikiem takiej klasy jak Slavia Praga, która jest etatowym uczestnikiem Ligi Mistrzyń. Przewietrzyliśmy szatnię, pozyskaliśmy ciekawe zawodniczki do podstawowego składu, mamy nowego trenera asystenta w sztabie, wrócił do nas sponsor i po cichu robimy swoje. Ostatnio, gdy zostałem na kolejną kadencję wybrany prezesem, to powiedziałem, że chcę jeszcze popracować, żeby przywrócić Medyka na tron, ale mam na to cztery lata. Spokojnie, my nie walczymy o mistrzostwo Polski. Faworytem do tytułu są Czarni Sosnowiec i Górnik Łęczna, a Medyk Konin ma się tylko cieszyć z gry w piłkę.
Sparingi:
02.08 FC Viktoria Pilzno - Medyk Konin 1:2
01.08 FK Pardubice - Medyk Konin 0:2
26.07 Medyk Konin - Slavia Praga 2:2
22.07 Medyk Konin - Olimpia Szczecin 5:0
18.07 Medyk Konin - Olympique Lyon 0:5
11.07 AP LG Gdańsk - Medyk Konin 0:0
08.08 KKP Bydgoszcz - Medyk Konin 3:2
Odeszły: Stanislava Lišková (ROW Rybnik), Natalia Pakulska (przerwa macierzyńska), Gabija Gedgaudaite (powrót na Litwę), Weronika Helińska (KKP Bydgoszcz), Karolina Majda (KKP Bydgoszcz), Klaudia Olejniczak (Czarni Sosnowiec), Anna Wełna (Rolnik B. Głogówek)
Przybyły: Ernestina Abambila (Sporting Huelva), Klaudia Dymińska (Praga Warszawa), Jagoda Sapor (AZS PWSZ Wałbrzych), Klaudia Fabova (AZS PWSZ Wałbrzych), Magdalena Dragunowicz (TME UKS SMS Łódź), Dominique Bond-Flasza (PSV Eindhoven)
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Jagoda Sapor (19.02.1999), 22. Oliwia Szymczak (20.07.2003), 34. Aubrei Corder (28.02.1998)
Obrończynie: 4. Julia Maskiewicz (24.05.2001), 6. Olga Sirant (10.01.2000), 16. Sandra Sałata (17.01.1991), 17. Daria Eremenkova (14.07.1996), 18. Nicole Zając (15.05.1995), 19. Magdalena Dragunowicz (28.11.1999), 24. Dominique Bond-Flasza (11.09.1996)
Pomocniczki: 2. Aleksandra Posiewka (31.03.2005), 3. Gabriela Grzywińska (18.02.1996), 5. Nikol Kaletka (06.02.1995), 8. Natalia Chudzik (08.08.1989), 14. Alicja Piechocka (01.06.2002), 20. Ernestina Ambabila (30.12.1998), 21. Matylda Bujak (06.03.2001), 23. Maja Szydełko (16.02.2003), 25. Klaudia Dymińska (13.11.1996)
Napastniczki: 7. Dominika Kopińska (11.10.1999), 9. Anna Gawrońska (24.03.1979), 11. Klaudia Fabova (12.09.1998), 13. Kinga Koronkiewicz (22.12.2002), 15. Daria Nowak (23.03.2002).
KKS CZARNI SOSNOWIEC (3. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Łukasz Grochala
W ostatnich sezonach regularnie na podium, regularnie w finałach Pucharu Polski. Ale Czarne chcą w końcu coś wygrać, podnieść jakieś trofeum, a nie ciągle być drugie czy trzecie. Czy to się uda w nowym sezonie? Sosnowiczanki, jak zwykle, będą walczyć o najwyższą stawkę i nadchodzące rozgrywki faktycznie mogą być przełomowe. Trener Sebastian Stemplewski wreszcie doczekał się bowiem szerokiej kadry. W Czarnych nie będzie już straszyć krótka ławka rezerwowych. Władze klubu stanęły na wysokości zadania i zakontraktowały latem aż osiem nowych zawodniczek. I to nie byle jakich! Największym wzmocnieniem powinna być Liliana Kostova, która wraca do Polski po dwa i pół roku. 32-letnia Bułgarka jest dobrze znana kibicom z występów w barwach Medyka Konin m.in. Ligi Mistrzów. W tzw. międzyczasie grała we włoskich Hellasie Verona i Fiorentinie, a ostatnio w węgierskim DTV Diósgyőr FC. Kostova strzeliła jedynego gola dla Czarnych w lipcowym sparingu z jednym z najlepszych kobiecych klubów piłkarskich na świecie, Olympique Lyon. Dużym echem odbiły się też przyjścia do Sosnowca reprezentantek Polski - Olhi Zubchyk, Klaudii Olejniczak i Agnieszki Jędrzejewicz. Ciekawi jesteśmy też postawy Veroniki Slukovej, reprezentantki Słowacji, która dołączyła z Austrii Wiedeń. Za wzmocnienie należy też uznać przedłużenie kontraktu z Weroniką Zawistowską, która w pewnym momencie jedną nogą była już piłkarką Medyka Konin. Nie obyło się też jednak bez osłabień. Z zespołu odeszła Dagmara Grad, która dość nieoczekiwanie zakończyła karierę piłkarską oraz Katarzyna Daleszczyk, która wyszła w pierwszej „jedenastce” w dwóch ostatnich meczach reprezentacji Polski. Czy Czarne po tej rewolucji kadrowej zdążą się zgrać? Czy w tym sezonie w końcu zatriumfują?
Trener Sebastian Stemplewski: Tego lata mamy do czynienia z wyjątkowo gorącym oknem transferowym. Aktywne na rynku były nie tylko te najlepsze kluby. Widać, że każdy chce coś ugrać. Jeśli chodzi o nas, to oczywiście cieszą wzmocnienia. Najbardziej jednak cieszy rywalizacja w drużynie. Przy dwudziestokilkuosobowej kadrze jest w czym wybierać, nikt nie może czuć się pewny miejsca w składzie. Mocno o obecność w kadrze walczy młodzież. To wszystko może tylko wyjść nam na dobre. Na pewno będę miał ból głowy przed wystawieniem „jedenastki” na dany mecz, ale taki ból to przyjemność. Szkoda odejścia Dagmary Grad i Katarzyny Daleszczyk, bo były doświadczonymi zawodniczkami pierwszego składu i reprezentantkami Polski, ale mamy nowe piłkarki, które chcą udowodnić, że należy im się miejsce w Czarnych. Myślę, że zespół stał się mocniejszy mentalnie, co pokazał nasz ostatni sparing z SMS Łódź. Przegrywaliśmy 0:2, a wygraliśmy. Takie spotkania budują pewność siebie. Nie ukrywamy, że walczymy o mistrzostwo Polski, ale najważniejszy będzie dla nas każdy kolejny mecz. Liga będzie ciekawsza i bardzie wyrównana. Czarny koń? No to Czarni Sosnowiec (śmiech).
Odeszły: Dagmara Grad (koniec kariery), Katarzyna Daleszczyk (AZS UJ Kraków), Karolina Wieczorek (ROW Rybnik)
Przybyły: Gabriela Kuczyńska (Piastovia Piastów), Liliana Kostova (DTV Diósgyőr FC), Lidia Grzonka (SWD Wodzisław Śląski), Alicja Materek (AZS PWSZ Wałbrzych), Klaudia Olejniczak (Medyk Konin), Veronika Slukova (Austria Wiedeń), Olha Zubchyk (TME UKS SMS Łódź), Agnieszka Jędrzejewicz (Górnik Łęczna)
Sparingi:
12.07 Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Czarni Sosnowiec 1:4
17.07 Czarni Sosnowiec - UKS 3 Staszkówka Jelna 4:0
18.07 Czarni Sosnowiec - Rekord Bielsko-Biała 6:0
22.07 Olympique Lyon - Czarni Sosnowiec 4:1
25.07 Śląsk Wrocław - Czarni Sosnowiec 0:1
01.08 Czarni Sosnowiec - TME UKS SMS Łódź 3:2
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 29. Martyna Małysa (29.04.2002), 48. Anna Szymańska (05.12.1988), 88. Izabela Sas (24.04.2004)
Obrończynie: 4. Andrea Horvathova (05.10.1995), 6. Julia Wycisk (17.11.1998), 7. Patricia Fischerova (26.08.1993), 17. Oliwia Ogierman (31.01.2003), 18. Paulina Czechowska (18.10.2003), 23. Klaudia Olejniczak (20.01.1997), 37. Olha Zubchyk (09.03.1992)
Pomocniczki: 5. Dorota Hałatek (14.05.2002), 8. Dominika Misztal (17.12.2004), 11. Agnieszka Jędrzejewicz (6.06.1998), 13. Paulina Zawiślak (05.04.1995), 14. Alicja Materek (07.11.2001), 15. Lucia Suskova (27.03.1993), 16. Daria Długokęcka (11.12.2003), 19. Wiktoria Kuciewicz (02.09.1999), 39. Liliana Kostova (15.03.1988), 26. Martyna Wiankowska (24.12.1996), 21. Klaudia Tobiczyk (08.08.2003), 25. Weronika Kamala (23.06.2004), 32. Lidia Grzonka (05.07.2001), 77. Gabriela Kuczyńska (26.09.2001)
Napastniczki: 2. Veronika Slukova (15.12.1998), 9. Dżesika Jaszek (04.04.1996), 24. Weronika Zawistowska (17.12.1999).
AZS UJ KRAKÓW (4. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Krzysztof Marcinkiewicz / Okapi Studio
Jagiellonki były bezsprzecznie rewelacją poprzednich rozgrywek. I kto wie, na którym miejscu by ostatecznie wylądowały, gdyby nie przedwczesne zakończenie sezonu z powodu pandemii koronawirusa. Jak podkreśla jednak trener Krzysztof Krok, nie ma co nad tym rozmyślać i trzeba skupić się na tym, co będzie. A może być podobnie albo jeszcze lepiej! AZS UJ pokazał w zeszłym sezonie, jak dobrym i zgranym jest zespołem, a przed startem nowych wyzwań jeszcze się wzmocnił. Prawdziwą bombą było zakontraktowanie doświadczonej reprezentantki Polski, Katarzyny Daleszczyk. Tak znanego nazwiska pod Wawelem jeszcze chyba nie było. Poza tym do Krakowa przyszły dwie młodzieżowe reprezentantki Polski, Zuzanna Maronde i Wiktoria Malinowska. Ważnym krokiem dla zespołu Uniwersytetu Jagiellońskiego była także decyzja o oddzieleniu zmagań na trawie od rozgrywek w futsalu. Krakowianki regularnie osiągały sukcesy w hali, ale zdarzało się, że terminy spotkań kolidowały ze sobą i trzeba było przekładać mecze. Na pewno jest to dobry krok w kierunku profesjonalizacji. Prawie wszystkie zawodniczki AZS-u opowiedziały się za kontynuowaniem gry na trawie. Jedynie Katarzyna Włodarczyk wybrała futsal, z czym było związane jej odejście do Rekordu Bielsko-Biała, gdzie dalej będzie łączyć obie dyscypliny.
Trener Krzysztof Krok: Dziewczyny po wydarzeniach i decyzjach z poprzedniego sezonu są bardzo mocno naładowane energią. Chcą pokazać, że ten dobry wynik, osiągnięty w zeszłych rozgrywkach, nie był dziełem przypadku. Zespół się rozwija, z roku na rok radzi sobie coraz lepiej i mam nadzieję, że ta tendencja wzrostu jakości zostanie zachowana. Przerwa wywołana pandemią w naszym przypadku powinna wyjść na plus. W związku z tym, że moje zawodniczki grały także sezon w futsalu, ich organizmy potrzebowały odpoczynku. Wygląda na to, że będziemy dobrze przygotowani do nowych rozgrywek, chociaż wszyscy wiedzą, że w kobiecej piłce nie tylko forma sportowa wpływa na wynik, ale także, a może przede wszystkim, podejście mentalne. Liczę jednak na to, że na obu tych polach zaprezentujemy się solidnie. Przyjście Katarzyny Daleszczyk? Może i dla wielu to zaskoczenie, bo nie jesteśmy potentatem. Kasia jednak mieszka w Krakowie, a my jako drużyna pokazaliśmy się w ostatnim sezonie z bardzo dobrej strony i myślę, że to ją przekonało. Rozdział trawy od futsalu oceniam pozytywnie, chociaż wcześniej, kiedy jeszcze terminarz rozgrywek nie był tak rozrośnięty, to futsal też dawał dziewczynom dużo jakości. Obecnie trudno byłoby to łączyć. Chcąc prezentować dobry poziom na obu frontach, trzeba by mieć z 35 zawodniczek w kadrze. Ale nawet w takiej sytuacji musielibyśmy określić priorytety. Dlatego klub podjął decyzję o rozdziale i mam nadzieję, że to wyjdzie tylko na korzyść naszych wyników w Ekstralidze trawiastej. Jaki będzie nowy sezon? Uważam, że wyrównany. Czarni Sosnowiec dokonali dużych wzmocnień, ale czy to się przełoży na dominację w lidze? Moim zdaniem nie. Górnik, Medyk, Czarni, SMS, my, może GKS Katowice - to zespoły na podobnym poziomie, a o wynikach zadecyduje dyspozycja dnia.
Odeszły: Jana Maslova (TJ Oravsky Podzamok), Katarzyna Włodarczyk (Rekord Bielsko-Biała), Klaudia Gęślak (Tarnovia Tarnów - wypożyczenie), Izabela Tracz (Śląsk Wrocław - wypożyczenie)
Przybyły: Katarzyna Daleszczyk (Czarni Sosnowiec), Zuzanna Maronde (AZS Uniwersytet Warszawski), Wiktoria Malinowska (MUKS Praga Warszawa), Weronika Smaza (Mitech Żywiec), Brygida Solawa (Mitech Żywiec)
Sparingi:
18.07 Tarnovia Tarnów - AZS UJ Kraków 0:3
22.07 AZS UJ Kraków - Prądniczanka II Kraków (seniorzy) 3:3
01.08 AZS UJ Kraków - Clepardia Kraków (juniorzy) 2:2
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 33. Karolina Klabis (19.07.1991), 21. Denisa Mochnacka (19.01.1999),
Obrończynie: 10. Małgorzata Bartosiewicz (26.01.1994), 18. Katarzyna Ładocha (28.04.1993), 63. Wiktoria Malinowska (27.04.2003), 8. Aleksandra Nieciąg (15.10.1998), 4. Weronika Smaza (27.12.2000), 17. Kinga Wilk (23.06.1993), 2. Dominika Woźniak (11.04.1998), 9. Anna Zapała (03.03.1996)
Pomocniczki: 13. Ewelina Bolko (29.04.1996), 71. Katarzyna Daleszczyk (23.03.1990), 14. Karolina Dul (05.04.1993), 6. Karolina Gec 09.07.2004), 23. Zuzanna Maronde (23.02.2003), 39. Natalia Nosalik (18.11.1994), 11. Natalia Sitarz (26.10.1994), 15. Brygida Solawa (15.03.1994), 77. Weronika Wójcik (10.02.2001), 5. Natalia Wróbel 09.08.2003)
Napastniczki: 19. Agnieszka Bryzek (15.07.1993), 7. Justyna Maziarz (27.09.1990).
TME UKS SMS ŁÓDŹ (5. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Łukasz Grochala
Przełamać klątwę piątego miejsca - to cel piłkarek TME UKS SMS Łódź na czwarty sezon występów w Ekstralidze. Trzy dotychczasowe kampanie łodzianki kończyły dwie lokaty za podium. Władze SMS mają jednak nadzieje, że już w tych rozgrywkach zaprocentuje doświadczenie młodzieżowych reprezentantek Polski, które okrzepły w lidze i powinny zacząć w niej brylować. Ich rozwój dla klubu jest bowiem najważniejszy. O sile drużyny stanowić mają jednak zawodniczki z doświadczeniem w reprezentacji Polski seniorek tj. Katarzyna Konat, Adriana Achcińska czy Anna Rędzia, a ponadto Klaudia Jedlińska oraz wracająca do Łodzi po rocznym pobycie w VfL Bochum Japonka Yurina Enjo. Czas też, by Paulina Filipczak pokazała wreszcie reprezentacyjne aspiracje. Po odejściu liderki defensywy Olgi Zubczyk do Czarnych Sosnowiec szansę mają dostać kolejne zawodniczki z akademii - Oliwia Silny, Wiktoria Zieniewicz i Alicja Sokołowska, które aż palą się do gry. SMS przygotowywał się do sezonu na zgrupowaniu w Białej Podlaskiej, a sparingi jakie rozegrał, napawają kibiców optymizmem. Wygrana z GKS Katowice 1:0, minimalna porażka z Czarnymi Sosnowiec 2:3, czy wyrównana gra - nawet mimo wysokiej porażki - z Górnikiem Łęczna 1:5 pokazują, że łódzka drużyna wciąż będzie niewygodnym przeciwnikiem, na którego uważać muszą wszystkie zespoły w lidze.
Trener Marek Chojnacki: Nie zakładamy sobie konkretnego celu, chociaż liczymy na dobry start, bo kalendarz tym razem nam sprzyja. Myślę, że w tym sezonie liga będzie naprawdę bardzo ciekawa i wyrównana, bo jak popatrzymy na ruchy transferowe nawet zespołów z Wrocławia i Bydgoszczy, to robią one wrażenie. Nie będziemy mieć tym razem ligi dwóch prędkości. Wydaje mi się, że Górnik Łęczna po odejściu dwóch najlepszych zawodniczek ze środka pola nie będzie miał już takiej przewagi jak dotychczas. Niezłe transfery zrobili Czarni Sosnowiec i Medyk Konin. Do tego do ligi weszli ciekawi beniaminkowie. My szukaliśmy tylko uzupełnień składu, bo kadrę mamy szeroką, chociaż nie spodziewaliśmy się, że po odejściu Olgi Zubczyk wypadnie nam też z powodu kontuzji druga podstawowa obrończyni Katarzyna Konat. W tej sytuacji szansę dostaną młodsze piłkarki. Nie boimy się, wiemy, na co nas stać. A sparingi pokazały, że jeśli będziemy bardziej zdyscyplinowani, to stać nas będzie na wiele.
Sparingi:
02.08 Czarni Sosnowiec - TME UKS SMS Łódź 3:2
25.07 TME UKS SMS Łódź - GKS Katowice 1:0
18.07 TME UKS SMS Łódź - Górnik Łęczna 1:5
Odeszły: Olga Zubczyk (Czarni Sosnowiec), Caitlin Jarvie (powrót do Australii), Magdalena Dragunowicz (Medyk Konin - wypożyczenie)
Przybyły: Yurina Enjo (VfL Bochum), Tatsiana Markusheuskaya (Zorka-BDU Mińsk)
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Oliwia Szperkowska (27.08.2001), 19. Monika Sowalska (05.04.1999), 20. Oliwia Macała (09.04.2003), 21. Kinga Ptaszek (23.08.2002)
Obrończynie: 4. Katarzyna Konat (17.01.1996), 5. Klaudia Jedlińska (09.02.2000), 11. Daria Kurzawa (21.06.1999), 12. Yurina Enjo (22.05.1995), 13. Oliwia Silny (16.07.2002), 16. Alicja Sokołowska (26.10.2002), 26. Wiktoria Zieniewicz (09.05.2002)
Pomocniczki: 6. Gabriela Grzybowska (21.11.2002), 8. Maria Zbyrad (13.07.1999), 9. Adriana Achcińska (22.04.2002), 10. Anna Rędzia (02.10.1996), 14. Nadia Krezyman (22.06.2004), 15. Małgorzata Lichwa (28.08.2003), 17. Dominika Gąsieniec (07.05.1999),
Napastniczki: 7. Paulina Filipczak (05.07.2001), 18. Julia Mordel (19.02.2001), 33. Tatsiana Markusheuskaya (01.06.1994).
GKS KATOWICE (6. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Tomasz Błaszczyk / Fotoblatom
Poprzednia kampania dla katowickiej GieKS-y była raczej słodko-gorzka. Z jednej strony prowadzony przez Witolda Zająca zespół potrafił wyrwać punkty chociażby późniejszemu wicemistrzowi kraju, Medykowi Konin, czy zremisować z Czarnymi Sosnowiec, z drugiej poległ w potyczkach z ekipą z Łodzi czy AZS UJ Kraków. Ostatecznie więc katowiczanki nie zrobiły postępu, jeśli chodzi o miejsce w tabeli i podobnie jak w sezonie 2018/2019 uplasowały się na szóstej lokacie. Także słodko-gorzki był okres przygotowawczy GKS, bo znów była wysoka wygrana nad beniaminkiem Ekstraligi, ROW-em Rybnik, ale i przegrana 0:1 z łódzkim SMS. To, co może dodawać optymizmu kibicom klubu z Katowic to to, że w drużynie na kolejny sezon zostają zawodniczki, stanowiące jej trzon, czyli m.in. Jessica Ludwiczak, Marlena Hajduk, Nadja Stanović, która wcześniej do GKS była tylko wypożyczona i Kinga Kozak, która w nowym sezonie powinna odgrywać w barwach GieKS-y pierwszoplanową rolę.
Trener Witold Zając: Nasze szóste miejsce na koniec ubiegłego sezonu, patrząc na różnicę punktową między nami, a np. drugą drużyną, można uznać za niesatysfakcjonujące. Zamknęliśmy jednak tamten etap. W okresie przygotowawczym sprowadziliśmy kilka nowych zawodniczek, które dobrze zaaklimatyzowały się w zespole. Myślę, że z treningu na trening i meczu na mecz nasz poziom sportowy będzie się podnosił. Ważne dla nas jest to, że został z nami trzon drużyny, którą budujemy od kilku sezonów, a w klubie mamy optymalne warunki do rozwoju, co staramy się to robić. Na co nas będzie stać w tym sezonie? Zobaczymy. Pewne jest jednak to, że musimy ustabilizować naszą formę i wyzbyć się jej wahań, jak to było w poprzednim sezonie, gdy potrafiliśmy stracić punkty z potencjalnie słabszym rywalem. Mimo wszystko przed rokiem ta forma się stabilizowała i chcemy to kontynuować. Wierzę, że się uda i mówiąc szczerze, sam jestem ciekawy, jaki wynik osiągniemy na koniec sezonu. W innych klubach doszło do wielu roszad i wydaje mi się, że Ekstraliga będzie naprawdę ciekawa. Sezon zaczynamy od trudnego rywala, bo zagramy z Medykiem Konin, który jest w polskiej piłce uznaną marką, niezależnie od tego, jakie miejsce zajmuje. Moje zawodniczki na pewno staną na wysokości zadania i pojedziemy do Konina po trzy punkty.
Odeszły: Joanna Wróblewska, Joanna Węcławek (obie Śląsk Wrócław), Agata Sobkowicz, Magdalena Wojcik (obie LKS Rolnik B. Głogówek), Angelina Łąckiewicz-Oślizło (koniec kariery), Dominika Sykorova (koniec kariery)
Przybyły: Nadja Stanović (TME UKS SMS Łódź), Aleksandra Lizoń (TS ROW Rybnik), Klaudia Łasicka (TS Mitech Żywiec), Aleksandra Drąg, Weronika Kłoda (obie Górnik Łęczna), Klaudia Maciążka (KS Rysy Bukowina Tatrzańska), Anita Turkiewicz (AZS PWSZ Wałbrzych), Kinga Seweryn, Oliwia Grzegorczyk (obie z drużyny młodzieżowej GKS Katowice, Seweryn była już w minionym sezonie zawodniczką seniorek, ale nie mogła występować ze względu na młody wiek)
Sparingi:
11.07 ROW Rybnik - GKS Katowice 0:5
25.07 TME UKS SMS Łódź - GKS Katowice 1:0
01.08 1. FC Slovácko - GKS Katowice 0:2
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Jessica Ludwiczak (14.02.1996), 91. Weronika Klimek 14.12.1991), 31. Kinga Seweryn (31.03.2005)
Obrończynie: 7. Zofia Buszewska (05.04.2002), 21. Marlena Hajduk (21.11.1989), 20. Anna Konkol (08.01.2002), 15. Klaudia Kubaszek (29.05.1998), 11. Joanna Olszewska (26.04.1999), 17. Kamila Tkaczyk (18.02.1997)
Pomocniczki: 27. Aleksandra Drąg (16.04.2001), 18. Oliwia Grzegorczyk (18.10.2005), 19. Weronika Kłoda (19.07.2001), 10. Karolina Koch (26.09.1989), 9. Kinga Kozak (15.10.2002), 96. Aleksandra Lizoń (30.11.1997), 8. Klaudia Łasicka (23.04.1996), 25. Kasandra Parczewska (28.01.1999), 34. Nadja Stanović (10.09.1999), 14. Anita Turkiewicz (27.02.1999)
Napastniczki: 16. Nicola Brzęczek (11.05.2002), 6. Klaudia Maciążka (01.03.2001), 35. Klaudia Miłek (19.04.1999).
MKS OLIMPIA SZCZECIN (7. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Olimpia Szczecin
W porównaniu do innych drużyn Ekstraligi, w Szczecinie tego lata było dość spokojnie, jeśli chodzi o transfery. Najgłośniej mówiło się o odejściu największej gwiazdy zespołu – Roksany Ratajczyk. Znajdującą się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski piłkarkę skusiła oferta mistrza Polski, Górnika Łęczna. W jej miejsce zakontraktowano 21-letnią reprezentantkę Kamerunu, Christianę Mpeh Bissong, która ostatnio grała w kameruńskim Louves Minproff. Solidnymi transferami są przybycia z AZS PWSZ Wałbrzych Moniki Kędzierskiej i Natalii Piątek, która ma być lekiem na problemy szczecinianek z bramkarkami. Wzmocnieniem będzie też powrót po kontuzji młodzieżowej reprezentantki Polski, Anaidy Shahbazyan. Wydaje się, że najważniejszym celem w nowym sezonie dla młodej kadrowo drużyny „Olimpijek” będzie próba opanowania nerwów na boisku, z czym zespół zmagał się w poprzednich rozgrywkach, przez co tracił mnóstwo bramek. Olimpia pokazała w przeszłości, że potrafi zaskoczyć w meczach z potentatami. I być może wcale nie jest skazana na miejsce w dolnej części ligowej tabeli.
Trener Adam Gołubowski: Szkoda, że w końcowym okresie letnich przygotowań wypadli nam dwaj sparingpartnerzy, Union Berlin i Warta Gorzów. Jest to mały dyskomfort, bo brakuje mi z jednego spotkania do tego, żeby zestawić optymalną „jedenastkę” na pierwszy mecz sezonu w Ekstralidze. A zaczynamy z wysokiego „c”, bo jedziemy na początek do Sosnowca. Czarni to mocny zespół, który może obnażyć nasze braki, ale dziewczyny solidnie przepracowały indywidualnie okres pandemii, więc jestem dobrej myśli. Na pewno będziemy odpowiednio gotowi do ligi. Liczę na to, że w nowym sezonie ustabilizujemy naszą grę w defensywie i będziemy tracić mniej bramek. Nasza młoda kadra dojrzewa i z każdym kolejnym rokiem jest na coraz wyższym poziomie. Dużą rywalizację w bramce wniosła nam Natalia Piątek. Mimo długiej przerwy prezentuje się bardzo dobrze i dodatkowo ciągnie do góry pozostałe piłkarki. Christiana Mpeh Bissong jest z nami od zimy, więc zdążyła się już zaaklimatyzować, ale brakuje jej ogrania w naszej lidze. To zawodniczka ciekawa piłkarsko, dobra technicznie, kreatywna, która potrafi wnieść na boisko spokój i utrzymać czy przyspieszyć tempo gry. Zagra na pozycji numer 9 albo na skrzydle. Liczymy, że będzie sporym wzmocnieniem. Kto mistrzem w nowym sezonie? Żeby nie było zbyt banalnie - Czarnym koniem będzie AZS UJ Kraków. Gra bardzo dobrą piłkę, utrzymał kadrę, wzmocnił się, zrezygnował z hali. Mocniejsi będą też Czarni Sosnowiec. To dla mnie dwóch kandydatów do detronizacji Górnika Łęczna. A Olimpia? Nie mam wątpliwości co do tego, że możemy wygrać z każdym i na pewno niejedną niespodziankę sprawimy. Plan minimum to najwyższe w historii klubu miejsce w lidze, czyli piąte. Przy dobrych wiatrach, chcielibyśmy powalczyć nawet o medal. To jest piłka, więc dlaczego nie?
Odeszły: Roksana Ratajczyk (Górnik Łęczna), Karolina Łaniewska (KKP Bydgoszcz)
Przybyły: Weronika Szymaszek (LFA Szczecin), Christiana Mpeh Bissong (Louves Minproff), Natalia Piątek (AZS PWSZ Wałbrzych), Monika Kędzierska (AZS PWSZ Wałbrzych), Natalia Radkiewicz (TKKF Stilon Gorzów), Julia Szerszeń (Górnik Łęczna - wypożyczenie), Wiktoria Lipiejko (Olimpia Szczecin U-17), Malwina Szcześniak (Olimpia Szczecin U-17), Oliwia Gołaszewska (Olimpia Szczecin U-17)
Sparingi:
19.07 Olimpia Szczecin - KKP Bydgoszcz 3:1
22.07 Medyk Konin - Olimpia Szczecin 5:0
25.07 Olimpia Szczecin - Pogoń Tczew 4:1
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 22. Joanna Pastusiak (22.03.2001), 93. Natalia Piątek (20.01.2000), 77. Sara Kierul (23.06.2002), 99. Natalia Radkiewicz (08.08.2003)
Obrończynie: 15. Julia Brzozowska (11.12.1998), 19. Monika Kędzierska (18.03.1998), 25. Julia Szerszeń (29.05.2002), 8. Weronika Szymaszek (17.07.1998), 13. Patrycja Michalczyk (24.11.1997), 5. Wiktoria Bagińska (12.09.2000), 4. Natalia Oleszkiewicz (02.03.2002), 18. Zuzanna Radochońska (11.11.2002),
Pomocniczki: Oliwia Gołaszewska (16.07.2004, numer na koszulce w momencie publikacji skarbu nieprzypisany), 20. Joanna Surmiak (14.04.2000), 16. Anaida Shahbazyan (19.02.2002), 3. Martyna Brodzik (07.07.2001), 14. Marianna Litwiniec (11.08.1997), 21. Paulina Oleksiak (04.07.2002), 69. Justyna Siwek (30.07.1989), Malwina Szcześniak (23.09.2003, numer na koszulce w momencie publikacji skarbu nieprzypisany), 6. Aleksandra Witczak (27.01.1999), Laura Witkowska (25.01.2004, numer na koszulce w momencie publikacji skarbu nieprzypisany), 11. Matilda Böhm (17.06.1997),
Napastniczki: 10. Amelia Bińkowska (25.04.2002), 7. Kornelia Grosicka (23.06.1999), 27. Wiktoria Lipiejko (15.05.2003), 9. Christiana Mpeh Bissong (17.07.1999).
WKS ŚLĄSK WROCŁAW (9. miejsce w poprzednim sezonie jako AZS Wrocław)
Fot. Krystyna Pączkowska / Śląsk Wrocław
13 maja 2020 roku doszło do przejęcia ekstraligowego AZS Wrocław przez Śląsk. Tym sposobem marka, która najdłużej - nieprzerwanie od połowy lat 90. - występowała w kobiecej Ekstralidze, a w latach dwutysięcznych reprezentowała Polskę w rozgrywkach Ligi Mistrzyń przeszła do historii. Warto jednak pamiętać, że po hegemonii wrocławianek w pierwszej dekadzie obecnego stulecia nie było już śladu a zespół ledwo wiązał koniec z końcem. Połączenie akademiczek z silnymi strukturami największego klubu w mieście może wyjść im tylko na dobre. W Śląsku zapowiadają, że mają ambicje, by przywrócić świetność wrocławskiej piłce kobiecej, ale ma to być projekt długofalowy, który znów skłoni do przyjazdu na Dolny Śląsk najlepsze zawodniczki w Polsce. Na razie udało się sprowadzić do klubu jego byłe piłkarki tj. Joannę Wróblewską i Joannę Węcławek z GKS Katowice oraz mistrzynię Europy do lat 17 - Karolinę Ostrowską z AZS PWSZ Wałbrzych, która jednak w okresie przygotowawczym doznała poważnej kontuzji kolana i w rundzie jesiennej na pewno nie zagra. Piłkarki „Wojskowych” mają za sobą debiut na stadionie Śląska przy ul. Oporowskiej, gdzie minimalnie przegrały w meczu kontrolnym z Czarnymi Sosnowiec 0:1. Wrocławianki przygotowywały się do sezonu w komfortowych warunkach na swoich obiektach. Sparingi pokazały, że Śląsk to zespół z potencjałem, ale wciąż bardzo młody i nieprzewidywalny. Walka o utrzymanie mu raczej nie grozi, ale miejsce w górnej części tabeli wydaje się być poza jego zasięgiem.
Trener Piotr Jagieła: Towarzyszą nam duże emocje, bo reprezentowanie takiego klubu jak Śląsk Wrocław, to duże wyzwanie. To, że jesteśmy pierwszym klubem z męskiej ekstraklasy w kobiecej lidze, to dodatkowy ciężar odpowiedzialności, ale też dodatkowa motywacja, bo stoją za nami ludzie, którzy na każdym kroku nam pomagają. Otwarcie mówimy, że taki klub jak Śląsk nie może bić się o utrzymanie, ale najbliższe rozgrywki traktujemy jako sezon przejściowy. Nawet najlepszy alpinista nie może zdobyć góry bez uprzedniego przygotowania. My też musimy rozbić obóz aklimatyzacyjny przed atakiem na szczyt, dlatego celujemy w miejsca 5-7. Chcemy najpierw pokazać, że Śląsk to projekt stabilny o dużych ambicjach i w ten sposób zachęcić do przyjścia do nas zawodniczki z całej Polski. W tym sezonie stawiam na Czarnych Sosnowiec, którzy dokonali najciekawszych wzmocnień i są głównym kandydatem do tytułu. W dole tabeli też powinno być ciekawie, bo takie drużyny jak Bydgoszcz wzmocniły się do tego stopnia, że nie są już jednoznacznym kandydatem do spadku. Myślę, że o utrzymanie powalczy nawet pięć zespołów.
Sparingi:
01.08 Śląsk Wrocław - Rekord Bielsko-Biała 3:2
25.07 Śląsk Wrocław - Czarni Sosnowiec 0:1
11.07 Śląsk Wrocław - Rolnik Głogówek 4:0
04.07 Śląsk Wrocław - ROW Rybnik 0:1
Odeszły: Aleksandra Parka (zakończenie kariery), Dorota Kwapisz (zakończenie kariery), Marcelina Ślusarczyk (zakończenie kariery)
Przybyły: Joanna Wróblewska (GKS Katowice), Joanna Węcławek (GKS Katowice), Karolina Ostrowska (AZS PWSZ Wałbrzych), Paulina Pompa (SMS Łódź CLJ), Izabela Tracz (AZS UJ Kraków)
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Anna Bocian (18.03.1988), 77. Beata Rydlewska (06.07.1999)
Obrończynie: 3. Joanna Węcławek (06.03.2001), 5. Małgorzata Korda (27.02.1998), 13. Oliwia Krysman (02.03.2003), 15. Aleksandra Dudziak (05.03.2003), 16. Amanda Turowska (14.03.2001), 17. Karolina Ostrowska (17.06.1997), 20. Izabela Tracz (02.10.1998), 28. Justyna Chudzik (27.07.2001),
Pomocniczki: 7. Maja Jurczenko (04.09.2000), 8. Karolina Iwaśko (16.01.2001), 9. Marcelina Buś (26.06.2003), 10. Natalia Kulig (10.04.2001), 11. Martyna Buś (26.06.2003), 18. Klaudia Homa (18.01.2002), 19. Paulina Pompa (08.08.2003), 27. Joanna Wróblewska (27.12.1995), 76. Julia Mularczyk (22.06.2002)
Napastniczki: 23. Kamila Czudecka (20.11.1999), 99. Aleksandra Przelicka (31.05.2002).
KKP BYDGOSZCZ (11. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Łukasz Grochala
Klub z Bydgoszczy dostał drugie życie i zamierza je wykorzystać. Piłkarki KKP mimo zajęcia miejsca spadkowego utrzymały się w Ekstralidze kosztem drużyn, które wycofały się z rozgrywek. Do nowego sezonu ekipa znad Brdy przystąpi przede wszystkim podbudowana fuzją z męskim zespołem Sportis Social Football Club. Współpraca, której owocem jest nowa spółka sportowa, pozwoliła wznieść klub na wyższy poziom organizacyjny. Piłkarki mogą liczyć choćby na profesjonalną opiekę medyczną, jakiej nie powstydziłyby się drużyny z męskiej ekstraklasy. Także transfery, jakich dokonano w Bydgoszczy, wydają się być rodem z męskiego futbolu. W klubie zrobiło się bowiem międzynarodowo. Reprezentantka Nigerii Alice Ogebe zagrała - choć tylko kilka minut - na ostatnim mundialu we Francji, a Włoszka Chiara Cecotti ma za sobą blisko sto występów w Serie A. Pewną niewiadomą jest przybyła z ligi włoskiej Słowenka Maruša Sevšek, która wciąż wraca do zdrowia i nie mogła wystąpić w sparingach. Bydgoski klub sprawdził też obiecujące zawodniczki z Polski tj. Karolinę Majdę i Weronikę Helińską z Medyka Konin czy Darię Sokołowską z Pragi Warszawa. Martwić może jedynie kontuzja doświadczonej Moniki Kaźmierczak, która po raz kolejny zerwała więzadła w kolanie. KKP sam tonuje nastroje i nie pręży muskułów, ale może zostać czarnym koniem tego sezonu.
Trener Adam Góral: Paradoksalnie zaszkodził nam wygrany sparing z Medykiem Konin, bo ludzie zaczęli widzieć w nas kandydata do miejsca na podium. Jak to czytałem, to się momentami za głowę chwytałem. Na pewno nie jesteśmy jeszcze takim zespołem, jakim chcielibyśmy być. Na to potrzebujemy czasu. Dokonaliśmy ciekawych transferów, na pewno zwiększyliśmy jakość zespołu, ale mieliśmy mało czasu na przygotowania, dlatego sami dla siebie jesteśmy niespodzianką. Nie chcemy dmuchać balonika, bo nie jesteśmy taką drużyną jak Czarni Sosnowiec, czy Górnik Łęczna. Nie chodzimy z głową w chmurach. Skupiamy się na pierwszym meczu z Gdańskiem i na tym, żebyśmy fajnie grali w piłkę. Owszem, nie zakładamy walki o utrzymanie, ale to nie oznacza, że wszyscy mają w tej lidze teraz przed nami drżeć. Dajemy sobie 2-3 lata na to, żeby pokazać najlepszym piłkarkom w Polsce, że w Bydgoszczy jest ciekawy projekt i skusić je do przyjścia do naszej drużyny. Myślę, że to może być jeden z lepszych sezonów w Ekstralidze. Głównym faworytem do mistrzostwa Polski są moim zdaniem Czarni Sosnowiec, ale nigdy nie można skreślać Medyka Konin i Górnika Łęczna. W tym roku dołączyli też ciekawi beniaminkowie, więc sezon zapowiada się pasjonująco.
Sparingi:
02.08 Stomilanki Olsztyn - KKP Bydgoszcz 0:5
25.07 AP LG Gdańsk - KKP Bydgoszcz 1:1
18.07 Olimpia Szczecin - KKP Bydgoszcz 3:1
12.07 KKP Bydgoszcz - IKKP Noteć 9:0
08.07 KKP Bydgoszcz - Medyk Konin 3:2
04.07 KKP Bydgoszcz - Strażak Przechowo 10:0
Odeszły: Patrycja Urbańska (Bielawianka Bielawa), Anna Siwicka (WAP Włocławek), Kaja Dziergas (WAP Włocławek), Klaudia Szymczak (K4 Respect Krobia), Julia Krupińska (Victoria Niemcz Osielsko), Ilona Raczkowska (zakończyła karierę), Agnieszka Borowicz (zakończyła karierę), Paulina Wierzbowska (zakończyła karierę)
Przybyły: Karolina Łaniewska (Olimpia Szczecin), Karolina Majda (Medyk Konin), Weronika Helińska (Medyk Konin), Chiara Cecotti (Lugano 1976), Maruša Sevšek (Tavagnacco), Katarzyna Siejka (Mitech Żywiec), Daria Sokołowska (Praga Warszawa), Alice Ogebe (Real Betis Sevilla)
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 22. Kamila Rosińska (27.02.1987), 96. Katarzyna Siejka (02.06.1996)
Obrończynie: 2. Daria Sokołowska (20.042003), 4. Yulia Karplyuk (31.03.1998), 7. Wiktoria Węglarz (07.09.2003), 8. Weronika Helińska (09.01.2000), 11. Marta Smolińska (02.04.1997), 20. Chiara Cekotti (17.01.1999), 33. Karolina Łaniewska (06.06.1999), 48. Monika Kaźmierczak (22.04.1994), 98. Weronika Andrzejewska (10.06.1998)
Pomocniczki: 9. Aleksandra Sudyk (22.01.1997), 10. Zofia Giętkowska (10.07.2002), 12. Maruša Sevšek (12.02.1995), 15. Alice Ogebe (30.03.1995), 21. Daria Gugała (11.12.2000), 27. Edyta Sobczyk (19.07.2000), 32. Martyna Boguszyńska (07.02.2000)
Napastniczki: 6. Anna Lewandowska (10.03.1990), 14. Karolina Majda (28.06.2001), 17. Agnieszka Garbowska (07.07.2002), 19. Karolina Szamocka (08.09.2005), 84. Agata Stępień (29.09.1984).
LKS ROLNIK B. GŁOGÓWEK (12. miejsce w poprzednim sezonie)
Fot. Krzysztof Czajor
Jedno jest pewne: Rolnik ma wyjątkowe szczęście. Mimo że w poprzednim sezonie zawodniczki z Głogówka na jedenaście rozegranych spotkań nie wygrały ani jednego i nawet jednego nie zremisowały, to utrzymały się w Ekstralidze. Wszystko z powodu wycofania się z rozgrywek AZS PWSZ Wałbrzych. Niewątpliwie największym wzmocnieniem Rolnika przed startem nowej kampanii jest dołączenie do zespołu jego wychowanki, a ostatnio piłkarki GKS Katowice, Agaty Sobkowicz. Czy jednak transfery, jakich dokonał zespół z województwa opolskiego, przełożą się na zdobycze punktowe? Teoretycznie nie powinno być trudno poprawić osiągnięty w minionych rozgrywkach wynik i, jak podkreśla szkoleniowiec Rolnika, jego zespół w startującej w sobotę kampanii będzie stać na więcej. Wiele wskazuje jednak na to, że na pierwsze punkty zawodniczki z Głogówka będą musiały chwilę poczekać, gdyż w pierwszych dwóch kolejkach sezonu zmierzą się ze znacznie bardziej utytułowanymi rywalami, czyli Górnikiem Łęczna i Czarnymi Sosnowiec.
Trener Rafał Wolny: Zdajemy sobie sprawę z tego, że utrzymaliśmy się w lidze, mając zerowy dorobek punktowy, aczkolwiek do miejsca, dającego to utrzymanie w przypadku, gdyby inne zespoły nie zrezygnowały z gry, brakowało nam tylko sześciu punktów, czyli nie aż tak wiele. W tym okienku transferowym dokonaliśmy kilku wzmocnień, które zwiększą rywalizację w drużynie, ale i podniosą jej poziom sportowy. Gdybym w zeszłym sezonie miał taką kadrę, jak teraz, byłbym spokojny. Mam nadzieję, że w nowej kampanii nie będziemy już tzw. dostarczycielem punktów i będziemy potrafili przeciwstawić się części rywali. Jaki przyniesie to efekt, przekonamy się po kilku kolejkach. Postaramy się szukać swoich szans i wszędzie upatrywać punktów.
Odeszły: Nicola Konefał, Daria Opanowicz (obie KS Unia Opole), Emilia Pawłowska, Monika Jaksy, Anna Wełna, Dorota Młycznarczyk, Dagmara Wieczorek (wszystkie jak na razie bez klubu)
Przybyły: Agata Sobkowicz, Magdalena Łuczak - wcześniej Wojcik (obie GKS Katowice), Żaneta Sobota (TS ROW Rybnik), Agnieszka Woźniak (LUKS Ziemia Lubińska), Wiktoria Aumiiller (powrót z wypożyczenia do Mitechu Żywiec), Oliwia Pająk (GOL Częstochowa), Natalia Krawczyk (GOL Częstochowa - wypożyczenie)
Sparingi:
11.07 Śląsk Wrocław - Rolnik Głogówek 4:0
18.07 ROW Rybnik - Rolnik Głogówek 5:1
25.07 Rolnik Głogówek - Skra Częstochowa 5:1
02.08 Ślęza Wrocław - Rolnik Głogówek 0:3
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Agnieszka Woźniak (05.10.1996), 12. Marta Rybacka (08.01.1995), 23. Magdalena Religa (21.08.1996)
Obrończynie: 4. Żaneta Sobota (30.10.1990), 6. Natalia Wojdyło (03.11.2000), 15. Ewa Duda (18.12.1998), 16. Magdalena Kościelniak (29.10.1989), 17. Beata Kiersztajn (13.04.1995), 19. Magdalena Czekała (10.01.2001), 14. Aleksandra Dubiel (20.01.1999), 8. Nicol Wojtas (01.04.2000)
Pomocniczki: 5. Aleksandra Sobkowicz (02.12.2003), 7. Oliwia Pająk (06.11.1996), 9. Karolina Gogolin (14.05.1997), 10. Ilona Kujawska (10.09.1993), 18. Aleksandra Misiak (23.04.2001), 22. Natalia Krawczyk (14.11.2002), 88. Magdalena Łuczak (15.10.1983), 21. Julia Dec (11.09.2001)
Napastniczki: 3. Kinga Ejzel (02.10.1998), 13. Wiktoria Aumiiller (22.10.1996), 95. Agata Sobkowicz (28.06.1995).
AKADEMIA PIŁKARSKA LG GDAŃSK (beniaminek)
Fot. Anna Langowska
Ambicja - tego Akademii Piłkarskiej LG Gdańsk z pewnością nie można odmówić. Klub, który powstał w 2012 roku i na którego pierwszym treningu obecny był tylko trener i… jedna zawodniczka, a który obecnie szkoli piłkarki w pięciu kategoriach wiekowych, marzy o tym, by w ciągu kilku lat włączyć się do walki o najwyższe cele w Ekstralidze. Aby to było jednak możliwe, w pierwszym sezonie w elicie, AP LG będzie musiał się w niej utrzymać, co, patrząc na przykłady z lat poprzednich, wcale nie jest łatwe. Mająca jednak bardzo solidne struktury klubowe i sprawną kadrę zarządzającą Akademia chce patrzeć w przyszłość z optymizmem i zostać przysłowiowym „czarnym koniem” tegorocznych rozgrywek. Te cele wydają się nie być niemożliwymi do zrealizowania, co pokazały przedsezonowe sparingi, w których gdańszczanki najpierw zremisowały z wicemistrzem kraju, Medykiem Konin, a później z ubiegłorocznym beniaminkiem, KKP Bydgoszcz.
Trener Tomasz Borkowski: Wiemy o tym, że różnica pomiędzy 1. ligą a Ekstraligą jest ogromna i pierwszy mecz to zazwyczaj zderzenie się z brutalną rzeczywistością. Dla nas ten sezon będzie wyzwaniem, bo mimo że plany na przyszłość są bardzo optymistyczne, to teraz będziemy walczyć o życie. Nie boimy się przy tym tych rozgrywek, ale zdajemy sobie sprawę, że wymagania względem poprzedniej kampanii poszły w górę. W okresie przygotowawczym pracowaliśmy bardzo intensywnie, bo zawodniczki po okresie pandemii były mocno stęsknione za treningami i grą. Do występów w najwyższej klasie rozgrywkowej podejdziemy z odwagą, ale i pokorą. Musieliśmy oczywiście wzmocnić zespół, który jednak w większości opiera się na wychowankach. Trzy piłkarki wróciły do gry po ciężkich kontuzjach i to, że będą mogły nam pomóc, jest dla nas niezwykle ważne. Nie mamy więc obaw, ale podchodzimy do wszystkiego racjonalnie. Będziemy zespołem walczącym i nieodpuszczającym innym, bo wiemy, że nasze braki trzeba będzie niwelować olbrzymią determinacją i świetną atmosferą. Przedsezonowe sparingi pokazały nam, że można powalczyć nawet z wicemistrzem Polski, a to dodaje nam odwagi, by zrealizować cel, jakim na razie jest utrzymanie.
Odeszły: Karolina Sulewska, Patrycja Czarnul, Iga Chmielewska (wszystkie koniec kariery), Sandra Cyglicka (w trakcie rozmów z nowym klubem), Julia Jargieło (wypożyczenie - BPAP Marcus Gdynia), Gabriela Kozłowska (wypożyczenie - BPAP Marcus Gdynia)
Przybyły: Gabriela Zimecka (Włocławska Akademia Piłkarska), Aleksandra Zubrzycka (Piastovia Piastów), Julia Formela (włączona z zespołu U-17), Oliwia Bida (włączona z zespołu U-17), Zuzanna Karwacka (włączona z zespołu U-17), Viktoria Khuda (Karpaty Lwów), Kryspina Bukowska (włączona z zespołu U-17), Valentyna Tarakanova (KKPK Stomilanki Olsztyn), Jagoda Szewczuk (AZS PWSZ Wałbrzych), Anna Kowalczyk (MUKS Praga Warszawa)
Sparingi:
11.07 AP LG Gdańsk - Medyk Konin 0:0
25.07 AP LG Gdańsk - KKP Bydgoszcz 1:1
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Magda Kołacz (03.04.1998), 12. Emilia Krajewska (26.11.1995)
Obrończynie: 19. Gabriela Zimecka (18.04.2003), 22. Kinga Bużan (27.07.1994), 21. Patrycja Salwa (21.02.1992), 7. Roma Lukach (01.05.2001), 20. Marta Stasiulewicz (12.01.1993), 17. Oliwia Bida (13.07.2003), 25. Magdalena Pińska (10.12.2003), 6. Zuzanna Karwacka (15.04.2005), 5. Jagoda Szewczuk (12.11.1993)
Pomocniczki: 42. Aleksandra Zubrzycka (03.08.1996), 16. Aneta Plotzka (29.12.1996), 24. Klaudia Słowińska (13.08.1999), 14. Julia Formela (03.07.2004), 13. Julia Włodarczyk ( 09.06.2001), 4. Karolina Wierzbicka (09.05.1998), 10. Roksana Polańska (16.12.2001), 11. Angelika Kołodziejek (21.04.2001), 2. Viktoria Khuda (27.11.1997), 33. Kryspina Bukowska (29.08.2003), 23. Anna Kowalczyk (23.03.2000), 15. Amelia Mrozewska (16.08.2003)
Napastniczki: 9. Kornelia Okoniewska (29.04.1997), 18. Anna Domżalska (12.11.1997), 8. Marcelina Preuss (13.02.2004), 28. Valentyna Tarakanova (28.05.1996).
TS ROW RYBNIK (beniaminek)
Fot. ROW Rybnik
Zespół powstał niespełna pięć lat temu i konsekwentnie piął się po wszystkich ligowych szczeblach aż do Ekstraligi. Jak podkreśla w wywiadach prezes i założyciel klubu, Tomasz Kieczka, od początku liczył się tylko awans do elity. Zaraz po realizacji celu ROW zabrał się za wzmacnianie kadry, zdając sobie sprawę, jak duży przeskok jest między I ligą a najwyższą klasą rozgrywkową. Klub z Rybnika dokonał w sumie sześciu transferów, z których najciekawszy wydaje się ten reprezentantki Ghany, Priscilli Hagan, chociaż inaczej uważa trener rybniczanek, Łukasz Wojtala. Szkoleniowiec większego wzmocnienia upatruje w przyjściu ogranych w Ekstralidze reprezentantek Słowacji, Petry Zdechovanovej i Stanislavy Liskovej. ROW początkowo nie otrzymał licencji na grę w Ekstralidze ze względu na zbyt słabe zaplecze, jakim dysponuje obiekt, na którym rybnickie piłkarski dotychczas rozgrywały swoje mecze. Rozpoczęła się więc saga z poszukiwaniem innego miejsca do gry. Ostatecznie pozytywną weryfikację, ale z nadzorem infrastrukturalnym, przeszedł stadion Rymera w dzielnicy Rybnika, Niedobczycach. Tam też w Ekstralidze zadebiutuje ekipa trenera Wojtali meczem ze Śląskiem Wrocław, który na żywo pokażą kanały Łączy Nas Piłka.
Trener Łukasz Wojtala: Nastroje przed debiutem w Ekstralidze są bojowe. Nie możemy się doczekać tej pierwszej kolejki, tym bardziej że ostatni mecz ligowy rozegraliśmy w listopadzie. Podstawowa „jedenastka” się już klaruje, więc pozostaje czekać na start. Doszła do nas reprezentantka Ghany, Priscilla Hagan. Wydaje mi się, że może mieć większy potencjał, niż do tej pory zaprezentowała, ale jeszcze za wcześnie na jej ocenę. To jednak nie jest nasze największe wzmocnienie. Uważam, że inne dziewczyny, które do nas dołączyły, jak np. Liskova czy Zdechovanova, będą zdecydowanie mocniejszymi punktami zespołu. Kluczem w nowym sezonie będzie realizacja tego, co sobie założymy. Najważniejsze jest to, aby nie zapomnieć, że na boisku liczy się jedenaście zawodniczek, a nie osiem czy dziewięć, bo pozostałe zapomną, zaśpią, spóźnią się. Wszyscy muszą być w pełnej koncentracji. Ważny będzie szczególnie ten pierwszy mecz i to, aby dobrze rozpocząć rozgrywki. Zagramy ze Śląskiem Wrocław, czyli z drużyną o podobnym potencjale do naszego. Przed nami ciekawy sezon. Grupa walcząca o utrzymanie będzie duża i wyrównana. My za daleko w przyszłość nie wybiegamy. Czy powalczymy tylko o utrzymanie? Zobaczymy. Tak naprawdę nasz cel wyklaruje się w trakcie. Moim zdaniem mistrzem Polski zostaną Czarni, którzy kadrowo wyglądają najsilniej. Górnik Łęczna się osłabił, ale ma w składzie głodne sukcesu dziewczyny, które przyszły z AZS PWSZ Wałbrzych i superdziewiątkę Roksanę Ratajczyk. Nie wiem, czego można spodziewać się po Bydgoszczy. Dokonali wielu zmian. Czy te nazwiska się obronią na boisku? To się okaże, ale mogą zabrać punkty wielu zespołom, w meczach przeciwko którym nie będą w roli faworyta.
Odeszły: Żaneta Sobota (Rolnik Głogówek), Dominika Rosak (Rekord Bielsko-Biała), Aleksanda Lizoń (GKS Katowice), Dominika Głowacka, Marlena Konieczna, Karolina Szczypka
Przybyły: Prosicilla Hagan (Piros Security), Stanislava Liskova (Medyk Konin), Anna Maria Smidova - Mitech Żywiec, Petra Zdechovanova - Mitech Żywiec, Martina Bulavova Sigma Ołomuniec, Aleksandra Kurzelowska (Górnik Łęczna), Patrycja Dulak (Rysy Bukowina Tatrzańska - wypożyczenie), Karolina Wieczorek (Czarni Sosnowiec)
Sparingi:
04.07 Śląsk Wrocław - ROW Rybnik 0:1
12.07 GKS Katowice - ROW Rybnik 0:5
18.07 ROW Rybnik - Rolnik Głogówek 5:1
22.07 ROW Rybnik - Rekord Bielsko-Biała 2:1
01.08 ROW Rybnik - Skra Częstochowa 2:0
Kadra na sezon 2020/2021:
Bramkarki: 1. Justyna Kuś (22.12.1995), 12. Patrycja Dulak (04.12.1999)
Obrończynie: 7. Anna Maria Smidova (13.09.1997), 27. Petra Zdechovanova (02.11.1995), 74. Katarzyna Kubik (04.06.2002), 4. Sabina Nowosielska (08.10.2002), 11. Agnieszka Krzyżok (07.06.2004), 17. Julia Krzyżok (07.06.2004), 13. Karolina Wieczorek (05.02.1996)
Pomocniczki: 2. Edyta Botor (14.05.1999), 18. Liwia Garcarczyk (26.08.2001), 48. Natalia Sokół (21.09.2004), 20. Patrycja Matla (16.07.1997), 19. Luiza Kozielska (23.11.2004), 8. Martyna Guzik (12.09.2002), 22. Anna Sroka (18.04.1998), 40. Weronika Parzych (10.07.2000), 98. Aleksandra Kurzelowska (31.03.1998), 9. Stanislava Liskova (15.03.1997), 24. Jessica Pluta (20.06.2000)
Napastniczki: Martina Bulavova (07.12.1993, numer na koszulce w momencie publikacji skarbu nieprzypisany), 45. Priscilla Hagan (08.04.1996).
*W kadrach kolejno: numer na koszulce, imię, nazwisko, data urodzenia
Przygotowały: Hanna Urbaniak, Aneta Galek, Paula Duda