Aktualności

Przełomowy sezon? Skarb Kibica Ekstraligi kobiet sezon 2017/2018!

Aktualności04.08.2017 
Już w sobotę rusza nowy sezon kobiecej Ekstraligi! Nowe rozgrywki zapowiadają się nad wyraz ciekawie. W opinii wielu w tym sezonie może zakończyć się ligowa dominacja Medyka Konin. Latem zbroili się najwięksi rywale Medyczek w walce o tytuł – Górnik Łęczna i Czarni Sosnowiec. W kolejce po medale stoją także drużyny z Wałbrzycha i Łodzi. Z okazji nowego sezonu przygotowaliśmy dla Was Skarb Kibica Ekstraligi. Transfery, letnie sparingi i komentarze trenerów, czyli wszystkie informacje w jednym miejscu!


KKPK MEDYK KONIN (mistrz Polski)


Przed sezonem z drużyny mistrza Polski odeszło aż pięć podstawowych zawodniczek, które dotąd stanowiły o sile Medyka. Czy w Koninie uda się zapełnić dziury po odejściu reprezentantek Polski? Do zespołu dołączył natomiast amerykańsko-kanadyjski zaciąg piłkarek o polskim pochodzeniu, ale wychowanych w Ameryce Północnej. Dużym wzmocnieniem będzie także przyjście Nikol Kaletki. Medyczki rozpoczęły przygotowania od zgrupowania w Żaganiu, skąd pod koniec obozu udały się do Niemiec, aby zmierzyć się z dziewiątym zespołem kobiecej Bundesligi FF USV Jena. Koninianki poniosły wysoką porażkę, ale w Żaganiu pracowały głównie nad siłą i wytrzymałością, co było widać podczas sparingu z Niemkami. W kolejnych meczach podopieczne trenera Romana Jaszczaka wysoko rozprawiały się już ze swoimi rywalkami. Czy dalej będą dominować na krajowym podwórku? Dodatkowo w dniach 22-28 sierpnia Medyk rozegra w Belfaście turniej eliminacyjny tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń.

Trener Roman Jaszczak: Bardzo się cieszę z tego, że eksperci typują w tym roku tak dużą konkurencję dla nas w walce o mistrzostwo. Nareszcie liga będzie ciekawa. Rola murowanego faworyta jest bardzo niewdzięczna, wręcz jestem nią znudzony. Łatwiej jest przygotować zespół do meczu z trudnym przeciwnikiem, szczególnie pod kątem mentalnym. Na mistrzostwo każdy zespół ma takie same szanse, nie można nikogo lekceważyć. Jestem zadowolony z okresu przygotowawczego, trochę mniej z siły naszych sparingpartnerów. Nie wszyscy potwierdzili nam spotkania, było wokół tego trochę zawirowań. Po ostatnim meczu z norweskim Hønefoss BK podchodzili do nas kibice i mówili, że to inny Medyk, z inną filozofią gry. I dobrze. Dzięki temu będziemy trudniejsi do rozpracowania.

Sparingi:

KKPK Medyk Konin – United Eagles (USA) 1:0
FF USV Jena (Niemcy) – KKPK Medyk Konin 6:0
ŽNK Teleing Pomurje Beltinci (Słowenia) – KKPK Medyk Konin 3:5
Wielki Tyrnów (drużyna oldboys) – KKPK Medyk Konin 2:8
Ekomet 90 Płowdiw (Bułgaria) – KKPK Medyk Konin 0:9
KKPK Medyk Konin – Hønefoss BK (Norwegia) 9:1

Odeszły: Aleksandra Sikora, Katarzyna Daleszczyk (obie Brescia Calcio Femminile), Agata Guściora (GKS Górnik Łęczna), Anna Szymańska, Dagmara Grad (obie KKS Czarni Sosnowiec).

Przybyły: Nikol Kaletka (Górnicza Konin), Brittany Kindzierski (St. Albert Impact), Krystyna Sikora (Washington Spirit Reserves), Cassidee Lynch (California Storm), Emily Dolan (U.S. San Zaccaria), Julia Gawlak (St. Xavier University).


GKS GÓRNIK ŁĘCZNA (wicemistrz Polski)



Wicemistrz Polski i finalista Pucharu Polski z zeszłego sezonu przeszedł latem małą rewolucję kadrową. Zespół opuściło dziewięć zawodniczek. W ich miejsce Górnik zakontraktował osiem nowych piłkarek, których nazwiska, trzeba przyznać, budzą respekt. Do Łęcznej po roku spędzonym w Medyku Konin wróciła reprezentantka Polski Agata Guściora. Drużynę wzmocniła kapitan kadry do lat 19 Dominika Grabowska, która opuściła AZS Wrocław. Przy Alei Jana Pawła II zameldowały się także m.in. Sylwia Matysik, również kadrowiczka czy Chorwatka Ana Jelenčić, mająca za sobą występy w Lidze Mistrzyń. Podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza do startu rozgrywek przygotowywały się na Litwie, gdzie w cuglach wygrały turniej towarzyski Amber Cup, w którym pokonały mistrzów Estonii, Łotwy i Litwy. W nowym sezonie stoją przed ogromną szansą detronizacji Medyka Konin, zgodnie z zasadą „kiedy jak nie teraz?”.

Trener Piotr Mazurkiewicz: Odkąd dwa i pół roku temu przyszedłem do Łęcznej, cel jest taki sam co roku – mistrzostwo Polski i finał Pucharu Polski. Stać nas na to. Wiele osób przed tym sezonem typuje, że to my wygramy ligę, bo dokonaliśmy takich transferów. Nowe zawodniczki podniosły nasz poziom sportowy oraz rywalizację w drużynie, ale nazwiska nie grają, trzeba wszystko wybiegać. Ważna jest pokora. Cieszymy się, że dołączyły do nas dwie dziewczyny z drugiej drużyny – Weronika Kłoda i Ola Drąg. Zostały dobre przyjęte w drużynie, grały w sparingach. Jeśli będę solidnie pracować, podniosą swoje umiejętności i w przyszłości będzie z nich dużo pożytku.

Sparingi:

Gintra-Universitetas Szawle (Litwa) – GKS Górnik Łęczna 2:3
Gintra-Universitetas Szawle (Litwa) – GKS Górnik Łęczna 0:3
GKS Górnik Łęczna – Rīgas Futbola Skola (Łotwa) 5:0
GKS Górnik  Łęczna – Pärnu JK (Estonia) 6:0
Gintra-Universitetas Szawle (Litwa) – GKS Górnik Łęczna 1:3

Odeszły: Marlena Hajduk, Aleksandra Noras, Karolina Koch (wszystkie GKS Katowice), Mariola Bujalska, Jolanta Bujalska (szukają klubu), Jagoda Szewczuk, Kasandra Parczewska (UKS SMS Łódź), Urszula Wasil (zawieszenie kariery).

Przybyły: Dominika Grabowska, Sylwia Matysik (obie AZS Wrocław), Alicja Materek (Praga Warszawa), Aleksandra Drąg, Weronika Kłoda (obie GKS Górnik II Łęczna), Agata Guściora (Medyk Konin), Izabela Tomasiak (SMS Niemce), Ana Jelenčić (AZS PWSZ Wałbrzych).


AZS PWSZ WAŁBRZYCH (3. miejsce w poprzednim sezonie)



Brązowy medalista sezonu 2016/2017 w przerwie letniej pokazał, że konsekwentnie zamierza się rozwijać, a miejsce na podium potraktował bardzo poważnie. Nadchodzący sezon może być kolejnym najlepszym w historii klubu. Transfery robią wrażenie. Zespół z Wałbrzycha może ubiegać się o miano autora największego hitu transferowego lata w Ekstralidze za sprawą pozyskania z niemieckiego Turbine Poczdam etatowej reprezentantki Polski Jolanty Siwińskiej. Co prawda zespół opuściło kilka podstawowych zawodniczek, ale oprócz Siwińskiej, Andżelika Dąbek, Jagoda Szewczuk, Monika Kędzierka i Julita Głąb powinny z nawiązką wypełnić powstałe luki. AZS PWSZ znów będzie kandydatem do medalu.

Trener Kamil Jasiński: Nastroje w drużynie są bardzo dobre i z optymizmem patrzymy na nadchodzący sezon. Chcielibyśmy  najmniej powtórzyć miejsce z ubiegłego sezonu, który był dla nas bardzo udany. Nie mamy jednak ciśnienia. Sezon jest długi i chcemy po prostu walczyć w każdym meczu o zdobycz punktową. Znamy swoją wartość i chcemy ją pokazać na boisku. Doszły zawodniczki obyte w Ekstralidze, pozyskaliśmy reprezentantkę Polski Jolantę Siwińską. Te piłkarki mają dać nam jeszcze większą jakość. Na papierze wyglądamy silnie, ale jak będzie, czas pokaże. Od kiedy klub powstał, staramy się robić krok do przodu i jak na razie co sezon to się udaje. Chcemy jednak jeść małą łyżeczką, rozwijać się powoli, spokojnie. Inne drużyny też nie próżnują. Wzmocnił się Górnik Łęczna, ciekawe transfery poczynili Czarni Sosnowiec. No i jest jeszcze mistrz, Medyk Konin, który jak dotąd rozdawał karty w Ekstralidze i w nowym sezonie też będzie bardzo mocny. Liga na pewno będzie bardzo ciekawa.

Sparingi:

AZS PWSZ Wałbrzych - Olimpia Szczecin 4:2
Slavia Praga U19 (Czechy) – AZS PWSZ Wałbrzych 1:3
Dukla Praga (Czechy) – AZS PWSZ Wałbrzych 0:3
AZS PWSZ Wałbrzych – Lokomotiva Brno (Czechy) 5:5

Odeszły: Daria Antończyk (koniec kariery), Emilia Bezdziecka (szuka klubu), Ana Jelenčić (Górnik Łęczna), Angelika Smagur (Czwórka Radom), Patrycja Salwa (szuka klubu/koniec kariery), Monika Iwańczuk (zespół rezerw), Martyna Zeńsko (Sztorm Gdańsk).

Przybyły: Jolanta Siwińska (Turbine Poczdam), Andżelika Dąbek (Sukces Gmina Oleśnica), Monika Kędzierska (GOSiR Piaseczno), Julita Głąb (Unifreeze Górzno), Jagoda Szewczuk (Górnik Łęczna).


KKS CZARNI SOSNOWIEC (4. miejsce w poprzednim sezonie)



Drużyna prowadzona przez Grzegorza Majewskiego pokazała w końcówce minionego sezonu, jak duży posiada potencjał, remisując zarówno z mistrzem jak i wicemistrzem kraju. W obecnych rozgrywkach Czarne stawiają sobie poprzeczkę najwyżej, celując w mistrzostwo i Puchar Polski. Patrząc na ruchy transferowe, jakie poczynił klub, nie wydają się to być tylko czcze zapowiedzi. Do drużyny dołączyły zawodniczki, które w poprzednich klubach stanowiły o ich sile. Marta Cichosz była najskuteczniejszą zawodniczką AZS-u Wrocław. Anny Szymańskiej i Dagmary Grad nie trzeba nikomu przedstawiać – obie to etatowe reprezentantki Polski i byłe już podstawowe piłkarki Medyka Konin. Do zespołu dołączyły również Lucia Suskova, zawodniczka wyróżniająca się w poprzednim sezonie w barwach Mitechu Żywiec, a także Patricia Hmirova – reprezentantka Słowacji, która wraca do Polski po rocznym pobycie w szwajcarskim FC Neunkirch. Czarne rozegrały trzy gry kontrolne. Ostatnim i najważniejszym sprawdzianem był pojedynek z Partizanem Bardejov, w którym trener Majewski miał do dyspozycji wszystkie piłkarki. Ogromnym osłabieniem jest odejście z klubu Nikol Kaletki, która przez trzy sezony stanowiła o sile ofensywnej sosnowiczanek oraz Magdaleny Dragunowicz, która po zakończonym okresie wypożyczenia wróciła do UKS SMS Łódź.

Trener Grzegorz Majewski: Naszym celem jest mistrzostwo Polski i Puchar Polski. Nie boimy się o tym mówić, bo znamy swoją wartość i wiemy, na co nas stać. Zespół wzmocniły topowe zawodniczki. Wszystkie są dla nas ogromnym wzmocnieniem. Chcemy się piąć w górę, dlatego musimy stawiać przed sobą najwyższe cele. Na pewno odejście z naszej drużyny Nikol Kaletki jest sporym osłabieniem, nie ma się co oszukiwać. Kto zostanie mistrzem? Myślę, że naszym najgroźniejszym rywalem będzie Górnik Łęczna. Poziom ligi wyrównuje się i trzeba spodziewać się wielu ciężkich meczów. Na pewno groźny będzie UKS SMS Łódź czy AZS PWSZ Wałbrzych.

Sparingi:

KKS Czarni Sosnowiec – UKS SMS Łódź 2:3
TS Mitech Żywiec – KKS Czarni Sosnowiec 2:2
Partizan Bardejov (Słowacja) – KKS Czarni Sosnowiec 1:3

Odeszły: Nikol Kaletka (Medyk Konin via Górnicza Konin), Marta Rybacka (TS Mitech Żywiec), Marta Mika, Katarzyna Kowalczyk (obie koniec kariery), Magdalena Dragunowicz (powrót z wypożyczenia do UKS SMS Łódź).

Przybyły: Anna Szymańska, Dagmara Grad (obie KKPK Medyk Konin), Lucia Suskova (TS Mitech Żywiec), Patricia Hmirova (FC Neunkirch), Dorota Hałatek (KKS Polonia Tychy), Marta Cichosz (AZS Wrocław), Patrycja Ziejka (BTS Rekord Bielsko-Biała).


UKS SMS ŁÓDŹ (5. miejsce w poprzednim sezonie)



Piąte miejsce na koniec poprzedniego sezonu w Łodzi przyjęto bardzo pozytywnie, pomimo iż zespół miał bardzo duże szanse nawet na brązowy medal. W klubie jednak nie było wielkiej presji na wynik, a nacisk kładziono przede wszystkim na systematyczną pracę i rozwój. W sezonie 2017/2018 może być trudniej o tak dobry wynik, gdyż zespół Marka Chojnackiego opuściły kluczowe zawodniczki, Linda Dudek i Weronika Zasowska. W pierwszych meczach sezonu na pewno nie zagra też niezwykle ważna piłkarka, bramkarka Danuta Paturaj, co może odbić się na zdobyczy punktowej. Trener Chojnacki duże nadzieje pokłada jednak w pozyskanej z Górnika Łęczna reprezentantce Polski do lat 19 Kasandrze Parczewskiej oraz utalentowanej Magdalenie Dragunowicz, która wróciła z wypożyczenia do Czarnych Sosnowiec. Choć bilans transferów wydaje się być ujemny, SMS z pewnością jest silnym kandydatem do walki w grupie mistrzowskiej w decydującej fazie sezonu.

Trener Marek Chojnacki: Zaszło u nas trochę kluczowych zmian. Odeszły przede wszystkim Linda Dudek i Weronika Zasowska, które w poprzednim sezonie strzeliły dla nas trochę goli. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w lidze, ale po meczach sparingowych można myśleć pozytywnie. Naszym celem jest powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu, czyli awans do grupy mistrzowskiej. Nie ukrywam, że dużą nadzieję wiążę z Kasandrą Parczewską, która w meczach towarzyskich pokazała wysokie umiejętności. Po odejściach z zespołu może się wydawać, że mamy słabszą drużynę, jednak chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w poprzednim sezonie dobrze wyglądaliśmy w ofensywie, ale traciliśmy dużo bramek. Teraz jestem przekonany, że będziemy zdecydowanie lepiej bronić. Na pewno też będziemy dalej strzelać (śmiech). Mamy przecież Martynę Wiankowską, która jest w wysokiej dyspozycji i nie ukrywam, że prawdopodobnie ona będzie naszą klasyczną „dziewiątką”. Gry kontrolne pokazały, że może być nieźle. Zaczynamy od spotkania z finalistą Pucharu Polski, Górnikiem Łęczna, który nie ukrywa aspiracji mistrzowskich na nowy sezon, tym bardziej, że spore zmiany zaszły w Medyku Konin. Bardzo ciekawe transfery zrobili też Czarni Sosnowiec. Wałbrzych się bardzo wzmocnił, więc zapowiada się naprawdę ciekawa walka o medale. No i jesteśmy jeszcze my i nie ukrywam, że liczę także na dobre wyniki. Warunki w klubie są znakomite, okres przygotowawczy przepracowaliśmy solidnie. Jestem spokojny i dobrej myśli.

Sparingi:

UKS SMS Łódź – Czarni Sosnowiec 3:2
UKS SMS Łódź – United Eagles (USA) 3:2
UKS SMS Łódź – Czwórka Radom 7:1
UKS SMS Łódź – AZS PSW Biała Podlaska 3:0

Odeszły: Michalina Kowalska (koniec kariery), Linda Dudek (szuka klubu), Kinga Kurek (szuka klubu/koniec kariery), Weronika Zasowska (szuka klubu/koniec kariery).

Przybyły: Kasandra Parczewska (GKS Górnik Łęczna), Magdalena Dragunowicz (Czarni Sosnowiec, powrót z wypożyczenia).


KS AZS WROCŁAW (6. miejsce poprzednim sezonie)



W zespole z Wrocławia doszło do sporych zmian – przede wszystkim drużynę opuściły dwie reprezentantki Polski Dominika Grabowska i Sylwia Matysik, które wzmocniły Górnik Łęczna oraz podstawowa napastniczka Marta Cichosz, która wybrała grę w barwach Czarnych Sosnowiec. Patrycja Falborska podjęła decyzję o zakończeniu gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i skupieniu się  na nauce. Dodatkowo doszło do zmiany na stanowisku trenera – Radosława Bellę zastąpił Dawid Gomola. Klub pozyskał tylko dwie zawodniczki. Pierwszym wzmocnieniem jest Joanna Węcławek, która do tej pory występowała w drużynach juniorskich KKPK Medyk Konin, a drugim Aleksandra Kaim, dotąd występująca w drugoligowym BTS Rekord Bielsko-Biała. Piłkarki z Wrocławia szlifowały formę w Ustroniu. Wrocławianki odbyły dwie gry kontrolne, ponosząc dwie porażki z GKS Katowice i niemieckim SV Blau-Weiss Hohen Neuendorf.

Trener Dawid Gomola: Podczas okresu przygotowawczego rozegraliśmy dwa mecze sparingowe, oba przegrane, jednak nie wynik był najważniejszy. Drużyna dobrze realizowała założenia przedmeczowe i z optymizmem patrzę w przyszłość. Nasza kadra wygląda tak, jak pozwalają nasze możliwości. Największym osłabieniem jest odejście Sylwii Matysik, natomiast wszystkie zawodniczki, które do nas dołączyły są wartością dodaną. Naszym głównym celem na nadchodzący sezon jest grać jak najlepiej w każdym kolejnym meczu. Główny kandydat do mistrzostwa dla mnie to Górnik Łęczna.

Sparingi:

GKS Katowice – AZS Wrocław 2:1
SV Blau-Weiss Hohen Neuendorf (Niemcy) – AZS Wrocław 5:4

Odeszły: Marta Cichosz (KKS Czarni Sosnowiec), Dominika Grabowska, Sylwia Matysik (obie Górnik Łęczna), Patrycja Falborska (koniec kariery).

Przybyły: Joanna Węcławek (KKPK Medyk Konin), Aleksandra Kaim (BTS Rekord Bielsko-Biała).


AZS UJ KRAKÓW (8. miejsce w poprzednim sezonie)



Beniaminek z Krakowa zakończył poprzedni sezon na ósmym miejscu, notując kapitalną końcówkę rozgrywek. Nie przegrał sześciu ostatnich meczów, remisując tylko raz z Olimpią Szczecin. Przed startem nowego sezonu znacząco się wzmocnił. Do Jagiellonek w letniej przerwie dołączyły trzy młodzieżowe reprezentantki Polski – Aleksandra Nieciąg, Klaudia Kubaszek oraz na zasadzie wypożyczenia ze Sztormu Gdańsk Olga Sirant. Trener Krzysztof Krok studzi jednak emocje i nie stawia przed zespołem konkretnego celu na nowy sezon. – Celem są postępy w grze – podkreśla. Zawodniczki UJK latem trenowały na obozie w Międzybrodziu Żywieckim. W sparingach radziły sobie ze zmiennym szczęściem, ale na uwagę zasługuje wysokie zwycięstwo z pierwszoligowym GKS Katowice 4:0.

Trener Krzysztof Krok: Przepracowaliśmy bardzo solidnie okres przygotowawczy i z niecierpliwością czekamy na pierwszy mecz. Trzon zespołu z poprzedniego sezonu pozostał. Jednak już na starcie przygotowań okazało się, że Magdalena Knysak przejdzie artroskopię stawu kolanowego i będzie wyłączona z gry na około dwa miesiące. To największe nasze osłabienie na początku sezonu. Dołączyły do nas cztery młode zawodniczki, dwie reprezentantki w swoich kategoriach wiekowych, dzięki czemu podniesie się rywalizacja w drużynie. Cel? Grać o zwycięstwo w każdym meczu, a zdobyte punkty dadzą odpowiednie miejsce w tabeli. Chcemy się rozwijać i notować postęp w grze. Moi faworyci do mistrzostwa? Łęczna, Medyk Konin, Czarni Sosnowiec.... z akcentem na Górniczki z Łęcznej.

Sparingi:

AZS UJ Kraków – KS Rysy Bukowina Tatrzańska 1:2
AZS UJ Kraków – Tarnovia Tarnów 2:2
GKS Katowice – AZS UJ Kraków 0:4

Odeszły: Aleksandra Łagowska (Mitech Żywiec).

Przybyły: Aleksandra Nieciąg (Mitech Żywiec), Klaudia Kubaszek (Rekord Bielsko Biała), Dominika Woźniak (Medyk II Konin), Olga Sirant (wypożyczenie ze Sztormu Gdańsk), Natalia Wróbel (z MKS Cracovia. Z uwagi na młody wiek zostanie na ten sezon wypożyczona do Respektu Myślenice).


MKS OLIMPIA SZCZECIN (7. miejsce w poprzednim sezonie)



Szczecinianki to drużyna, o której w letniej przerwie było chyba najciszej, jeśli chodzi o zespoły Ekstraligi. Bez głośnych wzmocnień, ale także bez znaczących ubytków. Klub czeka jeszcze na sfinalizowanie formalności, pozwalających na grę Ukraince Natalii Gryb. Zespół Natalii Niewolnej spokojnie przygotowywał się do nowego sezonu na obozie w Bydgoszczy, trenując na obiektach Zawiszy. Wcześniej przeszedł badania motoryczne w Centrum Strukturalno-Funkcjonalnym Człowieka Uniwersytetu Szczecińskiego. Olimpia stawia na stabilizację i rozwój, a celem jest poprawa niezłego, siódmego miejsca z poprzednich rozgrywek.

Trener Natalia Niewolna: Naszym głównym celem jest rozwój sportowy, a co za tym idzie lepszy wynik końcowy niż w minionym sezonie. Poza tym awans w grupach juniorek do finałów Mistrzostw Polski U16 oraz U19. Latem w kadrze zespołu nie doszło do większych zmian. Stawiamy na stabilność, która ma nam dać spokojną rundę. Zmiany były tylko kosmetyczne i wynikały jedynie z tego, że konkretne zawodniczki uzyskały wiek, umożliwiający im grę w Ekstralidze. Na mistrza Polski w tym sezonie typuję GKS Górnik Łęczna.

Sparingi:

Olimpia Szczecin – AZS PWSZ Wałbrzych 2:4
Olimpia Szczecin – KKP Bydgoszcz 7:0
Olimpia Szczecin – Unifreze Górzno 6:2

Odeszły: Kamila Szafrańska (koniec kariery).

Przybyły: Kornelia Grosicka (Błękitni Stargard), Natalia Gryb (z Ukrainy), Martyna Iwanek, Joanna Pastusiak, Natalia Oleszkiewicz (wszystkie juniorki).


TS MITECH ŻYWIEC (9. miejsce w poprzednim sezonie)



W czasie letniej przerwy doszło do sporych zmian w kadrze Mitechu. Zespół z Beskidów chce powrócić na właściwie tory po nieudanym poprzednim sezonie, w którym zajął dopiero dziewiąte miejsce w Ekstralidze. Od sezonu 2012/2013 regularnie kończył rozgrywki w górnej połowie tabeli, a w 2016 roku odbierał brązowe medale za trzecie miejsce. Drużyna trenera Roberta Sołtyska w czasie letnich przygotowań dobrze radziła sobie w meczach sparingowych. Zremisowała m.in. 2:2 z silnymi Czarnymi Sosnowiec. Nietypowo zmierzyła się także z drużyną A-klasy mężczyzn – Metalem Węgierska Górka. Przegrała 2:6, ale miała sporo z gry i wcale nie była skazana na pożarcie.

Trener Robert Sołtysek: Jestem zadowolony z okresu przygotowawczego, chociaż zawsze są  mankamenty. Dziewczyny mocno pracowały. Podziwiam kobiety, które grają w piłkę, bo mają w tym mnóstwo pasji. Na nowy sezon nie chciałbym konkretyzować jakiegoś naszego celu. Chcemy pokazać się z najlepszej strony. Byłbym mega szczęśliwy, jeżeli zakończylibyśmy rozgrywki w górnej połówce tabeli. W zeszłym sezonie największym naszym problemem była wąska kadra, było nas za mało i w momencie, kiedy pojawiały się kontuzje, robiło się ciężko. Teraz doszło do nas siedem nowych zawodniczek, które mają walczyć o pierwszy skład i wzmocnić rywalizację. Mistrzem zostanie ktoś z trójki Medyk – Górnik – Czarni. Typuję niespodziankę, czyli, że ktoś zdetronizuje Konin. Jednocześnie mocno kibicuje Medykowi w Lidze Mistrzyń.

Sparingi:

TS Mitech Żywiec – KKS Czarni Sosnowiec 2:2
TS Mitech Żywiec – Metal Węgierska Górka 2:6
TS Mitech Żywiec – Starówka Nowy Sącz 6:1
TS Mitech Żywiec – Rysy Bukowina Tatrzańska 5:2


Odeszły: Aleksandra Nieciąg (UJ Kraków), Lucie Suskova (Czarni Sosnowiec), Katarzyna Rozmus (szuka klubu), Karolina Wiśniewska, Izabela Frączek (obie koniec kariery).

Przybyły: Marta Rybacka (Błękitni Stargard), Aleksandra Łagowska (UJ Kraków), Iwona Dannheisig (SMS Łódź), Zuzanna Seńkow (AZS Wrocław),  Magdalena Matyja (Bronowianka Kraków), Dominika Rosak, Żaneta Sobota (obie GKS Katowice).


AZS PSW BIAŁA PODLASKA (11. miejsce w poprzednim sezonie)



"Biała nigdy nie spadnie” – to powiedzenie dość znane w świecie kobiecej piłki nożnej w Polsce. Zespół z Białej Podlaskiej grał w Ekstralidze nieprzerwanie od jedenastu sezonów. W poprzednim, w ostatniej kolejce bialanki przegrały jednak walkę o ligowy byt z GOSiRkami Piaseczno i pogodziły się z degradacją. Los jednak był łaskawy i kosztem klubu z Piaseczna, który na niespełna trzy tygodnie przed startem sezonu wycofał się z Ekstraligi, AZS PSW wrócił na najwyższy szczebel rozgrywkowy. To jednak spowodowało skrócenie okresu przygotowawczego, co może mieć negatywny wpływ na drużynę, przynajmniej w pierwszych meczach sezonu. W klubie udało się jednak zatrzymać w zasadzie wszystkie zawodniczki. Odeszła, co prawda, Aleksandra Brzezina, silny punkt w bramce, ale w jej miejsce pozyskano młodą i bardzo utalentowaną Danielę Kosińską. W nadchodzącym sezonie zespół Michała Kwietnia raczej nie będzie celował w górne rejony tabeli, ale z pewnością z takimi zawodniczkami, jak Klaudia Lefeld, Katarzyna Michalska czy Ewa Cieśla, będzie silnym kandydatem do utrzymania.

Trener Michał Kwiecień: Naszym głównym celem na ten sezon jest utrzymanie. Dość krótko przygotowywaliśmy się do sezonu, ale podchodzimy do tego spokojnie. Na początku czekają nas od razu dwa bardzo trudne mecze. Mamy młodą drużynę, ale część dziewczyn pograła już w zeszłym sezonie w Ekstralidze, a doświadczenie zawsze jest wartością dodaną. Jesteśmy optymistami. Odeszła od nas tylko jedna piłkarka, Aleksandra Brzezina. Trzon zespołu został utrzymany. Przygotowywaliśmy się do startu w pierwszej lidze. Dopiero na niecałe trzy tygodnie przed początkiem sezonu okazało się, że zagramy w Ekstralidze, co przyjęliśmy oczywiście z radością, choć zmieniło nam to plany przygotowawcze.

Sparingi:

AZS PSW Biała Podlaska – Brześć (Białoruś) 10:0
AZS PSW Biała Podlaska – UKS SMS Łódź 0:3

Odeszły: Aleksandra Brzezina (szuka klubu/zawieszenie kariery).

Przybyły: Daniela Kosińska (KS AZS Wrocław), Dominika Dewicka (Polonia Poznań), Oleksandra Hlukha (z FC Hirnyk Kryvyi Rih).


LUKS SPORTOWA CZWÓRKA RADOM (beniaminek)



W Radomiu sam awans do Ekstraligi przyjęto z euforią, jednak nastroje poza bojowymi, są bardzo stonowane i racjonalne. Dla beniaminka każdy zdobyty punkt będzie sukcesem, ale niejednokrotnie przekonaliśmy się, że w Ekstralidze niedoceniane drużyny potrafią pozytywnie zaskoczyć. Z drużyny nikt nie odszedł, co na pewno gwarantuje dobre zgranie i rozumienie się na boisku. Wzmocnienia na kolana nie rzucają, ale doświadczenie ekstraligowe Andżeliki Smagur, Kinki Kołek, Magdaleny Rosińskiej czy Pauliny Sobczak będzie dla zespołu znaczące.

Trener Wojciech Pawłowski: Nastroje w drużynie są bojowe. Śmieję się, ponieważ doskonale zdajemy sobie sprawę, że między pierwszą ligą a Ekstraligą jest przepaść, zarówno sportowa, jak i organizacyjna. Będziemy próbowali się z tym zmierzyć. Oczywiście naszym jedynym i głównym celem jest walka o utrzymanie. Pewnie braki będziemy musieli nadrabiać walecznością. Z niektórymi drużynami trudno będzie nam w ogóle nawiązać walkę, więc musimy się koncentrować na zbieraniu każdego punktu, kiedy tylko będzie to możliwe. Udało nam się pozyskać kilka zawodniczek. Nikt z kadry nie ubył. Nie ukrywam, że chcę dać szansę tym dziewczynom, które wywalczyły awans do Ekstraligi, bo też jest to jakaś forma nagrody dla nich. Nie mamy jednak szerokiej kadry i nie ukrywam, że zagranie 27 meczów może być pewnym wyzwaniem. Patrzę jednak pozytywnie na nowy sezon i z pewną dozą euforii, w końcu to Ekstraliga. Walka o medale będzie interesująca. Moim zdaniem Medyk Konin już nie obroni mistrzostwa. Co miał zdobyć, już chyba zdobył (śmiech). Bardzo ciekawie wyglądają natomiast ruchy kadrowe w Łęcznej, Wałbrzychu i Sosnowcu.

Sparingi:

UKS SMS Łódź - Czwórka Radom 7:1
Praga Warszawa – Czwórka Radom 3:1
Orzeł Łódź (juniorzy) – Czwórka Radom 4:6
Czwórka Radom – Sztorm Gdańsk 3:1
Sokół Kolbuszowa Dolna – Czwórka Radom 3:2

Odeszły: nikt.

Przybyły: Izabela Tracz (Medyk II Konin), Natalia Sasikowska (Górnicza Konin), Andżelika Smagur (AZS PWSZ Wałbrzych), Kinga Kołek, Paulina Sobczak, Kinga Mikołajczyk (wszystkie GOSiRki Piaseczno).


KS UNIFREEZE GÓRZNO (beniaminek)



Drużyna z Górzna, które położone jest niemalże na granicy województw Kujawsko-Pomorskiego i Warmińsko-Mazurskiego, jest jednym z beniaminków Ekstraligi. Popularne „Truskawki” zajęły drugie miejsce w rozgrywkach I ligi kobiet w grupie północnej, jednak zwycięzca, czyli drużyna rezerw KKPK Medyk Konin, zgodnie z przepisami, nie mogła awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. W Górznie władze długo głowiły się, czy podjąć rękawice i skorzystać z prawa awansu, gdyż Unifreeze to zespół składający się głównie z juniorek, a cały klub opiera swoją działalność na szkoleniu młodzieży do ukończenia szkoły średniej. Po sezonie z Górzna odeszły dwie kluczowe zawodniczki – dotychczasowa kapitan Anna Siwicka oraz etatowa młodzieżowa reprezentantka Polski Julita Głąb. Kogo klub pozyskał w ich miejsce? Prawdopodobnie do Unifreeze wróci Dominika Kopińska oraz w toku jest załatwianie formalności transferowych Barbary Hnativ, dotąd reprezentującej barwy Lwowianki Lwów. W klubie zapowiadają jeszcze kilka wzmocnień, ale na razie nie chcą zdradzać szczegółów. „Truskawki” przygotowywały się do sezonu na swoich obiektach i w międzyczasie rozegrały trzy gry kontrolne, z których dwie wygrały.

Trener Grzegorz Bała: Rozegraliśmy latem trzy gry kontrolne, z czego pierwszą przeciwko chłopcom z Pomorzanina Toruń. Drugie spotkanie z Olimpią Szczecin pokazało nam nasze braki i nie mieliśmy do dyspozycji wszystkich zawodniczek, a ostatni sparing ze Stomilankami wyszedł po naszej myśli. Wszystkie piłkarki zagrały i dobrze realizowały założenia, co przełożyło się na dobry wynik. Naszą drużynę opuściły dwie kluczowe zawodniczki, Julita Głąb odeszła do Wałbrzycha, a Ania Siwicka przeniosła się do Olsztyna. Do drużyny wróciła Dominika Kopińska po dwóch sezonach w Sztormie, jednak w dwóch pierwszych kolejkach nie zagra ze względu na karę dyscyplinarną. W dalszym ciągu czekamy na certyfikat zawodniczki z Ukrainy i też nie wiemy, czy zdążymy dopełnić formalności przed startem rozgrywek. Trudno wytypować zdecydowanego faworyta do mistrzostwa. Myślę, że rywalizacja będzie zacięta między Górnikiem, Medykiem, Wałbrzychem i Sosnowcem, ale nie mam nic przeciwko, aby pojawił się czarny koń.

Sparingi:

KS Unifreeze Górzno – Pomorzanin Toruń (zespół młodzieżowy chłopców) 4:2
MKS Olimpia Szczecin – KS Unifreeze Górzno 6:2
KKP Stomilanki Olsztyn – KS Unifreeze Górzno 2:4

Odeszły: Anna Siwicka (KKP Stomilanki Olsztyn), Julita Głąb (AZS PWSZ Wałbrzych).

Przybyły: Dominika Kopińska (KS Sztorm AWFiS Gdańsk), Barbara Hnativ (Lwowianka Lwów).

>>> SPRAWDŹ TERMINARZ ROZGRYWEK EKSTRALIGI KOBIET 2017/2018 <<<

Stan na 4 sierpnia 2017 (okno transferowe trwa do końca sierpnia)
Przygotowali: Klaudia Grodzka, Kacper Zieliński, Paula Duda
Za udostępnienie zdjęć serdecznie dziękujemy klubom oraz Jackowi Zychowi (AZS PWSZ Wałbrzych) i Arturowi Kraszewskiemu (UKS SMS Łódź).

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności