Aktualności

[EKSTRALIGA KOBIET] Wielkanocne lanie we Wrocławiu, prezent na 40. urodziny

Aktualności03.04.2021 

Świąteczna kolejka przyniosła wiele emocji kibicom Ekstraligi kobiet. Osierocony Górnik Łęczna rozbił Śląsk Wrocław aż 7:0. Premierowe powołanie do reprezentacji Polski uskrzydliło Klaudię Jedlińską. Kolejną stację na drodze do mistrzostwa Polski zaliczyła lokomotywa z Sosnowca. Urodzinowy prezent trenerowi sprawiły zaś piłkarki Olimpii Szczecin.

WYDARZENIE KOLEJKI - Lanie przy Oporowskiej

Trudne wydarzenia nie rozbiły, a skonsolidowały Górnika Łęczna. Po bolesnej porażce z Czarnymi Sosnowiec ze stanowiska zrezygnował trener Piotr Mazurkiewicz. We Wrocławiu osieroconą drużynę mistrzyń Polski poprowadziła tymczasowo kapitan Natasza Górnicka w duecie z Patrykiem Błaziakiem, szkoleniowcem zespołu CLJ. I trzeba przyznać, że tak dobrze grającego Górnika w tym sezonie kibice jeszcze nie oglądali. Już w 5. minucie meczu rozgrywanego na legendarnym stadionie przy ulicy Oporowskiej wynik spotkania dość szczęśliwie otworzyła Ewelina Kamczyk, a jeszcze przed przerwą rezultat podwyższyła uderzeniem głową Emilia Zdunek. Piłkarki z Łęcznej koncert gry dały jednak dopiero w drugiej połowie. Po zmianie stron przebudziła się niewidoczna w pierwszej odsłonie Nikola Karczewska, która najpierw po indywidualnej akcji zdobyła trzecią bramkę, a później wykorzystała świetnie podanie Zdunek. Górnik grał do końca i w ostatnich minutach jeszcze powiększył rozmiary swojego zwycięstwa dzięki trafieniom Anny Zając i Eweliny Kamczyk. Wynik? 7:0 i to nie był Prima Aprilis. Śląsk był w stanie zagrozić bramce Anny Palińskiej tylko po strzałach z dystansu, ale zarówno w przypadku uderzenia Marceliny Buś, jak i Joanny Wróblewskiej, bramkarka Górnika spisała się bez zarzutu. Śląsk jesienią był rewelacją sezonu, ale wiosną nie jest już tak niebezpieczny. Piłkarki Piotra Jagieły w pięciu tegorocznych meczach (wliczając Puchar Polski) doznały trzech porażek.

W pozostałych meczach: Od zwycięstwa do zwycięstwa wciąż kroczy zespół Czarnych Sosnowiec. Lider Ekstraligi, mimo kolejnych osłabień, bez większego wysiłku pokonał 4:0 beniaminka z Gdańska. Bohaterką spotkania była Dorota Hałatek, która strzeliła pierwszego gola, a dwa kolejne wypracowała. Najskuteczniejszą piłkarką Czarnych pozostaje Martyna Wiankowska, która w czwartym wiosennym meczu zdobyła swoją szóstą bramkę w tym roku, czyli niemal tyle, ile przez całą jesień. Lokomotywa z Sosnowca zbliża się do stacji mistrzostwo Polski.

Dystans do niej stara się jednak wciąż utrzymywać TME UKS SMS Łódź, który pokonał na własnym boisku Sportis KKP Bydgoszcz 2:0. Oba gole były dziełem uskrzydlonej premierowym powołaniem do reprezentacji Polski Klaudii Jedlińskiej, która świetnie wywiązuje się z roli zastępczyni kontuzjowanej Pauliny Filipczak.

Miejsce na podium utrzymał też Medyk POLOmarket Konin, który do meczu z Rolnikiem B. Głogówek przystąpił nie tylko zdruzgotany brakiem - po raz pierwszy od 12 lat - awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski, ale także kolejnymi absencjami czołowych zawodniczek. Zdziesiątkowany wicemistrz Polski zdołał jednak wygrać z przedostatnim zespołem ligi 3:0. Wszystkie gole padły po stałych fragmentach gry wykonywanych przez Natalię Chudzik. Dwukrotnie jej świetne podania wykorzystała Julia Maskiewicz, a raz Nicole Zając. A już za tydzień Medyka czeka wyjazd do Sosnowca.

>>>ZOBACZ CENTRUM STATYSTYCZNE EKSTRALIGI<<<

Wspaniały prezent na 40. urodziny sprawiły swojemu trenerowi Adamowi Gołubowskiemu piłkarki Olimpii Szczecin, które w ostatniej minucie meczu wyszarpały trzy punkty w Rybniku. Spotkanie było niezwykle zacięte. Przyjezdne objęły prowadzenie tuż po zmianie stron, gdy dośrodkowanie Weroniki Szymaszek wykorzystała Aleksandra Witczak. ROW walczył jednak ambitnie, częściej utrzymywał się przy piłce i równie często atakował. Doskonale spisywała się jednak wracająca do bramki Olimpii Natalia Piątek. W 81. minucie gospodynie dopięły swego, gdy strzałem z rzutu karnego do wyrównania doprowadziła kapitan Katarzyna Rozmus. W czwartej doliczonej minucie gry z rzutu rożnego dośrodkowała jednak Paulina Oleksiak, a tym razem kapitan Olimpii Julia Brzozowska umieściła piłkę w bramce. Szczecinianki od meczu z Czarnymi na inaugurację rundy wiosennej nie doznały ani jednej porażki. ROW Rybnik zmarnował natomiast świetną szansę, by opuścić ostatnie miejsce w tabeli.

Mnóstwo emocji było tradycyjnie w starciu AZS UJ Kraków z GKS Katowice. „Jagiellonki” prowadziły do przerwy po golu Małgorzaty Bartosiewicz, a w drugiej odsłonie miały kolejne sytuacje, by podwyższyć rezultat. Niewykorzystane sytuacje zemściły się pięć minut przed końcem spotkania. Wtedy to rajdem lewą stroną boiska popisała się rezerwowa Nadja Stanović, po której dośrodkowaniu przepięknie do strzału w polu karnym złożyła się Klaudia Miłek, nie dając najmniejszych szans na obronę Karolinie Klabis.

PIŁKARKA KOLEJKI - Emilia Zdunek (Górnik Łęczna)

Była mózgiem i dyrygentem Górnika Łęczna w starciu ze Śląskiem Wrocław. To przez nią przechodziły niemal wszystkie ataki zespołu. Wreszcie wzięła ciężar gry na swoje barki i grała równo przez 81 spędzonych na boisku minut. Asysta przy pierwszym golu Eweliny Kamczyk nie była tak efektowna, jak ta przy drugiej bramce Nikoli Karczewskiej, kiedy pokazała swoją kreatywność i umiejętności techniczne. Oprócz dwóch asyst dołożyła także dwa trafienia. W zasadzie nie była zamieszana bezpośrednio tylko w dwie z siedmiu akcji bramkowych mistrzyń Polski. Potrzebowała sporo czasu, by wrócić do formy po powrocie z Hiszpanii. To wciąż nie jest jej najlepsza dyspozycja, ale widać, że powoli odzyskuje dawny blask. Taka Emilia Zdunek to skarb dla Ekstraligi kobiet.

CYTAT KOLEJKI

„Musimy oddać trenerowi Mazurkiewiczowi to, co zrobił dla tej drużyny. Został legendą. Nikt inny nie doprowadził Górnika do takich sukcesów. Gdy przychodzi taki kryzysowy moment, jaki spotkał nas, są dwie drogi: albo zespół się rozpada, albo jednoczy. Całe szczęście, że nasz zespół się zjednoczył” - Natasza Górnicka, kapitan Górnika Łęczna dla gksgornik.leczna.pl.

15. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

AP LOTOS Gdańsk - Czarni Sosnowiec 0:4 (0:1)
Bramki: Hałatek 20’, Slukova 48’, Wiankowska 78’, Jędrzejewicz 81’

TS ROW Rybnik - Olimpia Szczecin 1:2 (0:0)
Bramki: Witczak 49’, Brzozowska 90+4’ - Rozmus 81’-karny

AZS UJ Kraków - GKS Katowice 1:1 (1:0)
Bramki: Bartosiewicz 43’ - Miłek 85’

TME UKS SMS Łódź - Sportis KKP Bydgoszcz 2:0 (1:0)
Bramki: Jedlińska 31’, 80’

Śląsk Wrocław - GKS Górnik Łęczna 0:7 (0:2)
Bramki: Kamczyk 5’, 90+4’, Zdunek 40’, 68’-karny, Karczewska 49’, 81’, Zając 85’

Medyk POLOmarket Konin - Rolnik B. Głogówek 3:0 (1:0)
Bramki: Maskiewicz 24’, 90’, Zając 83’

Hanna Urbaniak

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności