Aktualności

[EKSTRALIGA KOBIET] Walka młodzieży i nowy stadion. Transmisja meczu w Łodzi na Łączy nas piłka!

Aktualności09.08.2019 
Przegląd najzdolniejszych polskich piłkarek zobaczą kibice w meczu TME GROT SMS Łódź z AZS PWSZ Wałbrzych. Transmisja na kanale Łączy nas piłka w sobotę od godz. 12:00. Oto pięć najważniejszych pytań, jakie należy zadać, przed 2. kolejką kobiecej Ekstraligi.

1. Czy Wrocław utrzyma fotel lidera?

Pierwsze miejsce akademiczek to największa sensacja początku sezonu w kobiecej Ekstralidze. AZS, który w poprzednim sezonie do końca walczył o utrzymanie, na inaugurację rozbił beniaminka z Bydgoszczy 5:0. W całym poprzednim sezonie wrocławianki na żadnym boisku - poza swoim - nie strzeliły w jednym meczu tylu goli. Jak to w sporcie jednak bywa, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Podopieczne Piotra Jagieły będą musiały potwierdzić, że to nie był przypadek. W Szczecinie dojdzie zresztą do starcia jedynych zespołów, które w pierwszej kolejce nie straciły gola. Anna Bocian i Oktawia Siudowska - ciekawe, która z nich zdoła znów zachować czyste konto? Ważne też będą nie tylko parady bramkarek, ale popisy strzeleckie. Na razie zespół z Wrocławia wyprzedza bowiem w tabeli Olimpię, AZS UJ Kraków i depczącego mu po piętach Medyka Konin (zagra z beniaminkiem z Głogówka) tylko różnicą strzelonych goli. Czy zatem sensacyjny liderka klasyfikacji strzelczyń i autorka hat-tricka w pierwszej kolejce, 19-letnia Kamila Czudecka poprawi swój dorobek?

2. Czy Wałbrzych jeszcze jest groźny?

AZS PWSZ Wałbrzych przez lata uchodził za najbardziej niewygodnego rywala w Ekstralidze. Potrafił urywać punkty faworytom, a strach przed wyjazdem do Wałbrzycha czuł każdy zespół w lidze. Dwa sezony temu zespół Kamila Jasińskiego zdobył brązowy medal i wydawało się, że dolnośląski klub włączy się do walki o mistrzostwo Polski. Dwa kolejne sezony AZS PWSZ zakończył jednak na miejscu najgorszym dla sportowca, czyli czwartym. Nastąpiło przesilenie. Latem odeszły czołowe postaci zespołu - m.in. Małgorzata Mesjasz do Turbine Poczdam, Klaudia Miłek do GKS Katowice, Anna Rędzia do SMS Łódź. Wielu więc skreśliło wałbrzyskie piłkarki. Faktycznie, już na inaugurację bieżącej kampanii padła twierdza Wałbrzych, która była przecież niezdobyta przez ponad rok. Lecz z drugiej strony, AZS PWSZ napędził solidnego stracha Medykowi Konin, który w opinii wielu ekspertów jest głównym kandydatem do wygrania całej ligi. Jakie jest prawdziwe oblicze obecnego Wałbrzycha? Najlepiej będzie to widać na tle SMS Łódź, który od awansu do Ekstraligi, zawsze był krok za zespołem z Dolnego Śląska. AZS PWSZ i SMS latem wymieniły się piłkarkami. Anna Rędzia poszła do Łodzi, a Anita Turkiewicz do Wałbrzycha. Kto wie, może też wymienią się miejscami w tabeli?

3. Czy młodzież może podbić Ekstraligę?

Piłkarki SMS Łódź nie mają sobie równych w kraju w kategoriach do lat 17 i do lat 19. Roi się od łodzianek na powołaniach do młodzieżowych reprezentacji Polski. Ale w Ekstralidze było do tej pory solidnie, choć bez błysku. Co zrozumiałe, brakowało młodym łodziankom siły i doświadczenia. Wszystkie cztery sezony w najwyższej klasie rozgrywkowej kończyły one na piątym miejscu. Nieźle, choć chciałoby się więcej. Bariery tej jednak nie potrafiły przeskoczyć. Mimo to Łódź nie zmieniła kierunku i dalej płynie nieco pod prąd. Latem zespół Marka Chojnackiego został jeszcze bardziej odmłodzony. Odeszła doświadczona bramkarka Danuta Paturaj i japońska defensorka Yurina Enjo. Owszem ściągnięto z Wałbrzycha reprezentantką Polski Annę Rędzię, a także Australijkę Caitlin Jarvie, ale głównie sprowadzono kolejne posiłki z zespołów młodzieżowych. Pozyskano też sponsora tytularnego, firmę Transfer Multisort Elektronik. Wszystko po to, by wreszcie zrobić progres i wskoczyć na to upragnione czwarte miejsce. A kto wie, może młodzieńcza fantazja zaprowadzi łodzianki aż na podium Ekstraligi?

4. Czy GieKSa pójdzie za ciosem?

Nikt nie budzi takich oczekiwań w Ekstralidze jak zespół GKS Katowice. Inne kluby z zazdrością spoglądają na organizację i budżet śląskiego potentata. I jego zrównoważony rozwój. Już na starcie swojego drugiego sezonu w elicie urwał on punkty Czarnym Sosnowiec, a bliski był nawet ich pokonania, burząc dotychczasowy porządek w Ekstralidze. „Wiele klubów straci w Katowicach punkty” - rzucił po meczu klątwę trener Czarnych, Grzegorz Majewski. Kibice ostrzą więc sobie zęby na kolejne spotkania w wykonaniu „GieKSy”, ale rywale będą jej z pewnością chcieli utrzeć nosa. Katowiczanki na razie skupiają się na walce o prymat w województwie śląskim. Po starciu z Czarnymi jadą do Żywca, by zmierzyć się z Mitechem. Będą zdecydowanym faworytem, bo przeciwnik zawdzięcza pozostanie w lidze tylko wycofaniu się AZS PSW Biała Podlaska. W poprzednim sezonie „GieKSa” była dla wszystkich niespodzianką, ciekawe jak zatem poradzi sobie w nowej roli? Czy stanie na wysokości zadania i spełni oczekiwania kibiców? Zwłaszcza, że pod znakiem zapytania stoi występ jej świetnej snajperki Agaty Sobkowicz, autorki pierwszego gola w sezonie 2019/2020.

5. Jak zadebiutuje nowy stadion w Ekstralidze?

W kobiecej lidze robi się coraz piękniej. Piłkarki mają bowiem przyjemność grać na coraz ładniejszych stadionach. Obiekty w Łęcznej i Katowicach są już kibicom doskonale znane. Od tego sezonu dołącza kolejna -w dodatku lśniąca nowością - arena w Krakowie. AZS UJ będzie rozgrywał domowe mecze na gruntownie zmodernizowanym, niemalże od podstaw zbudowanym, stadionie Prądniczanki. Obiekt posiada piękną i zadaszoną trybunę, która pomieści 2 tysiące kibiców, oświetlenie oraz sztuczną nawierzchnię najnowszej generacji. Został oddany do użytku w maju tego roku. Ciekawe, jak krakowianki odnajdą się w tych europejskich standardach. W poprzednich sezonach obiekt Hutnika, na którym zwykle rozgrywały mecze, nie był ich atutem. Zdecydowanie lepiej czuły się w gościach. W poprzednim sezonie u siebie traciły więcej goli niż na wyjazdach, a dwie kampanie rozgrywkowe temu, w roli gospodyń wygrały tylko 3 z 27 spotkań. Na najładniejszym stadionie w Ekstralidze nie wypada już jednak przegrywać. Zwłaszcza, że w debiucie na nim AZS UJ podejmie beniaminka z Bydgoszczy. Czy stanie na wysokości zadania?

EKSTRALIGA KOBIET - 2. KOLEJKA

Sobota, 10 sierpnia 2019
12:00 TME GROT SMS Łódź - AZS PWSZ Wałbrzych
12:00 Medyk Konin - Rolnik B. Głogówek
12:00 AZS UJ Kraków - KKP Bydgoszcz

Niedziela, 11 sierpnia 2019
12:00 Mitech Żywiec - GKS Katowice
15:00 Olimpia Szczecin - AZS Wrocław

Mecz Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna przełożony ze względu na udział gości w turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzyń.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności