Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Powrót Daleszczyk, trzeci trener w Rybniku i Śląsk bez liderki. Przed 8. kolejką
1. Czy AZS UJ powstrzyma lokomotywę z Sosnowca?
Do tej pory ekipa Czarnych zaliczyła wszystkie przystanki. Nie zatrzymał jej ani mistrz ani wicemistrz Polski, ani przed tygodniem wicelider z Łodzi. Ale to nie oznacza, że droga do tytułu będzie teraz prosta. Przed zespołem Sebastiana Stemplewskiego seria meczów z rywalami o tyle nieprzewidywalnymi, ile niewygodnymi. A zwłaszcza pierwszy z nich - AZS UJ Kraków był w ostatnich sezonach dla Czarnych prawdziwym utrapieniem. Przed rokiem sensacyjnie przegrały w Krakowie, a i w dwóch ostatnich meczach na własnym boisku sosnowiczanki musiały wyszarpać zwycięstwo. Był taki mecz, gdy prowadziły już 3:0, a AZS UJ w dziesięć minut strzelił dwa gole i napędził Czarnym wielkiego stracha. „Jagiellonki” grają w tym sezonie w kratkę, ale na wyjazdach radzą sobie lepiej niż w roli gospodyń. Wrzesień był całkiem udany w ich wykonaniu - odniosły dwa zwycięstwa i jeden remis. To może oznaczać, że rewelacja poprzedniego sezonu budzi się z początkowego letargu. Języczkiem u wagi będzie też występ doskonale znającej boisko w Sosnowcu Katarzyny Daleszczyk, która ma wiele do udowodnienia Czarnym i selekcjonerowi reprezentacji Polski. Emocji w tym meczu nie powinno zabraknąć.
2. Jak młodzież z Łodzi zareaguje na porażkę?
Zespół Marka Chojnackiego kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa aż nie natrafił na opór Czarnych Sosnowiec. Porażka ta młodej drużynie z Łodzi ujmy nie przyniosła, ale w kibicach zasiała wątpliwość, czy aby SMS na początku sezonu „nie wszedł w za duże buty”, i czy miejsce w tabeli odzwierciedla jego rzeczywisty potencjał. Wicelider klasyfikacji do meczu z Czarnymi mierzył się bowiem głównie z rywalami niżej notowanymi. Pytanie, czy stać go będzie na niespodzianki w starciach z faworytami. I jak młodziutka drużyna zareaguje na pierwsze niepowodzenie w sezonie. W starciu z beniaminkiem w Gdańsku będzie murowanym faworytem i wszyscy będą oczekiwali łatwego zwycięstwa. By nie zaprzepaścić udanego początku sezonu, łodzianki powinny wziąć sobie do serca maksymę, że nie ważne jak się zaczyna, a ważne jak się kończy.
3. Jak Śląsk Wrocław poradzi sobie bez liderki defensywy?
Poważna kontuzja Joanny Węcławek to fatalna wiadomość dla drużyny Śląska Wrocław. Po powrocie z GKS Katowice, gdzie praktycznie nie grała, 19-letnia obrończyni przeszła prawdziwą metamorfozę. Stała się liderką jednej z najszczelniejszych defensyw w lidze i czołową postacią rewelacji tego sezonu. Niestety, podczas przerwy reprezentacyjnej doznała poważnego urazu kolana, który wykluczy ją z gry na dłuższy czas. Śląsk będzie musiał radzić sobie bez szefowej linii obrony, która w tym sezonie była utrapieniem dla najlepszych napastniczek w lidze. Trener Piotr Jagieła miał jednak sporo czasu na znalezienie dla niej zastępstwa, bo przed tygodniem nie odbył się mecz Śląska z Olimpią Szczecin. Nowy pomysł będzie też mógł przetestować w starciu z będącym w strefie spadkowej Rolnikiem B. Głogówek, a nie od razu z którymś z potentatów ligi. Co wymyśli szkoleniowiec „Wojskowych”, który w tym sezonie nie jeden raz już udowodnił, że świetny z niego strateg i potrafi wznieść swoje zawodniczki na do tej pory nieosiągalny dla nich poziom?
4. Czy Martyna Boguszyńska pobije swój niechlubny rekord?
Piłkarka Sportisu KKP Bydgoszcz idzie na istny rekord. Szkoda tylko, że taki niechlubny. 20-letnia zawodniczka rodem z Wielkopolski pokazała krewki temperament. Aż trudno to uwierzyć, ale w każdym z sześciu spotkań, w jakich wystąpiła w tym sezonie, została ona ukarana żółtą kartką! Młoda piłkarka chyba za bardzo wzięła sobie do serca piłkarskie powiedzenie, że „piłka może przejść, ale przeciwnik już nie”. Boiskowy bandytyzm kosztował ją już do tej pory 300 zł i jeden mecz odpoczynku. Dwa kolejne napomnienia znów wykluczą ją z gry. A w najbliższej kolejce trudno będzie utrzymać nerwy na wodzy, bo drużyna Adama Górala zagra na boisku mistrza Polski. Czy Martyna Boguszyńska opanuje emocje na boisku i dotrwa bez zawieszenia do końca rundy jesiennej?
5. Co zmieni kolejny nowy trener w Rybniku?
Choć to wciąż dopiero początek sezonu beniaminek miał już dwóch szkoleniowców. Efekt? Zero punktów i ostatnie miejsce w tabeli Ekstraligi. Pierwszy trener Łukasz Wojtala, który wprowadził ROW do Ekstraligi, wytrwał na stanowisku tylko cztery kolejki. Jego zastępca Mariusz Adaszek z powodu braku licencji UEFA A mógł poprowadzić drużynę tylko w trzech spotkaniach. Od najbliższego meczu w Koninie zespołem beniaminka dowodzić będzie 34-letni Krzysztof Klonek, trener reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej do lat 15 oraz grający trener A-klasowego zespołu Młodość Rudno. Może do trzech razy sztuka. Czy trzeci szkoleniowiec na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy będzie w stanie wydostać z dna tabeli zespół z Rybnika? Sytuacja beniaminka jest dramatyczna, ale nie beznadziejna. Storpedowany kontuzjami ROW zdobył do tej pory tylko jeden punkt, ale mimo to, od bezpiecznego miejsca w tabeli dzieli go jedno zwycięstwo. W Koninie o to będzie jednak niezwykle trudno.
VIII KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Sobota, 3 października 2020 roku
11:00 AP Lotos Gdańsk - TME UKS SMS Łódź
Transmisja w TVP Sport
11:00 Medyk Konin - TS ROW Rybnik
12:00 Olimpia Szczecin - GKS Katowice
14:00 Górnik Łęczna - Sportis KKP Bydgoszcz
Niedziela, 4 października 2020 roku
12:15 Czarni Sosnowiec - AZS UJ Kraków
Transmisja na kanale YouTube Łączy Nas Piłka TV i Facebooku Łączy Nas Piłka Kobieca
15:00 Rolnik B. Głogówek - Śląsk Wrocław