1. Czy GieKSa zatrzyma Górnika?

Beniaminek potrafił już w tym sezonie postraszyć AZS PWSZ Wałbrzych i pokonać SMS Łódź, ale także przegrać z Olimpią Szczecin i zremisować z AZS Wrocław. Nieobliczalny zespół Witolda Zająca musi teraz stawić czoła rozpędzonemu mistrzowi Polski. Jedynemu zespołowi, który w tym sezonie nie uronił jeszcze nawet punkciku. Tyle, że Górnik miał sporo zaległości i grał ostatnio w szalonym tempie. Będzie to już jego czwarte spotkanie w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Pytanie, czy jeśli nawet liderowi przytrafi się zadyszka, to czy GieKSa będzie potrafiła ją wykorzystać? Po raz pierwszy przeciwko swojej byłej drużynie będzie miała okazję zagrać wieloletnia piłkarka Górnika Marlena Hajduk.

2. Kto dotrzyma kroku mistrzyniom Polski?

Na potknięcie Górnika muszą liczyć pozostałe drużyny z czołówki, których w tym sezonie jest skromne grono. Grupa pościgowa składa się bowiem jedynie z Medyka Konin, Czarnych Sosnowiec i AZS PWSZ Wałbrzych. Wszystkie te ekipy czekają starcia z niżej notowanymi drużynami, ale czy to oznacza dla nich spacerek? Bynajmniej. Czarne podejmą uskrzydloną dwoma zwycięstwami i awansem na piąte miejsce Olimpię Szczecin. Medyk Konin zagra na niezdobytym w tym sezonie stadionie w Żywcu, a AZS PWSZ Wałbrzych, który ostatnio jest w lekkim dołku, czeka wyjazdowe starcie z AZS UJ Kraków. W dodatku wszystkie te zespoły zagrają ze świadomością, że każda strata punktów może oznaczać wypadnięcie z walki o tytuł.

3. Kto wypadnie z peletonu?

Pozostała część tabeli ekstraligi jest tak bardzo spłaszczona, że niezwykle pasjonująco zapowiada się walka o miejsce w czołowej szóstce. Olimpię Szczecin – jeszcze niedawno pogrążoną na dnie tabeli, a teraz zajmującą piąte miejsce – dzielą raptem cztery punkty od… strefy spadkowej! Drużyny z Katowic, Żywca, Krakowa, czy Szczecina czekają w tej kolejce trudne spotkania. To może być szansa dla SMS Łódź, AZS Wrocław, czy AZS PSW Biała Podlaska, by oddalić się od miejsc zagrożonych degradacją.

4. Kto w bramce Wałbrzycha?

Po tym jak wielokrotna reprezentantka Polski Daria Antończyk postanowiła zawiesić buty na kołku w bramce AZS PWSZ Wałbrzych panuje bezkrólewie. W ubiegłym sezonie dostępu do bramki dolnośląskiej drużyny strzegły aż cztery golkiperki. Tym razem o pozycję numer jeden walczą Jagoda Sapor i Natalia Piątek, które jeszcze niedawno rywalizowały ze sobą w młodzieżowej reprezentacji Polski. Sezon rozpoczęła w bramce Sapor, ale po nieudanym meczu w Sosnowcu, w poprzedniej kolejce szansę debiutu w ekstralidze otrzymała Piątek. Wychowanka Sokoła Ostróda spisała się nieźle, choć nie udało jej się zachować czystego konta. Na kogo tym razem postawi trener Kamil Jasiński i czy AZS PWSZ doczeka się nowej bramkarki na lata, która przejmie schedę po Darii Antończyk?

5. Czy nowe boisko pomoże Polonii?

Piłkarki z Poznania przeżyły twarde zderzenie z rzeczywistością po awansie do Ekstraligi. Jako jedyne w tym sezonie nie zdobyły jeszcze nawet jednego punktu. Broni je jednak trochę fakt, że nie mogą grać na swoim stadionie, który musi przejść generalny remont i tułają się po innych poznańskich boiskach. Do tej pory grały na stadionie pierwszoligowej Warty Poznań, gdzie mogły liczyć na doping sporej grupy kibiców. Wynajem obiektu okazał się jednak zbyt drogi, a w dodatku polonistki przegrały tam wszystkie mecze. Do końca tego roku będą warunkowo grały na kameralnym boisku ze sztuczną nawierzchnią na Śródce. Może ta zmiana okaże się dla nich szczęśliwa? Podejmą SMS Łódź, który w tym sezonie spisuje się znacznie poniżej oczekiwań.

7. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

Sobota, 22 września 2018r.

11:00 AZS PSW Biała Podlaska – AZS Wrocław

11:00 Czarni Sosnowiec – Olimpia Szczecin

11:00 Mitech Żywiec – Medyk Konin

13:00 GKS Katowice – Górnik Łęczna

14:00 AZS UJ Kraków – AZS PWSZ Wałbrzych

17:00 Polonia Poznań – SMS Łódź