1. W jakim stylu wrócą do gry mistrzynie Polski?

Piłkarki Górnika Łęczna nie mają czasu na rozpamiętywanie nieudanej przygody w eliminacjach do Ligi Mistrzyń. Mimo że wróciły ze Szkocji rozbite po bolesnej porażce w ostatnim meczu z Glasgow City 0:2 i w ostatnich dniach odpoczywały, to wszyscy oczekują od nich udanego powrotu do walki w Ekstralidze. Muszą się szybko pozbierać, zwłaszcza, że na inaugurację czeka je spore wyzwanie – mecz w Szczecinie, gdzie od zawsze szło im jak po grudzie. To tam straciły sensacyjnie punkty na finiszu zeszłego sezonu i musiały odłożyć w czasie swoją historyczną koronację. Innym razem szczęśliwie wygrały 4:2, choć Olimpia sprawiła im wiele trudu. Jak będzie tym razem?

2. Czy „GieKSa” urwie punkty Wałbrzychowi?

Słodko-gorzki jest początek przygody GKS Katowice w Ekstralidze. Na inaugurację wygrana nad Mitechem Żywiec 2:0, ale później przyszła porażka w Koninie. Niemniej jednak beniaminek ze Śląska pokazał, że będzie wymagającym przeciwnikiem, do którego trzeba podejść z wielkim szacunkiem. Ciekawe, jak poradzi sobie z AZS PWSZ Wałbrzych, który w dwóch meczach odniósł dwa zwycięstwa i stracił zaledwie jednego gola. Ten mecz pokaże, czy „GieKSa” będzie w stanie namieszać w czołówce tabeli już w swoim premierowym sezonie.

3. Czy Czarne w końcu stracą gola?

Czarne Sosnowiec kontynuują serię meczów bez straconego gola, choć terminarz jest dla nich łaskawy na początku sezonu. Niemniej jednak nie pozwoliły rywalkom zdobyć ich bramki od jedenastu meczów ligowych! W tej kolejce też nie będą miały przeciwnika z najwyższej półki, bo Mitech Żywiec prezentuje się na starcie rozgrywek mocno przeciętnie. W poprzednim sezonie w dwóch meczach nie strzelił Czarnym ani jednego gola. A jak będzie tym razem?

4. Kto pokona słowacką falę?

Słowackie piłkarki zdominowały klasyfikację strzelczyń Ekstraligi na starcie sezonu. Liderką z trzema trafieniami jest Patricia Hmirova z Czarnych, a tylko o jednego gola mniej mają: jej klubowa koleżanka Patricia Fischerova i mająca duże szanse na odkrycie sezonu Klaudia Fabova z Wałbrzycha. Jak na razie kroku stara się im dotrzymywać jedynie rewelacyjna Dominika Kopińska z Medyka Konin.

5. Kto zanotuje premierowe zwycięstwo?

Tylko cztery drużyny nie zdobyły dotąd żadnego punktu w tym sezonie. Oprócz Górnika Łęczna, który po prostu jeszcze nie rozpoczął rozgrywek, na przełamanie czeka dość niespodziewanie SMS Łódź oraz Polonia Poznań i AZS PSW Biała Podlaska. Wszystkie te zespoły miały jednak trudny terminarz na początku rozgrywek, bo wszystkie mierzyły się z faworytami.  Łódź liczy, że uda jej się odbić od dna w starciu z AZS Wrocław, a AZS PSW Biała Podlaska liczy na przełamanie z AZS UJ Kraków. Gorzej ma beniaminek z Poznania, który musi stawić czoła Medykowi Konin.

3. kolejka Ekstraligi kobiet:

Sobota, 18 sierpnia

11:00, Czarni Sosnowiec – Mitech Żywiec

11:00, AZS PSW Biała Podlaska – AZS UJ Kraków

11:00, Olimpia Szczecin – Górnik Łęczna

11:00, UKS SMS Łódź – AZS Wrocław

13:00, GKS Katowice – AZS PWSZ Wałbrzych

16:00, Polonia Poznań – Medyk Konin