Aktualności

[EKSTRALIGA KOBIET] Pięć pytań przed 23. kolejką

Aktualności01.05.2018 
Czas na rundę finałową Ekstraligi kobiet. W premierowej kolejce dojdzie do arcyciekawego starcia Medyka Konin z Czarnymi Sosnowiec, które… może wyłonić nowego mistrza Polski! W meczu ostatniej szansy w Górznie zmierzą się ze sobą dwaj beniaminkowie.

1. Czy poznamy nowego mistrza Polski?
Górnik Łęczna już w pierwszej finałowej kolejce może świętować zdobycie historycznego tytułu. Musi jednak wygrać na wyjeździe z Olimpią Szczecin i liczyć na zwycięstwo Czarnych Sosnowiec z Medykiem Konin. Gdyby tak się stało, to na cztery kolejki przed końcem sezonu lider Ekstraligi będzie miał aż 12 punktów przewagi nad 2. i 3. miejscem oraz lepszy bilans spotkań bezpośrednich. Dawno nie mieliśmy tak szybkiej koronacji w Ekstralidze.

2. Kto wygra walkę o srebro?
Nieoczekiwanie większych rumieńców niż walka o złoto nabrała rywalizacja o wicemistrzostwo Polski. Medyk Konin, który wypadł z wyścigu o tytuł, musi teraz drżeć o zachowanie drugiej lokaty w tabeli. Nad Czarnymi Sosnowiec ma bowiem zaledwie trzy punkty przewagi, a w sobotę dojdzie do bezpośredniego starcia, które może odwrócić kolejność w tabeli. Czarne tylko w tym roku dwukrotnie utarły nosa staremu mistrzowi, wyrzucając go najpierw za burtę Pucharu Polski, a później pokonując w lidze na jego boisku. W Wielką Sobotę Medyk długo sprawiał lepsze wrażenie, ale po zabójczej końcówce meczu przegrał 0:3. Byłaby to nie lada sensacja, bo zespół z Konina ostatni raz finiszował na trzecim miejscu 9 lat temu! Czarni z kolei mogą zdobyć srebro po 13 latach przerwy. Stawka meczu jest niezwykle wysoka.

3. Czy Jolanta Siwińska znów strzeli gola?
W Wałbrzychu reprezentantka Polski stała się specjalistką od bardzo ważnych goli. W meczu z Górnikiem Łęczna doprowadziła do wyrównania i dała drużynie sygnał do ataku, po którym Górnik omal nie stracił punktów. Przed tygodniem zapewniła zwycięstwo AZS PWSZ w wyjazdowym meczu w Łodzi. Teraz dojdzie do rewanżu w twierdzy Wałbrzych, która w tym sezonie padła tylko raz. Wbrew pozorom stawka meczu wciąż jest wysoka, bo wygrana może przedłużyć tlące się w Wałbrzychu nadzieje na medal.

4. Kto wygra mecz o „być albo nie być”?
W rundzie finałowej nie ma już miejsca na żadne kalkulacje, bo każda porażka oddala od celu. A stawka starcia dwóch beniaminków jest najwyższej wagi - kto wygra, ten wykona ogromny krok w kierunku utrzymania w lidze. Kto przegra, ten powoli może zaczynać analizować rywali w I lidze. W Radomiu nieoczekiwanie Unifreeze wygrało aż 4:1 i dlatego zajmuje teraz bezpieczne miejsce, ale Sportowa Czwórka ma tyle samo punktów i czai się tuż za zespołem z Górzna. To będzie mecz o „być albo nie być” w Ekstralidze.

5. Czy Kraków znaczy remis?
Osiem miesięcy kibice w Krakowie czekają na zwycięstwo. Czekają od 2. września, gdy w 5. kolejce AZS UJ pokonał na stadionie Hutnika Mitech Żywiec 1:0. Niekończąca się seria remisów i porażek spowodowała, że zespół z Małopolski wypadł z grupy mistrzowskiej. Nie grozi im spadek, ani nie mają presji oczekiwań - może teraz zaczną wygrywać? A jeśli nie, to synonimem drużyny z Krakowa będzie remis. Aż 6 meczów w Krakowie zakończyło się bowiem podziałem punktów, w tym jesienne starcie AZS UJ z AZS PSW Biała Podlaska, gdy po rzucie karnym z 85. minuty rywalki doprowadziły do wyniku 3:3.

23. kolejka Ekstraligi kobiet
Środa, 2 maja 2018

11:00 Olimpia Szczecin - Górnik Łęczna
11:00 AZS PWSZ Wałbrzych - SMS Łódź
16:00 AZS Wrocław - Mitech Żywiec
17:00 Medyk Konin - Czarni Sosnowiec
17:00 Unifreeze Górzno - Sportowa Czwórka Radom
17:00 AZS UJ Kraków - AZS PSW Biała Podlaska

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności