Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Ostre strzelanie Górnika, niespodzianka w Łodzi
Górnik Łęczna jest o krok od powrotu na fotel lidera, po tym jak rozgromił na własnym stadionie Mitech Żywiec 8:0. Cztery gole strzeliła Ewelina Kamczyk, która nie zamierza nikomu oddawać korony królowej strzelczyń. Niespodziankę sprawił GKS Katowice zwyciężając na wyjeździe SMS Łódź 1:0. Blisko historycznego punktu były piłkarki Polonii Poznań.
Zespoły z czołówki zgodnie wygrały, dlatego w walce o mistrzostwo Polski niewiele się zmieniło. Górnik Łęczna, po tym jak rozgromił Mitech Żywiec 8:0, jest jednak bardzo bliski tego, by po raz pierwszy w tym sezonie zasiąść w fotelu lidera. Jeśli tylko w środę w zaległym meczu pokona AZS Wrocław, to jako jedyny zespół z kompletem punktów obejmie prowadzenie w lidze.
Zawęża się grupa pościgowa, bo w tym sezonie kroku mistrzyniom Polski dotrzymują tylko Medyk Konin, Czarni Sosnowiec i AZS PWSZ Wałbrzych. Najtrudniejszą przeprawę w ostatniej kolejce miały wałbrzyszanki, które rzutem na taśmę wygrały u siebie z AZS PSW Biała Podlaska 2:1 Rywalki pierwsze objęły prowadzenie, ale drużynie Kamila Jasińskiego udało się szybko doprowadzić do wyrównania po pięknym uderzeniu z dystansu Klaudii Miłek. Trzeba jednak powiedzieć, że trzy punkty wręcz wyszarpały białczankom. Bramkarka AZS PSW obroniła bowiem rzut karny wykonywany przez Małgorzatę Mesjasz, ale przy dobitce Katarzyny Rozmus skapitulowała.
Zespół Czarnych Sosnowiec bez problemów pokonał na wyjeździe AZS Wrocław 5:0, a kolejne dobre spotkanie rozegrała 16-letnia Martyna Małysa zastępująca w bramce drużyny z Sosnowca kontuzjowaną Annę Szymańską. Medyk zrewanżował się za wpadkę w Białej Podlaskiej i od pierwszych minut rzucił się na AZS UJ Kraków. W efekcie już po kwadransie prowadził 3:0, a jeszcze przed przerwą podwyższył rezultat. Hat-tricka ustrzeliła wracająca do reprezentacji Polski Nikol Kaletka. Medyk mógł wygrać 5:0, ale rywalki walczyły do końca i wbiły liderowi dwa gole.
Najciekawsze spotkanie obejrzeli kibice w Szczecinie. Olimpia, która nie potrafiła w dotychczasowych meczach przed własną publicznością strzelić nawet jednego gola, prowadziła do przerwy z Polonią Poznań 2:0. Walczący o historyczny punkt w Ekstralidze beniaminek podniósł się i w drugiej połowie odrobił wszystkie straty! Do Poznania wrócił jednak bez punktu, bo w doliczonym czasie gry Natalia Hryb zdobyła zwycięską bramkę dla gospodyń. W ten oto sposób krytykowana na początku sezonu Olimpia - po dwóch zwycięstwach z rzędu - awansowała na piąte miejsce w tabeli. Niezwykle pasjonująco zapowiada się w tym sezonie walka o miejsce w pierwszej szóstce. Piąty zespół od dziesiątego dzielą bowiem tylko… trzy punkty.
PIŁKARKA KOLEJKI - Ewelina Kamczyk (Górnik Łęczna)
Postraszona przez skuteczną na początku sezonu Dominikę Kopińską królowa strzelczyń Ekstraligi strzela seryjnie gole niemal w każdym meczu. W zaledwie dwadzieścia minut rozstrzelała defensywę AZS UJ Kraków i zdobyła cztery kolejne bramki w sezonie. Po pięciu meczach ma na koncie 13 trafień i znów deklasuje rywalki w walce o miano najlepszej snajperki w Ekstralidze. Dla porównania - rok temu po tylu spotkaniach miała raptem 5 bramek. Czyżby w tym sezonie jeszcze wyżej zamierzała zawiesić poprzeczkę?
WYDARZENIE KOLEJKI - Odrodzenie GieKSy
Niespodziankę kolejki sprawił GKS Katowice, który przez wielu po ostatnich niepowodzeniach został już spisany na straty. Tymczasem beniaminek odrodził się niczym Feniks z popiołów. Po czterech meczach bez zwycięstwa zespół Witolda Zająca wygrał na wyjeździe z solidnym zespołem SMS-u Łódź. Zrehabilitowała się najbardziej doświadczona piłkarka „GieKSy” Marlena Hajduk, która po tym jak w poprzedniej kolejce wbiła samobójczego gola, tym razem trafiła do właściwej bramki i strzałem głową po rzucie rożnym zapewniła niezwykle cenne zwycięstwo beniaminkowi. Na ile tak naprawdę stać zespół GKS kibice przekonają się w najbliższej kolejce, bo do Katowic przyjedzie Górnik Łęczna.
6. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Olimpia Szczecin - Polonia Poznań 3:2 (2:0)
Bramki: Sirant 21’, Bińkowska 45+1’, Hryb 90’ - Bączek 50’ karny, Sawicka 54’
AZS Wrocław - Czarni Sosnowiec 0:5 (0:2)
Bramki: Fischerova 17’, Jaszek 37’, Cichosz 49’, Hmirova 75’, 80’
AZS PWSZ Wałbrzych - AZS PSW Biała Podlaska 2:1 (0:0)
Bramki: Miłek 69’, Rozmus 80’ - Lefeld 57’
Medyk Konin - AZS UJ Kraków 5:2 (4:0)
Bramki: Kaletka 10’, 12’, 43’, Chudzik 16’, Kopińska 47’ - Dul 69’, Sitarz 88’
SMS Łódź - GKS Katowice 0:1 (0:0)
Bramka: Hajduk 51’
Górnik Łęczna - Mitech Żywiec 8:0 (6:0)
Bramki: Kamczyk 24’, 32’, 40’, 46’ Jelencić 30’, Matysik 38’, Zdunek 42’, Marszewska 83’
Fot. GKS Katowice