Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Medyk pokazał moc. Niesamowita passa AZS PSW Biała Podlaska
Górnik Łęczna i Medyk Konin powiększają przewagę nad resztą stawki w kobiecej Ekstralidze. Nie przestaje imponować AZS PSW Biała Podlaska, który jako jedyny – obok mistrza i wicemistrza Polski – nie doznał porażki od czterech spotkań.
Medyk Konin rozegrał mecz z Czarnymi Sosnowiec już w środę, ze względu na niezwykle trudne starcie z Olympique Lyon w 1/16 finału Ligi Mistrzyń. Mecz zapowiadany był jako hit, a sosnowiczanki od początku sezonu mówiły, że chcą zdetronizować mistrza Polski. Obrończynie tytułu znów jednak pokazały klasę i gładko zwyciężyły 3:0 po dwóch golach Liliany Kostowej i trafieniu Anny Gawrońskiej.
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy także Górnik Łęczna, który rozgościł się w fotelu lidera. Tym razem wygrana wicemistrzyniom Polski nad AZS Wrocław przyszła jednak z najwyższym trudem. Dopiero dość przypadkowy gol samobójczy Karoliny Ostrowskiej zapewnił „górniczkom” trzy punkty.
Niezwykle cenne zwycięstwo odniosły piłkarki SMS Łódź, które na własnym boisku pokonały AZS UJ Kraków 1:0, dzięki czemu awansowały na podium tabeli. Decydującą akcję łodzianki przeprowadziły w 34. minucie, a znakomite podanie Martyny Wiankowskiej z zimną krwią wykorzystała Kasandra Parczewska.
Najwięcej emocji było w meczach drużyn ze środka tabeli. AZS PWSZ Wałbrzych po raz kolejny w tym sezonie wypuścił z rąk komplet punktów. Zespół Kamila Jasińskiego prowadził do przerwy z Mitechem Żywiec 2:0 i wydawało się wreszcie, po raz pierwszy od czterech kolejek, odniesie zwycięstwo. Po zmianie stron przeciętnie spisujące się w tym sezonie żywczanki zaczęły jednak odrabiać straty. Najpierw kontaktowego gola zdobyła Angelika Gębka, a w 77. minucie rzut karny na gola zamieniła Patrycja Rżany.
Olimpia Szczecin dość szybko wyszła na prowadzenie w meczu z AZS PSW Biała Podlaska i co rusz sunęła z atakiem na bramkę rywalek. Białczanki po raz kolejny w tym sezonie pokazały jak bardzo są groźne i, że zawsze grają do ostatniego gwizdka sędzi. W 78. minucie Dominika Gąsieniec wykorzystała zawahanie bramkarki Olimpii i doprowadziła do remisu.
W starciu dwóch beniaminków górą Sportowa Czwórka Radom, która wygrała na wyjeździe 1:0 po golu Kingi Kołek i oddala się od strefy spadkowej.
Piłkarka kolejki – Anna Gawrońska (Medyk Konin)
Niemal w pojedynkę rozprawiła się z Czarnymi Sosnowiec. 38-letnia kapitan Medyka Konin szybko otworzyła wynik spotkania, pewnym strzałem pokonując Annę Szymańską. Niezwykle ważny gol ustawił losy spotkania. W doliczonym czasie gry, gdy Czarne zaczęły stwarzać coraz groźniejsze sytuacje, Gawrońska z łatwością ograła obrończynie gospodyń i wyłożyła piłkę jak na tacy Lilianie Kostowej, która z bliska wbiła ją do pustej bramki. Skuteczności i serca do walki snajperce Medyka może pozazdrościć niejedna dużo młodsza zawodniczka w Ekstralidze.
Wydarzenie kolejki – passa AZS PSW Biała Podlaska
Zespół, który w poprzednim sezonie spadł z ligi, ale wrócił do Ekstraligi na chwilę przed startem sezonu, tylko dlatego, że z gry zrezygnował inny zespół, nie przestaje zadziwiać. Wydawało się, że AZS PSW Biała Podlaska, który nie miał czasu, by przygotować się do sezonu, będzie wyłącznie dostarczycielem punktów dla innych drużyn. Tymczasem zespół z Białej Podlaskiej jest jedynym – obok Medyka Konin i Górnika Łęczna – który nie przegrał czterech ostatnich spotkań!
8. kolejka Ekstraligi
Czarni Sosnowiec – Medyk Konin 0:3 (0:2)
Bramki: Gawrońska 22, Kostowa 28, 90+3
Olimpia Szczecin – AZS PSW Biała Podlaska 1:1 (1:0)
Bramki: Trzcińska 20 – Gąsieniec 78
AZS PWSZ Wałbrzych – Mitech Żywiec 2:2 (2:0)
Bramki: Mesjasz 28, Dereń 43 – Gębka 50, Rżany 77
Górnik Łęczna – AZS Wrocław 1:0 (1:0)
Bramki: Ostrowska 42-samobójcza
SMS Łódź – AZS UJ Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Parczewska 34
Unifreeze Górzno – Sportowa Czwórka Radom 0:1 (0:0)
Bramka: Kołek 67