Niedzielny mecz z SMS-em był zwieńczeniem znakomitego sezonu, w którym Medyk tylko dwukrotnie stracił punkty, remisując z Górnikiem Łęczna i Czarnymi Sosnowiec. W pozostałych spotkaniach koninianki nie miały litości dla rywalek, czego dowodzi bilans bramkowy 136-14 (26 meczów). Medyk do rozegrania ma jeszcze ligowe spotkanie z Górnikiem Łęczna w ostatniej kolejce, a także finał Pucharu Polski (31 maja w Radomiu).

Medyczki na niedzielne spotkanie z SMS-em wyszły bardzo zmotywowane i zdeterminowane. Po pierwsze chciały już teraz zapewnić sobie tytuł, po drugie zrehabilitować się za wpadkę z Czarnymi w poprzedniej kolejce. Zwycięstwo 9:1 nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Medyk koronę mistrzowską dzierży nieprzerwanie od 2014 roku. Na własnym stadionie w lidze jest niepokonany od pięciu lat (ostatnia porażka 24 marca 2012 - 1:2 z Górnikiem Łęczna). Po raz ostatni ligowy mecz koninianki przegrały w maju 2015 roku, 0:1 z AZS-em Wrocław.

Medyk Konin – UKS SMS Łódź 9:1 (5:1)

Bramki: Maria Ficzay 9, Anastasia Shuppo 13, Paulina Dudek 22, 53, Katarzyna Daleszczyk 27, Anna Gawrońska 28, 66, Liliana Kostowa 67, Aleksandra Sikora 90 - Martyna Wiankowska 21 (karny)