Aktualności

[EKSTRALIGA KOBIET] Lokomotywa zatrzymana, blisko sensacji w Szczecinie

Aktualności19.04.2021 

Piłkarki Czarnych Sosnowiec doznały pierwszej porażki w sezonie. W ligowym klasyku przegrały z Medykiem Konin 1:3. Stratę do liderek tabeli zmniejszył TME UKS SMS Łódź, który odwrócił losy meczu w Szczecinie. Talentem błysnęła 17-letnia Natalia Wróbel, która ustrzeliła pierwszego hat tricka na boiskach Ekstraligi.

WYDARZENIE KOLEJKI - Lokomotywa stanęła na stacji Medyk

A było to nie lada wydarzenie. Zespół Czarnych Sosnowiec nie przegrał bowiem dziewiętnastu kolejnych meczów w Ekstralidze! Seria została jednak zatrzymana. Pędząca po mistrzostwo Polski lokomotywa wyhamowała na stacji swojego odwiecznego rywala - Medyka POLOmarket Konin. Po pierwszym kwadransie wydawało się, że liderki Ekstraligi nie będą miały problemu z wygraniem ligowego klasyku, ale Medyk przetrzymał ich napór. Emocje zaczęły się dopiero po przerwie. W 51. minucie koninianki wyprowadziły kontratak, który pięknym strzałem z woleja wykończyła Natalia Chudzik. Dziesięć minut później Czarne doprowadziły jednak do wyrównania po uderzeniu z rzutu karnego Martyny Wiankowskiej. Ale chwilę później Medyk znów wyprowadził cios za sprawą Anny Gawrońskiej i po tym cudownym golu gospodynie już się nie podniosły. Dominowały, starały się odwrócić losy spotkania, ale Medyk był bezbłędny w obronie, gdzie mrówczą pracę tego dnia wykonały Ernestina Abambila wraz z 17-letnią bramkarką Oliwią Szymczak. Reprezentantka Ghany dwukrotnie wybijała piłkę z linii bramkowej, zaś młoda golkiperka swoim stoickim spokojem pokazała, że jest gotowa do gry na poziomie Ekstraligi. W doliczonym czasie gry emocje rozwiała Androniki Michalopoulou, która po świetnym podaniu Julii Maskiewicz wykorzystała sytuację sam na sam z Anną Szymańską.

Historia zatoczyła koło. Czarne były niepokonane w lidze przez półtora roku. Przegrały pierwszy raz od 12 października 2019 roku, kiedy to pokonał je… Medyk Konin. Wtedy w Sosnowcu wygrał 2:0, a bramki strzelały - podobnie jak teraz - Chudzik i Gawrońska. Zespół Romana Jaszczaka ma wyraźnie patent na Czarne, bo w Sosnowcu nie przegrał od… piętnastu lat! Dzięki wygranej Medyk utrzymał miejsce na podium Ekstraligi.

W pozostałych meczach: Długo wydawało się, że potknięcia lidera nie wykorzysta TME UKS SMS Łódź, który aż do 86. minuty przegrywał w Szczecinie 0:1. Wynik meczu otworzyła Weronika Szymaszek, ale gwoli sprawiedliwości Olimpia mogła strzelić więcej goli. W słupek trafiła Kornelią Grosickiej, w drugiej połowie poprzeczka uratowała łodzianki. Świetnie broniła też Oliwia Szperkowska. SMS wykazał się dużą dojrzałością, a losy meczu rozstrzygnęły dwie piłkarki. W 86. minucie Klaudia Jedlińska zagrała do Nadii Krezyman, która doprowadziła do remisu, a w doliczonym czasie gry role się odwróciły - Krezyman wrzuciła piłkę w pole karne, gdzie dopadła do niej świeżoupieczona reprezentantka Polski i postawiła kropkę nad „i”. Drużyna Marka Chojnackiego znów traci do Czarnych pięć punktów, a w perspektywie wciąż ma bezpośrednie spotkanie w Sosnowcu.

Górnik Łęczna zmienił trenera, ale nie zmienił formy strzeleckiej. Znów wygrał 7:0, tym razem nad AP LOTOS Gdańsk. Trzy bramki zdobyła Nikola Karczewska, która z dwudziestoma trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelczyń i o cztery gole wyprzedza Ewelinę Kamczyk - autorkę dwóch „jedenastek” w starciu z beniaminkiem. Ozdobą debiutu trenerskiego Roberta Makarewicza na ławce Górnika była jednak bramka zdobyta po indywidualnej akcji Emilii Zdunek, która przebiegła z piłką kilkadziesiąt metrów, minęła cztery rywalki i umieściła piłkę w bramce. Mimo efektownej wygranej Górnik wciąż zajmuje miejsce poza podium ligowej tabeli.

Oddala się od niego też zespół Śląska Wrocław, który po raz kolejny przegrał w Katowicach. Mecz rozpoczął się świetnie dla „Wojskowych”, bo już w 15 sekundzie fenomenalnym strzałem z dystansu wynik otworzyła Joanna Wróblewska. Ale GieKSa szybko odrobiła straty. Trzy minuty później Kinga Kozak dośrodkowała z rzutu wolnego, a w polu karnym najwyżej wyskoczyła Marlena Hajduk i doprowadziła do remisu. W dalszej części mecz był wyrównany, ale Śląsk raził nieskutecznością. O wygranej katowiczanek - po raz drugi tej wiosny - przesądziła Klaudia Miłek, która zaatakowała lewą stroną boiska, a po jej strzale piłka niefortunnie odbiła się od rywalki i zaskoczyła Annę Bocian.

AZS UJ Kraków rozgromił przetrzebiony kontuzjami Sportis KKP Bydgoszcz aż 5:1. Ozdobą spotkania był hat trick autorstwa siedemnastoletniej Natalii Wróbel, która tego wyczynu dokonała po raz pierwszy w karierze. Wszystkie gole wypracowała jej Anna Zapała. Po jednym trafieniu dołożyły Katarzyna Daleszczyk i Weronika Smaza. To, co zasługuje na uznanie, to postawa Sportisu KKP, który walczył do końca i w doliczonym czasie gry zdobył bramkę honorową, gdy Karolina Łaniewska trafiła po dośrodkowaniu Aleksandry Sudyk z rzutu rożnego. W meczu na dole tabeli Ekstraligi ROW Rybnik zwyciężył na wyjeździe Rolnika B. Głogówek 3:2 i dzięki temu opuścił ostatnie miejsce. Mimo premierowej wygranej na boiskach Ekstraligi drużyna ze Śląska potrzebowałaby cudu, by zapewnić sobie utrzymanie w elicie.

PIŁKARKA KOLEJKI - Anna Gawrońska (Medyk POLOmarket Konin)


Legendarna napastniczka strzeliła gola, jakich mało pada na boiskach Ekstraligi. Będąc atakowana przez trzy obrończynie Czarnych szybko przeanalizowała, że nie ma szans w pojedynku z nimi, zauważyła więc, że wysunięta jest Anna Szymańska i podcięła piłkę tak, że ta minęła bramkarkę, odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Jej trafienia nie powstydziłyby się piłkarki w Lidze Mistrzyń. W dodatku snajperka Medyka zrobiła to w kluczowym momencie meczu, czym przywróciła drużynie nadzieje na zwycięstwo, a Czarnym ostatecznie podcięła skrzydła. Życzymy wszystkim piłkarkom, by w wieku 42 lat - niczego nie wypominając kapitan Medyka - potrafiły rozstrzygać losy meczów na ligowym szczycie. Dodajmy, że Anna Gawrońska pracą w defensywnie zapoczątkowała też pierwszą akcję bramkową drużyny z Konina. Wzór do naśladowania dla kolejnych pokoleń piłkarek.

CYTAT KOLEJKI

„Walczymy o medal, dlatego teraz każdy mecz traktujemy jakbyśmy grały o życie!” - Natalia Chudzik (Medyk POLOmarket Konin) po wygranej nad Czarnymi Sosnowiec 3:1.

16. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

Olimpia Szczecin - TME UKS SMS Łódź 1:2 (1:0)
Bramki: Szymaszek 20’ - Krezyman 86’, Jedlińska 90+3’

Czarni Sosnowiec - Medyk POLOmarket Konin 1:3 (0:0)
Bramki: Wiankowska 61’-karny - Chudzik 51’, Gawrońska 66, Michalopoulou 90’

GKS Katowice - Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)
Bramki: Hajduk 3’, Miłek 69’ - Wróblewska 1’

Rolnik B. Głogówek - TS ROW Rybnik 2:3 (0:2)
Bramki: Agata Sobkowicz 46’, Aleksandra Sobkowicz 78’ - Liskova 26’, Matla 38’, Rozmus 53’

Sportis KKP Bydgoszcz - AZS UJ Kraków 5:1 (1:0)
Bramki: Wróbel 22’, 51’, 72’, Daleszczyk 60’, Smaza 69’ - Łaniewska 90+3’

Górnik Łęczna - AP LOTOS Gdańsk 7:0 (2:0)
Bramki: Karczewska 38’, 59’, 78’, Kamczyk 42’-karny, 77’-karny, Zdunek 49’, Hmirova 56’

Hanna Urbaniak

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności