Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Lokomotywa odjeżdża, popis Priscilli Hagan
WYDARZENIE KOLEJKI - Ucieczka Czarnych Sosnowiec
TME UKS SMS Łódź, który miał największe szanse, by dogonić Czarnych Sosnowiec, potknął się już na starcie rundy wiosennej. Osłabiony brakiem najlepszej snajperki Pauliny Filipczak, a także Klaudii Jedlińskiej, która miała ją zastąpić, poległ w Krakowie 0:1. Jedynego gola z rzutu karnego strzeliła Katarzyna Daleszczyk. Zespół Marka Chojnackiego nie zmusił Karoliny Klabis do wielkiego wysiłku, bo mimo sytuacji strzeleckich, niemiłosiernie pudłował. Rehabilitujące się za słabą jesień „Jagiellonki” mogły wygrać nawet wyżej, ale po strzale Weroniki Wójcik łodzianki uratowała poprzeczka.
Z potknięcia najgroźniejszego rywala skrzętnie skorzystały Czarne Sosnowiec, które mimo dużych braków kadrowych rozbiły na wyjeździe Olimpię Szczecin 5:0. Początek spotkania nie zapowiadał aż tak wysokiego zwycięstwa, bo worek z bramkami dopiero w 33. minucie otworzyła Lilyana Kostova, wykorzystując prostopadłe podanie od Veroniki Slukovej. Każdego z pięciu goli w tym spotkaniu strzeliła inna zawodniczka, co pokazuje jak duży komfort w ofensywie ma trener Sebastian Stemplewski. Kibiców lidera Ekstraligi martwić może jedynie uraz Bułgarki, która skręciła staw skokowy i musiała opuścić boisko już w przerwie. W drugiej połowie świetnie zastąpiła ją jednak Nikol Kaletka, która asystowała przy obu bramkach.
W pozostałych meczach:
Medyk POLOmarket Konin wyszarpał trzy punkty w Katowicach i utrzymał trzecie miejsce w tabeli. Zwycięskiego gola po znakomitym podaniu Anny Gawrońskiej strzeliła głową nowa pomocniczka z Kanady, Alicia Tamburro. GKS miał więcej okazji strzeleckich, ale znakomicie w bramce przyjezdnych spisywała się 17-letnia Oliwia Szymczak, która zastępowała pauzującą za czerwoną kartkę Jagodę Sapor. - To był trudny mecz. Wyszarpaliśmy trzy punkty i gonimy dalej za czołówką tabeli - mówiła po meczu kapitan Medyka, Anna Gawrońska.
Popis strzelecki dały piłkarki mistrza Polski, które rozbiły Rolnika B. Głogówek 8:0 i pokazały, że nie powiedziały jeszcze w tym sezonie ostatniego słowa. Pierwszy gol padł już w drugiej minucie, gdy Roksana Ratajczyk dobiła uderzenie Patricii Hmirovej. Do przerwy Górnik Łęczna prowadził 4:0 i choć w drugiej połowie nieco przysnął, to w końcówce spotkania dokończył dzieła. Po dwa gole strzeliły Nikola Karczewska i Ewelina Kamczyk, które umocniły się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelczyń.
Śląsk Wrocław nie ustępuje kroku bardziej utytułowanym rywalom. Na inaugurację wiosny pewnie pokonał ROW Rybnik 3:0, a bohaterką spotkania była Joanna Wróblewska, która strzeliła pierwszego gola po ładnej zespołowej akcji, a później wypracowała decydujące trafienie Małgorzaty Kordy.
Bardzo ciekawie było też w Bydgoszczy, gdzie starły się dwa ambitne kluby z dolnej części tabeli Ekstraligi. Sportis KKP, który już dwukrotnie w tym sezonie - raz w lidze, a raz w Pucharze Polski - ograł AP LOTOS Gdańsk, tym razem musiał uznać jego wyższość. Mecz zaczął się po myśli gospodyń, które objęły prowadzenie w 17. minucie po strzale młodziutkiej Edyty Sobczyk. Mimo kolejnych dogodnych sytuacji nie udało im się podwyższyć prowadzenia. Beniaminek z Gdańska wzmocniony transferami Aleksandry Rompy i Priscilli Hagan z tego skorzystał. W końcówce pierwszej połowy Kornelia Okoniewska uruchomiła napastniczkę z Ghany, która doprowadziła do remisu. Po przerwie ustaliła wynik spotkania popisując się indywidualną akcją w polu karnym Sportisu KKP. Dzięki wygranej AP LOTOS Gdańsk awansował na 9. miejsce w tabeli.
PIŁKARKA KOLEJKI - Priscilla Hagan (AP LOTOS Gdańsk)
Jej zimowe przenosiny z beniaminka do beniaminka okazały się strzałem w dziesiątkę. 24-letnia napastniczka rodem z Ghany wniosła mnóstwo jakości do drużyny LOTOSU Gdańsk, który to jej w głównej mierze zawdzięcza niezwykle cenne zwycięstwo w Bydgoszczy. To ona najpierw sprytnie uwolniła się spod krycia defensorek Sportisu KKP i precyzyjnym strzałem doprowadziła do remisu, a w drugiej połowie zabawiła się z obrończyniami rywala i strzeliła zwycięskiego gola. Oprócz dużych umiejętności piłkarskich pokazała też niesamowity charakter do walki, gdy mimo mocnego kopnięcia w twarz kontynuowała akcję i bliska była skompletowania hat-tricka. Jeśli utrzyma wysoką dyspozycję w kolejnych meczach to Ekstraliga będzie miała z niej duży pożytek.
CYTAT KOLEJKI
„Uważam, że Czarni Sosnowiec - po porażce SMS w Krakowie - już teraz mogą cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa Polski” - Adam Gołubowski (Olimpia Szczecin) na antenie TVP Szczecin.
12. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Olimpia Szczecin - Czarni Sosnowiec 0:5 (0:3)
Bramki: Kostova 33’, Slukova 39’, Jędrzejewicz 41’, Wiankowska 52’, Kuciewicz 71’
GKS Katowice - Medyk POLOmarket Konin 0:1 (0:0)
Bramka: Tamburro 64’
AZS UJ Kraków - TME UKS SMS Łódź 1:0 (1:0)
Bramka: Daleszczyk 31’-karny
Śląsk Wrocław - TS ROW Rybnik 3:0 (1:0)
Bramki: Wróblewska 27’, Czudecka 61’, Korda 90+4’
Sportis KKP Bydgoszcz - AP LOTOS Gdańsk 1:2 (1:1)
Bramki: Sobczyk 17’ - Hagan 40’, 53’
Górnik Łęczna - Rolnik B. Głogówek 8:0 (4:0)
Bramki: Ratajczyk 2’, Karczewska 20’, 33’, Dominiczak 23’-samobójcza, Kamczyk 81’, 90+3’, Hmirova 85’, Zdunek 90+2’-karny
Hanna Urbaniak