Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Hit w Sosnowcu, Medyk gra o podium. Przed 10. kolejką
Po trzytygodniowej przerwie do gry powraca Ekstraliga kobiet. Choć pandemia koronawirusa nie oszczędziła też piłkarek i nie wszystkie mecze się odbędą, to nie powinno zabraknąć emocji. Oczy kibiców zwrócone będą przede wszystkim na starcie Czarnych Sosnowiec z GKS Katowice. Równie ciekawie zapowiada się spotkanie Medyka Konin z AZS UJ Kraków. Transmisja w sobotę o godzinie 11:00 w TVP Sport. Oto najciekawsze pytania przed 10. kolejką.
1. Na ile pozwoli pandemia?
Koronawirus wszystkim co raz bardziej daje się we znaki, nie oszczędza też piłkarek. Z powodu licznych zakażeń w drużynie Sportisu KKP Bydgoszcz odwołany został ich mecz z Rolnikiem B. Głogówek. W ostatniej chwili z powodu zagrożenia epidemiologicznego w ekipie Śląska Wrocław podjęto decyzję o odwołaniu spotkania wyjazdowego z AP Lotos Gdańsk. Nie odbędzie się także starcie Górnika Łęczna z Olimpią Szczecin. W przyszłym tygodniu drużynę z Lubelszczyzny czeka występ w Lidze Mistrzyń, a w dodatku w ekipie mistrza Polski trzy zawodniczki wciąż przebywają na kwarantannie oraz w izolacji po zgrupowaniu reprezentacji Polski. Także z powodu koronawirusa w najsilniejszych składach nie będą mogły zagrać w najbliższej kolejce Czarne Sosnowiec i GKS Katowice, choć w tych zespołach na szczęście chodzi tylko o pojedyncze przypadki. Trudno przewidzieć co przyniosą najbliższe tygodnie i ile razy jeszcze futbol będzie musiał zejść na dalszy plan. Oby częściej nie trzeba było trzymać kciuków za zdrowie zawodniczek i trenerów niż za dobre wyniki ulubionych drużyn.
2. Czy lokomotywa pojedzie dalej?
Przed przerwą na mecze reprezentacji narodowych ekipa Czarnych Sosnowiec była bezbłędna. Co więcej, w ostatnich meczach wydawało się, że wciąż się rozpędza. Pytanie, czy trzytygodniowy postój nie wyhamował lokomotywy kierowanej przez trenera Sebastiana Stemplewskiego? Zwłaszcza, że w tym okresie kierownik pociągu nie miał do dyspozycji prawie całej swojej podstawowej załogi. Oprócz reprezentantek Polski w Sosnowcu grają też przedstawicielki narodowych drużyn Słowacji i Bułgarii. Lider Ekstraligi do najbliższego meczu ligowego będzie musiał przystąpić z marszu, a mecz to będzie nie byle jaki. Czarne zmierzą się bowiem z rywalem zza miedzy, ekipą GKS Katowice, która niejednokrotnie sprawiała im w przeszłości trudności. To starcie, które zawsze budzi wiele emocji. Jak będzie tym razem?
3. Czy debiut w reprezentacji uskrzydla?
Aż trzy piłkarki zadebiutowały w dorosłej reprezentacji Polski w jej ostatnich meczach z Azerbejdżanem i Mołdawią. Dwie z nich na co dzień grają w GKS Katowice - osiemnastoletnie Kinga Kozak i Zofia Buszewska, a trzecia z nich, o rok starsza Paulina Filipczak, jest najlepszą strzelczynią TME UKS SMS Łódź. Premierowy występ z orzełkiem na piersi był dla nich nagrodą za bardzo dobre występy w Ekstralidze w barwach czołowych polskich klubów. Interesujące jak ten fakt podziała na młode zawodniczki. Wróciły do klubów oskrzydlone dwoma pewnymi zwycięstwami drużyny narodowej. Czy to przełoży się na ich jeszcze lepsze występy w lidze? Przed Kozak i Buszewską, które wspólnie są autorkami ponad połowy goli GKS Katowice w tym sezonie, wyzwanie najtrudniejsze, bo ich drużyna zmierzy się z Czarnymi Sosnowiec. Czy młode orlice pomogą zatrzymać lidera tabeli albo chociaż sprawią mu wielkie kłopoty? Dużo łatwiejsze zadanie przed Pauliną Filipczak, bo SMS Łódź zmierzy się z ostatnim w tabeli ROW-em Rybnik. Młoda reprezentantka Polski stanie przed szansą objęcia prowadzenia w klasyfikacji strzelczyń Ekstraligi.
4. Czy Medyk wróci na podium?
Gra w kratkę, lepsze mecze przeplata bardzo słabymi, gdy tylko wydaje się, że łapie formę, to zaraz znów sieje wątpliwość wśród kibiców. Taki jest Medyk Konin w tym sezonie. Na walkę o mistrzostwo Polski już raczej za późno, ale srebrny medalista będzie miał wielki problem z powtórzeniem chociażby wyniku z poprzedniego sezonu, a nawet zdobyciem brązowego medalu. Na razie przed drużyną Romana Jaszczaka szansa na powrót na podium Ekstraligi, bo Górnik Łęczna przełożył swoje spotkanie, a Śląsk Wrocław wciąż ma zaległy pojedynek do odrobienia. O powrót na podium koniniankom wcale jednak nie będzie łatwo, bo zmierzą się z równie nieprzewidywalnym AZS UJ Kraków. O ile kibice Medyka nie muszą się martwić o siłę zespołu w ataku, bo niezawodna Anna Gawrońska i opromieniona pierwszym golem w reprezentacji Dominika Kopińska nieźle radzą sobie z wypełnieniem luki po kontuzji Klaudii Fabovej, o tyle koszmarem wicemistrza w tym sezonie jest gra w defensywie. Medyk na swoim stadionie tylko w jednym meczu nie stracił gola, w starciu z Olimpią Szczecin. Aż dwa gole dał sobie wbić ostatniemu w tabeli ROW Rybnik. Bez szczelnej obrony o pokonanie AZS UJ będzie niezwykle trudno.
10. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Sobota, 31 października 2020 roku
11:00 Medyk Konin - AZS UJ Kraków
Transmisja w TVP Sport
14:00 TS ROW Rybnik - TME UKS SMS Łódź
15:30 Czarni Sosnowiec - GKS Katowice
Mecze Górnika Łęczna z Olimpią Szczecin, Rolnika B. Głogówek ze Sportisem KKP Bydgoszcz oraz AP Lotos Gdańsk ze Śląskiem Wrocław zostały przełożone.
Hanna Urbaniak