Aktualności
[EKSTRALIGA KOBIET] Górnik mistrzem rundy jesiennej, 101 goli Kamczyk
Górnik objął prowadzenie już po kwadransie meczu w Sosnowcu, gdy Ewelina Kamczyk dobiła piłkę odbitą przez bramkarkę po strzale Gabrieli Grzywińskiej. W pierwszej połowie groźniejsza była jednak drużyna Czarnych, ale nie potrafiła udokumentować przewagi. Dopięła swego po przerwie, gdy Joanna Operskalska - piłkarka od ważnych goli w Sosnowcu - ładnym strzałem z powietrza doprowadziła do wyrównania. Górnik zareagował jednak jak na mistrza Polski przystało i cztery minuty później znów prowadził. W polu karnym sfaulowana została Dominika Grabowska, a z jedenastu metrów prosto pod poprzeczkę posłała piłkę Kamczyk. Górnik poszedł za ciosem. Najpierw Grzywińska zdobyła bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego, później Kamczyk strzałem z dystansu przelobowała Annę Szymańską i skompletowała hat-tricka, a dzieła dokończyła Emilia Zdunek wykorzystując rzut karny.
Górnik gromił Czarne 5:1, ale to nie był koniec emocji w Sosnowcu. Najpierw sędzia nie uznała gola Andrei Horvathovej, bo wcześniej odgwizdała zagranie ręką. Gospodynie zdobyły jednak kolejną bramkę, gdy przepięknym strzałem „nożycami” popisała się Martyna Wiankowska. Czarne zmarnowały świetną okazję na kolejnego gola, bo najskuteczniejsza w ich szeregach Patricia Hmirova strzeliła z rzutu karnego prosto w słupek. Ostatecznie Górnik wygrał 5:2. - To ja przegrałem ten mecz, bo w przerwie podjąłem decyzję, żebyśmy zagrali wyżej i odważniej. Nie miało to dla mnie znaczenia, czy przegramy 0:1, czy 0:3, chcieliśmy ten mecz wygrać - mówił po meczu przed kamerą TVP trener Czarnych Grzegorz Majewski.
Nie zmieniła się kolejność w tabeli po ostatniej kolejce rundy jesiennej. Medyk Konin traci już jednak tylko jeden punkt do Czarnych Sosnowiec. Czterokrotny mistrz kraju pokonał Olimpię Szczecin 4:2. Zespół Romana Jaszczaka prowadził już 3:0 po dwóch golach Anny Gawrońskiej oraz jednym trafieniu Nikol Kaletki. Kapitan Medyka wróciła do podstawowego składu i w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyła cztery bramki. Gola z rzutu karnego strzeliła też wracająca do gry po kontuzji Natalia Chudzik. Szczecinianki odpowiedziały jednak dwoma trafieniami po stałych fragmentach gry - Olgi Sirant i Julii Brzozowskiej.
Tuż za podium plasuje się AZS PWSZ Wałbrzych, który w rozgrywanym na śniegu derbowym meczu rozgromił AZS Wrocław 6:0. Dwa gole strzeliła Klaudia Miłek, a po jednym Anna Rędzia, Dominika Dereń, Małgorzata Mesjasz i Dominia Głowacka, dla której było to pierwsze trafienie w barwach AZS PWSZ. Wałbrzyszanki są na czele peletonu goniącego czołówkę, ale do podium tracą aż cztery punkty.
Za nimi jest SMS Łódź, który bez trudu aż 4:1 pokonał pogrążony w kryzysie zespół Mitechu Żywiec. Niegdyś brązowe medalistki w rundzie rewanżowej czeka niezwykle trudna walka o utrzymanie. Póki co swoją postawą nie zasługują bowiem na pozostanie w elicie. Nie zasługuje też na to Polonia Poznań, która w całej rundzie nie zdobyła nawet jednego punktu! Potwierdziła, że lepiej czuje się na wyjazdach niż u siebie, bo od 3. minuty prowadziła w Białej Podlaskiej, ale po raz kolejny przewagę roztrwoniła i przegrała 1:3. Rundę jesienną kończy z wstydliwym dorobkiem… 0 punktów.
Piłkarka kolejki - Ewelina Kamczyk (Górnik Łęczna)
W hicie Ekstraligi pokazała, ile tak naprawdę znaczy dla zespołu mistrzyń Polski. W najlepszy możliwy sposób odpowiedziała krytykom na zarzut, że w tym sezonie nie strzela goli w ważnych meczach. W starciu z Czarnymi udowodniła, że umie grać pod presją, a spotkania na szczycie tabeli wręcz uwielbia. Przed rokiem w starciu z Medykiem w Koninie strzeliła cztery gole, tym razem skompletowała hat-tricka. Jako pierwsza piłkarka w historii Górnika strzeliła ponad sto goli w jego barwach!
Wydarzenie kolejki - Górnik Łęczna zmierza po drugi tytuł
Przed rokiem po rundzie jesiennej Górnik Łęczna nie był nawet liderem. Do prowadzącego Medyka Konin tracił dwa punkty. A teraz ma aż „sześć” oczek przewagi nad Czarnymi Sosnowiec i siedem nad Medykiem. Wygrał wszystkie jedenaście spotkań, w których strzelił 59 goli tracąc ich zaledwie… 7. Nie jest to oczywiście koniec walki o obronę tytułu, ale pozostałym zespołom będzie niezwykle trudno powstrzymać „Górniczki” w tym sezonie. W rundzie jesiennej były bezapelacyjnie najlepszym zespołem w lidze.
11. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET
Medyk Konin - Olimpia Szczecin 4:2 (2:0)
Bramki: Gawrońska 10’, 57’, Kaletka 43’, Chudzik 85’-karny - Sirant 59’, Brzozowska 89’
AZS PSW Biała Podlaska - Polonia Poznań 3:1 (3:1)
Bramki: Wołos 21’, 29’, Gąsieniec 45’ - Sawicka 3’
Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna 2:5 (0:1)
Bramki: Operskalska 53’, Wiankowska 90’ - Kamczyk 16’, 57’-karny, 72’, Grzywińska 64’, Zdunek 82’-karny
AZS PWSZ Wałbrzych - AZS Wrocław 6:0 (3:0)
Bramki: Rędzia 4’, Dereń 10’, Miłek 43’, 63’, Mesjasz 46’-karny, Głowacka 90’
Mitech Żywiec - SMS Łódź 1:4 (0:1)
Bramki: Wnuk 79’ - Filipczak 5’, Kurzawa 55, Karczewska 61’, Jedlińska 68’
AZS UJ Kraków - GKS Katowice
Przełożony ze względu na złe warunki atmosferyczne