Lider z Konina nie traci punktów od początku sezonu, ale w Szczecinie przeszedł ciężką przeprawę. Olimpia, tak jak się można było spodziewać, postawiła Medykowi bardzo trudne warunki. Do przerwy gole nie padły, a bliższe szczęścia były gospodynie, które częściej ostrzeliwały bramkę rywalek. Sytuacja odwróciła się po zmianie stron. Dobrze spisującą się w bramce Olimpii Joannę Pastusiak pokonała dopiero z rzutu karnego Natalia Chudzik. Najskuteczniejsza piłkarka rozwiązała worek z bramkami. Od tego momentu koniniankom grało się znacznie łatwiej. Szybko na 2:0 po przejęciu piłki i indywidualnej akcji podwyższyła Natalia Pakulska, kolejnego gola dołożyła świetnie dysponowana tego dnia Chudzik, a dwa trafienia zanotowała też Dominika Kopińska.

Medyka goni w tabeli Górnik Łęczna, który też nie stracił dotąd punktów, ale ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania. W szlagierowym meczu mistrz Polski nie dał szans AZS PWSZ Wałbrzych. Zespół Piotra Mazurkiewicza mimo osłabienia brakiem pauzującej za kartki Patricii Hmirovej oraz zmęczenia - rozgrywał trzeci mecz w ciągu tygodnia - pokazał dużą klasę. Choć spotkanie nie ułożyło się najlepiej dla przyjezdnych, które już na początku przy wyniku 0:0 straciły podstawową bramkarkę. Jagoda Sapor po zderzeniu z Nikolą Karczewską doznała urazu kolana i musiała opuścić boisko. Między słupkami bramki AZS PWSZ zastąpiła ją zaledwie 15-letnia(!) Natalia Skużybut. Wychowanka Szczytu Boguszów-Gorce nie zawiniła przy straconych bramkach, Górnik był po prostu zespołem lepszym. Dziesiąte trafienie w sezonie zanotowała Ewelina Kamczyk, która wpisywała się na listę strzelczyń we wszystkich pięciu dotychczasowych meczach Górnika. Ozdobą sobotniego spotkania był jednak gol strzelony głową po rzucie wolnym przez Nikolę Karczewską. Wynik meczu ustaliła Małgorzata Grec, która świetnie odnalazła się w polu karnym rywalek po kolejnym stałym fragmencie.

Podium Ekstraligi zamyka zespół Czarnych Sosnowiec, który środową porażkę z mistrzem Polski powetował sobie pogromem nad AZS Wrocław 9:1. Kolejnego hat-tricka w sezonie ustrzeliła Dżesika Jaszek, która na koncie ma tylko o jednego gola mniej niż prowadząca w klasyfikacji strzelczyń Ewelina Kamczyk. Brązowym medalistkom poprzedniego sezonu po piętach depcze jednak rywal zza miedzy, GKS Katowice. Zespół Witolda Zająca rozgromił Rolnik Głogówek aż 9:0. Duża w tym zasługa Klaudii Miłek, która zdobyła pięć bramek.

Rozczarowuje AZS UJ Kraków, który po świetnym początku sezonu spuścił z tonu. O ile w meczu z Medykiem Konin, mimo porażki, „Jagiellonki” mogły być zadowolone ze swojej postawy, o tyle w Łodzi zawiodły. SMS, złożony w większości z młodzieżowych reprezentantek Polski, wygrał aż 4:0. Dwa gole strzeliła Dominika Gąsieniec, po jednym trafieniu zaliczyły Paulina Filipczak i Anna Rędzia, a po dwie asysty zanotowały Australijka Caitlin Jarvie i Katarzyna Konat.

Między górną, a dolną połową tabeli Ekstraligi zarysowuje się coraz większa przewaga. Szósty w zestawieniu AZS UJ Kraków ma aż dwa razy więcej punktów niż siódmy AZS PWSZ Wałbrzych. Bez zdobyczy punktowej wciąż pozostają obaj beniaminkowie, choć KKP Bydgoszcz był bliski szczęścia. Do przerwy prowadził w Żywcu 1:0, ale w drugiej połowie rywalki odrobiły straty z nawiązką. Na osłodę bydgoszczankom pozostał premierowy gol Agaty Stępień po powrocie drużyny KKP do Ekstraligi.

PIŁKARKA KOLEJKI - Natalia Chudzik (Medyk Konin)

Można na niej polegać jak na Zawiszy. Ilekroć zespół z Konina ma problemy, wyprowadza go z nich Natalia Chudzik. Tak było przed tygodniem w Krakowie, gdzie Medyk wygrał po dwóch golach lewej obrończyni z rzutu karnego. W Szczecinie znów dała drużynie sygnał do ataku. Po bezbramkowej pierwszej połowie i sporych tarapatach bezbłędnie wykonała piąty rzut karny w tym sezonie. Do siatki trafiła jeszcze raz po podaniu Anny Gawrońskiej, zanotowała też asystę przy golu Dominiki Kopińskiej. Ale Natalia Chudzik błyszczała nie tylko w ofensywie. Była też skuteczna w defensywie. Przy wyniku 2:0 naprawiła błąd bramkarki Stephanie Bush, która po wyjściu przed pole karne nieczysto trafiła w piłkę. Gdyby wtedy padł gol dla Olimpii, kto wie jak potoczyłyby się losy tego spotkania. Chudzik jest ostoją lidera Ekstraligi.

WYDARZENIE KOLEJKI - Miłek w klubie wybitnych snajperek

Snajperka GKS Katowice rozstrzelała się na dobre. Przed tygodniem dwoma golami zapewniła drużynie bezcenne zwycięstwo w Wałbrzychu, a teraz niemal w pojedynkę rozgromiła beniaminka z Głogówka. Po raz pierwszy w profesjonalnej karierze Klaudia Miłek strzeliła pięć goli w jednym meczu i dołączyła do ekskluzywnego klubu wybitnych snajperek Ekstraligi. - Kiedyś strzeliłam sześć goli w meczu kadry Śląska - przypomina sobie była kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski. Taki wyczyn to nie lada sztuka. W poprzednim sezonie pięć goli w jednym meczu strzeliła tylko Ewelina Kamczyk, aż sześć bramek udało się zdobyć Dominice Gąsieniec. Członkiniami tego wybitnego klubu są takie uznane snajperki w historii polskiej piłki kobiecej jak Ewa Pajor, Anna Gawrońska, Agata Tarczyńska, Anna Żelazko, czy Patrycja Wiśniewska (rekordzistka z 8 golami).

6. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

Górnik Łęczna - AZS PWSZ Wałbrzych 3:0 (1:0)
Bramki: Kamczyk 26’, Karczewska 57’, Grec 74’

Czarni Sosnowiec - AZS Wrocław 9:1 (7:0)
Bramki: Jaszek 4’, 6’, 54’, Krysman 12’ sam., Hałatek 14’, Daleszczyk 20’ karny, Horvathova 29’, 82’, Wiankowska 45’ - Mularczyk 79’

TME Grot SMS Łódź - AZS UJ Kraków 4:0 (2:0)
Bramki: Gąsieniec 25’, 47’, Filipczak 28’, Rędzia 59’

GKS Katowice - Rolnik B. Głogówek 9:0 (5:0)
Bramki: Miłek 2’, 5’, 35’, 57’, 72’, Kozak 15’, Parczewska 41’ karny, 90+1’ karny, Hajduk 55’ karny

Olimpia Szczecin - Medyk Konin 0:5 (0:0)
Bramki: Chudzik 54’ karny, 72’, Pakulska 58’, Kopińska 60’, 81’

Mitech Żywiec - KKP Bydgoszcz 2:1 (0:1)
Bramki: Stopka 55’, Smidova 90+1’ - Stępień 43’

>>>ZOBACZ TABELĘ EKSTRALIGI<<<