1. Kiedy Natalia Chudzik powie sobie dość?
Lewoskrzydłowa Medyka Konin przeżywa w tym sezonie drugą młodość. Nie dość, że jest najskuteczniejszą piłkarką w swoim zespole, to niezwykle regularną. Od pięciu miesięcy zdobywa bramki w każdym meczu ligowym! Reprezentantka Polski pokonywała bramkarki rywalek w siedmiu ostatnich meczach Ekstraligi, czym wyrównała serię Eweliny Kamczyk z tego sezonu. Skrzydłowa Górnika Łęczna zacięła się jednak w pierwszej wiosennej kolejce, za to Natalia Chudzik – tylko w trzech tegorocznych meczach – strzeliła sześć goli. Jeśli wpisze się na listę strzelczyń także w meczu z Mitechem Żywiec, to ustanowi nowy strzelecki rekord w tym sezonie. Na razie Chudzik ani myśli powiedzieć sobie dość.

2. Czy Kraków wróci do grupy mistrzowskiej?
Przed tygodniem AZS UJ Kraków stracił miejsce w czołowej szóstce tabeli Ekstraligi, ale już w ten weekend będzie miał okazję je odzyskać. GKS Katowice, który wyprzedził „Jagiellonki” w tabeli, nie rozgrywa bowiem swojego meczu. Okazja jest więc idealna, ale przed krakowiankami arcytrudne zadanie. Czeka je bowiem wyjazdowe starcie w Wałbrzychu, a tamtejszy stadion jest jak jaskinia lwa. W tym sezonie nikt jeszcze tam nie wygrał, a jedyny punkt wywiozły stamtąd Czarne Sosnowiec. AZS PWSZ w dodatku podrażniony jest ostatnią stratą punktów w Białej Podlaskiej. Wiosną wygrał tylko raz i skomplikował sobie walkę o podium Ekstraligi. Szykuje się bardzo zacięte widowisko.

3. Czy Biała Podlaska polubi wyjazdy?
Nie ma drugiej drużyny w lidze, która tak źle czułaby się w gościach. Białczanki zdecydowanie wolą urządzać przyjęcia na swoim terenie. Na wyjeździe są jak bezzębny wilk, nie sprawiają rywalom prawie żadnych kłopotów. Wygrały tylko jeden raz – w Szczecinie. Straciły też punkty w Żywcu z będącym w strefie spadkowej Mitechem. Do tej pory gościły jednak u magnatów ligi, a w tej kolejce przyjdzie im odwiedzić walczący o utrzymanie AZS Wrocław. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska jest wiosną w bardzo dobrej formie. Urwał punkty GieKSie Katowice, rozgromił Polonię Poznań i doznał tylko jednej porażki. Celem wrocławianek jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania, co – jak tak dalej pójdzie – szybko może stać się faktem dokonanym.

4. Czy Patricia Hmirova znów strzeli podwójnie?
Czarne Sosnowiec nie najlepiej rozpoczęły rundę wiosenną, bo udało im się wygrać dopiero w trzeciej tegorocznej kolejce. Ich strata do drugiego w tabeli Medyka Konin powiększyła się do trzech punktów, co znaczy, że nie mogą już pozwolić sobie na kolejne potknięcia. Zespół Grzegorza Majewskiego czeka jednak seria meczów z niżej notowanymi rywalami i ciekawe, jak sosnowiczanki sobie z tym poradzą. Kibice liczą na skuteczność liderki ofensywy Patricii Hmirovej, która zwykle ciężar zdobywania bramek bierze na swoje barki. I zwykle robi to seryjnie. W sześciu z siedmiu meczów, w których wpisywała się na listę strzelczyń zdobywała więcej niż jednego gola. Cztery razy trafiała po dwa razy w jednym meczu. Słowaczka ewidentnie nie lubi się ograniczać. I Czarnym Sosnowiec wychodzi to na dobre.

5. Jak SMS poradzi sobie bez młodzieży?
Siedem piłkarek SMS Łódź otrzymało powołania do reprezentacji Polski do lat 17 na turniej Elite Round. Mimo to zespół Marka Chojnackiego nie zdecydował się przełożyć meczu z Polonią Poznań. W Łodzi uznano, że z beniaminkiem poradzą sobie bez młodzieży, a doświadczonych zawodniczek tam przecież nie brakuje. Co prawda osłabieniem będzie brak Adriany Achcińskiej, która, mimo młodego wieku, wnosi do pomocy SMS sporo dojrzałości i kreatywności. Łodzianki nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów, bo na wiosnę wygrały tylko jedno spotkanie i ich przewaga w tabeli zaczęła niebezpiecznie topnieć. Nad dolną częścią tabeli mają już tylko dwa „oczka” przewagi. Pokonanie Polonii Poznań to w tej sytuacji obowiązek. Nawet w osłabionym składzie.

18. KOLEJKA EKSTRALIGI KOBIET

Sobota, 23 marca 2019
11:00 Olimpia Szczecin - Czarni Sosnowiec
11:00 SMS Łódź - Polonia Poznań
11:00 Medyk Konin - Mitech Żywiec
11:00 AZS Wrocław - AZS PSW Biała Podlaska
13:00 AZS PWSZ Wałbrzych - AZS UJ Kraków
Mecz Górnik Łęczna - GKS Katowice przełożony ze względu na udział zawodniczek drużyny gości w turnieju el. MME U17.